Stomil, po raz pierwszy w tym sezonie, wygrał drugie ligowe spotkanie z rzędu. Olsztynianie pokonali w Niepołomicach miejscową Puszczę 2:0, a bramki dla Dumy Warmii strzelali Łukasz Moneta i Patryk Mikita.
Trener Adrian Stawski nie mógł w tym spotkaniu skorzystać z Jonathana Simby Bwangi, który pauzował za żólte kartki, przesunął zatem na środek obrony Jakuba Tecława,a w środku pomocy wystawił Macieja Spychałę.
Pierwsza połowa była dość bezbarwna, choć to Stomil był optycznie bardziej konkretny. Puszcza nie oddała celnego strzału na bramkę broniona przez Krzysztofa Bąkowskiego. Olsztynianie powinni prowadzić 1:0 od 33. minuty, ale Łukasz Moneta, który dostał idealne podanie od Mervielle Fundambu niestety nie trafił w bramkę.
Wszystko co dobre dla Stomilu wydarzyło się w drugiej części meczu. W 54. minucie Moneta już się nie pomylił, strzelił z dystansu widząc źle ustawionego bramkarza Puszczy, piłka otarła się jeszcze o nogę któregoś z obrońców i wpadła do siatki gospodarzy. Niepołomiczanie rzucili się do ataków, ale bardzo spokojnie i uważnie grała olsztyńska obrona. Stomil czyhał na kontry i stałe fragmenty gry. Kropkę nad i postawił Patryk Mikita w 80. minucie. Piłkę po rzucie rożnym wybili gospodarze, głową w pole karne zagrywał Moneta, a tam Mikita uniknął pułapki ofsajdowej i z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki.
Po meczu trener Stawski powiedział:
- Brawo dla naszej drużyny. Wygraliśmy zasłużenie na bardzo ciężkim terenie, bo tutaj nigdy łatwo się nie grało. Założenia taktyczne realizowaliśmy bardzo fajnie, nie chce mówić super, żeby nie zapeszać przed kolejnym spotkaniem. Dobrze odczytaliśmy Puszczę. Strzeliliśmy dwie bramki, mieliśmy jeszcze wcześniej sytuację sam na sam Monety, potem strzelił, więc mu wybaczam. Teraz długa podróż, regeneracja i przygotowania do meczu z Chrobrym. Wygraliśmy spotkanie za przysłowiowe “6 punktów”. W każdym meczu gramy o życie i było to dzisiaj widać.
Kolejne spotkanie Stomil rozegra ponownie na wyjeździe. 21. listopada zmierzy się o godz. 18 z Chrobrym w Głogowie.
- Puszcza Niepołomice - Stomil Olsztyn 0:2 (0:0)
0:1 - Moneta (54), 0:2 - Mikita (80)
Stomil: Bąkowski - Remisz, Tecław, Czajka, Straus (69 Pyrdoł) - Żwir, Spychała, Reiman, Fundambu, Moneta (90+ Szramka) - Mikita (90+ Mysiorski).
zorro 2021-11-14 19:12:23 (***.***.***.***) #74817 0:0 zgłoś
Forza Stomil!!!
STOMIL 2021-11-13 14:07:30 (***.***.***.***) #74805 0:0 zgłoś
Nie płakać !. Tylko dopingowac Swoją drużynę. Po wyjeździe do Głogowa mamy u Siebie Jastrzębie. Wszyscy na stadion!. Wstawać i śpiewać a nie w necie kleić gorzkie żale !!!!!
Kibic neutralny 2021-11-13 10:25:14 (***.***.***.***) #74804 0:0 zgłoś
Dobrze by było żeby to nie był odpoczynek na drodze do II ligi, a w tył zwrot naprzód marsz.
STOMIL 2021-11-13 05:12:19 (***.***.***.***) #74803 0:0 zgłoś
Witam. Pisałem.ze Niepołomice Nam leżą.. i się sprawdziło. Nawet w IInlidze tam dobrze graliśmy. Teraz Chrobry u Nich gramy w kratkę grać o zwycięstwo czy jest coś do stracenia?. Nie grać na remis bo będzie w pupę...
zorro 2021-11-12 23:25:41 (***.***.***.***) #74802 0:0 zgłoś
Brawo, teraz wygrac z Chrobrym i zima spokojna