Po trzech porażkach u siebie i wyjazdowej przegranej w Pucharze Polski, Stomil Olsztyn pokonał również walczące o utrzymanie w I lidze Zagłębie Sosnowiec 3:1. Bramki dla olsztynian strzelali Patryk Mikita, Jonatan Straus i Łukasz Moneta.
Dzięki akcji klubu z darmowymi wejściówkami spotkanie obejrzał komplet publiczności. W atmosferę piłkarskiego święta świetnie wkomponował się zespół Stomilu i sprawił licznie zgromadzonym kibicom wiele radości. Trener Adrian Stawski zdecydował się na przesunięcie na prawą stronę obrony Rafała Remisza, a w środku zagrał, obok Beniamina Czajki, wracający po kontuzji Jonathan Simba Bwanga.
Olsztynianie fantastycznie weszli w to spotkanie i juz po 10 minutach prowadzili 2:0. Najpierw, w 7. minucie, Stomil wyszedł do wysokiego pressingu przy wyrzucie z autu przy polu karnym Zagłębia, odebrał piłkę, po czym Patryk Mikita nie dał szans Matko Perdijiciowi. Trzy minuty później, idąc za ciosem olsztynianie podwyższyli prowadzenie za sprawą centrostrzału Jonatana Strausa, który wrzucił piłkę chorwackiemu bramkarzowi sosnowiczan za kołnierz i wprawił olsztyński stadion w prawdziwą euforię. Zadowoleni z obrotu sprawy podopieczni trenera Stawskiego cofnęli się pod swoje pole karne, czyhają na kontry. Goście atakowali, ale albo bardzo dobrze ustawiała się olsztyńska defensywa, albo świetnie interweniował Krzysztof Bąkowski. W 43. minucie lider Zagłębia Szymon Pawłowski dziecinnie ograł obrońców Stomilu i wykorzystał spóźnienie Bąkowskiego dając kontakt gościom.
Druga połowa mogła się zacząć od mocnego uderzenia Zagłębia, jednak były napastnik Stomilu Szymon Sobczak trafił tylko w słupek, ale nawet gdyby trafił do siatki, to i tak był na pozycji spalonej. Stomil cały czas szukał swoich szans w kontrach, naciskając bardzo mocno zawodników z Sosnowca. Po błędzie obrońców sam na sam wyszedł Łukasz Moneta, ale trafił tylko w bramkarza. Moneta nie pomylił się jednak w 54. minucie, kiedy to Stomil wyszedł ze świetną kontrą. Na lewej stronie piłkę dostał Mikita, zagrał do Monety, a ten podwyższył prowadzenie Dumy Warmii i praktycznie zamknął mecz. Zagłębie do końca meczu próbowało jeszcze zmienić losy spotkania, trener Artur Skowronek dokonał kilka ofensywnych zmian, ale nie przyniosło to spodziewanego skutku. Stomil znów wydostał się ze strefy spadkowej, wyprzedzając swojego niedzielnego rywala o punkt.
Po meczu trener Stawski powiedział:
- Wygraliśmy bardzo ważne spotkanie z gatunku "o sześć punktów". Bardzo cieszymy się. W końcu zagraliśmy tak, jak w meczach z Miedzią Legnica, GKs-em Tychy czy drugą połowę z Resovią. Założenia taktyczne były w dość dobry sposób realizowane. Powiedzieliśmy sobie, że dziś będziemy robić to z konsekwencją. Gol na 2:1 troszeczkę zachwiał nasz spokój. Wydaje mi się jednak, że na krótko, bo dotrwaliśmy do końca pierwszej połowie, a w drugiej podwyższyliśmy rezultat i do końca kontrolowaliśmy rezultat. Teraz cieszymy się, ale nie ma takiego "hurrra", tylko przygotowujemy się od poniedziałku do kolejnego meczu z Puszczą Niepołomice, która ma o dwa punkty więcej od nas. To jest kolejny ciężki pojedynek.
Pytanie z accredito: Udało się zrealizować wszystkie założenia taktyczne czy jest Pan jednak z czegoś niezadowolony?
- W większości jestem zadowolony. Wiadomo, że w trakcie meczu jest coś do poprawienia i widzieliśmy to. W przerwie dokonaliśmy małej korekty i dalej chcieliśmy grać konsekwentnie, jak na początku meczu. Fajnie to wyszło i strzeliliśmy gola uspokajając mecz. Zawsze jest coś do poprawy i nigdy nie jest tak, że w stu procentach jest wszystko zrealizowane.
W kolejnym meczu Stomil Olsztyn zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Mecz zaplanowano na piątek (12 listopada 2021 r.) o godzinie 18:00.
http://dwadozera.pl/Stomil-Olsztyn-Zaglebie-Sosnowiec-31,g1289.html
- Stomil Olsztyn - Zagłębie Sosnowiec 3:1 (2:1)
1:0 - Mikita (7), 2:0 - Straus (10), 2:1 - Pawłowski (43), 3:1 - Moneta (54)
Stomil: Bąkowski - Remisz, Simba, Czajka, Straus - Żwir, Tecław, Reiman (90 Wójcik), Fundambu (71 Spychała), Moneta (81 Pyrdoł) - Mikita (90 Szramka).
do zorro 2021-11-09 13:33:18 (***.***.***.***) #74790 0:0 zgłoś
Za wszelka cene to jest od lat i od lat walka o utrzymanie , bez stadionu , bez kasy i z garstaka kibicow.
Gutek 2021-11-09 12:35:44 (***.***.***.***) #74789 0:0 zgłoś
Dobra nazwa klubu: Stomii. Trochę jak stomia. W sumie adekwatnie...
zorro 2021-11-08 19:33:37 (***.***.***.***) #74788 0:0 zgłoś
Drugi mądry. Jaki awans,ctu nikt o tym nie mówi. Trzeba za wszelką cene utrzymać się. Kibice powinni placic za bilety i przychodzic tłumnie na mecz, Stomil to biedny klub.
Do Zorro 2021-11-08 15:36:50 (***.***.***.***) #74787 0:0 zgłoś
100 % razcja ~ trzeba myslec realnie i optymistycznie -Stomil w tym roku awans !!
zorro 2021-11-08 01:03:37 (***.***.***.***) #74784 0:0 zgłoś
Kibic neutralny powinien nazywać się kibicem pesymistą lub zrzędliwym
Kibic neutralny 2021-11-07 22:44:34 (***.***.***.***) #74783 0:0 zgłoś
A może to tylko powtórka jak uprzednio i jest to odpoczynek na drodze do II ligi
zorro 2021-11-07 20:05:36 (***.***.***.***) #74782 0:0 zgłoś
Mecz o 6 punktów jak pisałem wygrany ufff... Ale teraz kolejny mecz bardzo waży. Wygrana - przeskakujemy Puszczę, remis nic nie da, porażka może znowu nas zepchnąć do strefy spadkowej. Panowie piłkarze zakasać rękawy i bić się o 3 punkty!
Rs 2021-11-07 19:12:54 (***.***.***.***) #74781 0:0 zgłoś
Brawo oks .12 gramy w niepolomicach z puszcza o 14 miejsce bo oni mają 15 punktów my 13 .jesteśmy wśród 5 najsłabszych te lepsze mają już po 19,punktów i więcej.