Stomil wywalczył punkt w Polkowicach

Piłkarze Stomilu Olsztyn mają na swoim koncie już 4 punkty w I lidze. W czwartek wieczorem zremisowali 2:2 w zaległym spotkaniu z Górnikiem Polkowice.

W pierwszej połowie meczu rzut karny obronił Krzysztof Bąkowski, a wcześniej karnego sprokurował Jonatan Simba Bwanga.

Worek z bramkami rozwiązał się w drugiej połowie. Gospodarze wyszli na prowadzenie już w 51 minucie, ale Stomil szybko odpowiedział dwa golami. Najpierw Wojciech Reiman doprowadził do remisu, a potem Merveille Fundambu pięknym strzałem wyprowadził Stomil na prowadzenie.

Niestety dziurawa obrona Stomilu dała o sobie znać kolejny raz i niestety Górnik doprowadził do remisu 2:2.

- Wynik sprawiedliwy, ale każdy z trenerów może mieć niedosyt - powiedział po meczu Adrian Stawski, trener Stomilu Olsztyn. - W pierwszej połowie wyrobiliśmy rzut karny, ale też mieliśmy swoje sytuacje. Wciąż popełniamy błędy, które próbujemy wyeliminować, no ale mecze gonią jeden po drugim i brakuje czasu na poprawę. Początek meczu znowu elektryczny, nad tym trzeba się zastanowić, bo już drugi mecz z rzędu tak gramy, później wchodzimy lepiej w mecz.

I dodaje: - Mieliśmy swoje sytuacje, Polkowice miały swoje, remis jest wynikiem sprawiedliwym. Byliśmy pierwszą drużyną, która tak otwarcie zagrała w Polkowicach, bo analizując mecze Górnika, to wszystkie ekipy stały praktycznie w swoim polu karnym. Być może to też jest sposób, ale my chcemy grać w piłkę, tworzyć akcje tego się trzymamy. 4 bramki, więc kibice powinni być zadowoleni, a trenerzy mniej.

• Górnik Polkowice - Stomil Olsztyn 2:2 (0:0)

1:0 - Szmyt (51), 1:1 - Reiman (59), 1:2 - Fundambu (68), 2:2 - Piątkowski (74)

Stomil: Bąkowski - Ciechanowski, Remisz, Simba Bwanga, Straus - Pyrdoł (81 Żwir), Tecław, Reiman, Fundambu (90 Shibata), Moneta (82 Zych) - Mikita (85 Lewicki)

rys