Piłkarze Stomilu Olsztyn sprawi niespodziankę w Łodzi i wygrali z miejscowym ŁKS-em. Obydwie bramki w spotkaniu strzelił napastnik Patryk Mikita. Było to pierwsze zwycięstwo na wiosnę olsztyńskiego klubu.
Stomil objął prowadzenie w ostatniej minucie pierwszej połowy. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłka znalazła się na 25 metrze, na strzał zdecydował się Jakub Kisiel, piłka po rykoszecie trafiła na 7 metrze pod nogi do Patryka Mikity. Napastnik Stomilu idealnie wykończył sytuację i mógł w narożniku boiska celebrować z kolegami kolejne trafienie w 1 lidze.
W drugiej połowie Stomil miał zdecydowanie łatwiej bronić korzystnego wyniku, bo przez pół godziny grał w przewadze jednego zawodnika. W 60 minucie po analizie VAR sędzia Jacek Małyszek z Lublina wyrzucił z boiska zawodnika gospodarzy Nacho Monsalve. ŁKS napierał i chciał za wszelką cenę zdobyć bramkę. Stomil co chwilę wychodził z groźnymi kontraatakami. W 86 minucie wynik spotkania ustalił najlepszy strzelec Dumy Warmii - Patryk Mikita (było to jego 8 trafienie), który z 10 metrów trafił prosto w okienko! Piłka w polu karnym znalazła się po dobrym dośrodkowaniu w pole karne Wojciecha Reimana.
- Bardzo mocno cierpieliśmy na boisku, ale ja na odprawie mówiłem, że tak będzie - powiedział na konferencji prasowej Adrian Stawski, trener Stomilu. - Dobrze przeanalizowaliśmy, grę ŁKS-u. Byliśmy dobrze przygotowani fizycznie, to było widać do samego końca. Cieszę się bardzo, bo drugi raz tu jestem i drugi raz wygrałem, wcześniej z Bytovią. ŁKS miał w pierwszej połowie więcej z gry, ale to my zdobyliśmy bramkę do szatni. W drugiej połowie szkoda tych kontr, bo trochę ich było. Odbieraliśmy piłkę i wychodziliśmy z kontrami. Drugą bramkę zdobyliśmy po stałym fragmencie gry. W meczu z Widzewem mieliśmy ich dużo i wzięliśmy sobie to ze sztabem szkoleniowym do serca i mocno nad tym pracowaliśmy. My tak naprawdę bardzo dobrze już z Widzewem zagraliśmy. Powiedziałem swoich chłopakom, że w kolejnym meczu będzie bardzo dobrze. Byłem zbudowany tym spotkaniem, mimo porażki.
http://dwadozera.pl/LKS-Lodz-Stomil-Olsztyn-02,g1309.html
- ŁKS Łódź - Stomil Olsztyn 0:2 (0:1)
0:1, 0:2 - Mikita (45, 86)
Stomil: Tobiasz - Żwir, Bwanga, Lafrance, Straus - Toporkiewicz (67 Fundambu), Tymosiak (90 Tecław), Reiman, Kisiel (67 Sobol), Moneta (80 Czajka) - Mikita (90 Szramka)
rys
Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!