Piłkarze Stomilu Olsztyn w końcu wygrali w tym sezonie I ligi. Podopieczni Adriana Stawskiego pokonali na własnym stadionie 4:2 Resovię.
Pierwsza połowa jednak nie wskazywała na to, że w Olsztynie będzie można się cieszyć ze zdobycia kompletów punktów. Drużyna Stomilu praktycznie nie istniała na boisku, i tylko dzięki wspaniałej grze Krzyszota Bąkowskiego olsztyńśka drużyna drużyna do przerwy przegrywała tylko 0:1.
Po przerwie strzał życia oddał Jonatan Straus i było 1:1, potem po rzucie rożnym Stomil na prowadzenie wyprowadził Jonathan Simba Bwanga. Na 3:1 podwyższył Patryk Mikita, a wynik meczu ustalił Straus.
- Na początek chciałem podziękować kibicom, którzy nas mocno wspierali od samego początku - mówił na konferencji prasowej Adrian Stawski, trener Stomilu. - Chciałem podziękować za cierpliwość, bo bardzo długo musieli czekać na zwycięstwo. Wynik wysoki, ale o to zwycięstwo nie było wcale tak łatwo. Do przerwy przegrywaliśmy 0:1, nie poznawałem swojego zespołu. To nie była ta drużyna ze sparingu z Wisłą Płock, gdzie tam bardzo dobrze graliśmy. Byliśmy sparaliżowani, popełnialiśmy błąd za błędem. I tylko trzeba się cieszyć, że nie straciliśmy więcej bramek.
I dodaje: - Kluczowym momentem było wpuszczenie Jakuba Tecława, który wygrywał wszystkie górne pojedynki, a z tym mieliśmy problem. Przegrywaliśmy wszystkie głowy i drugie piłki. W drugiej połowie zagraliśmy lepiej i odważniej. Piękne bramki padały, szczególnie ta pierwsza Strausika (Jonatana Strausa - red.). Fizycznie bardzo dobrze wyglądaliśmy, fajnie to wyglądało do samego końca. Popełnialiśmy też błędy w drugiej połowie. Musimy się nad nimi pochylić i je wyeliminować. Mamy ciężki czas, bo tych meczów się nawarstwiło. Musimy się szybko zregenerować, dzisiaj się cieszymy, a jutro zaczynamy pracę nad Polkowicami. W czwartek już gramy, a w niedzielę kolejne spotkanie.
http://dwadozera.pl/Stomil-Olsztyn-Resovia-42,g1272.html
- Stomil Olsztyn - Resovia 4:2 (0:1)
0:1 - Pietraszkiewicz (8), 1:1 - Straus (51), 2:1 - Simba Bwanga (58), 3:1 - Mikita (80), 3:2 - Twardowski (83), 4:2 - Straus (90+)
Stomil: Bąkowski - Pawlak (30 Ciechanowski), Remisz, Simba Bwanga, Straus - Pyrdoł, Spychała (46 Tecław), Reiman, Fundambu, Moneta (57 Żwir, Dampc) - Mikita
rys
Dorżniemy watahę - Sikorski 2021-09-14 15:46:12 (***.***.***.***) #74243 0:0 zgłoś
,.,.
Ronii 2021-09-14 11:26:38 (***.***.***.***) #74242 0:0 zgłoś
Raz do roku to i wąż pierdnie. Mordo wypadek przy pracy. 2 liga już jest zaklepana dla Olsztyna!!! Juz się kompromitują.
Kibic neutralny 2021-09-14 08:36:55 (***.***.***.***) #74238 0:0 zgłoś
Czy to jest przystanek w marszu do drugiej ligi, czy też odwrót się z niechlubnego marszu...???
Kibic STOMILU 2021-09-14 08:13:54 (***.***.***.***) #74237 0:0 zgłoś
Brawo Bąkowski !. To Ty dałeś interwencjami ducha w to zwyciestwo !!!!!! Teraz pokazaliście że jednak można z czegoś co nie można !!! Walka jazda grać kurwa mać ambicja !!!!!!!!!!!!! TYLKO STOMIL