Liga gra! - III liga

III liga: GKS Wikielec pójdzie za ciosem?

2021-04-30 09:19:38 Znicz Biała Piska, Huragan Morąg, Concordia Elbląg, GKS Wikielec

W piątek u siebie zagra GKS Wiekielec. Fot. gkswikielec.pl

W ostatni weekend tylko GKS Wikielec uratował honor naszych trzecioligowców – pozostałe ekipy niestety zgodnie przegrały swoje mecze i liczą, że w majowy weekend uda im się odkuć w najlepszy możliwy sposób. Jak wyglądają kursy na 27. kolejkę III ligi?

ZAŁÓŻ KONTO W FORBET I SKORZYSTAJ Z BONUSU DO 2250 PLN ORAZ DWÓCH TYGODNI GRY BEZ PODATKU.

RYWAL WIKIELCA: SOKÓŁ ALEKSANDRÓW ŁÓDZKI

Zapowiedź rozpoczynamy wyjątkowo od zespołu Łukasza Suchockiego, bo swój mecz rozegra on w piątkowe popołudnie. Do Wikielca przyjeżdża zespół, który z pewnością przed sezonem liczył na pewne miejsce w czołowej ósemce, czyli Sokół Aleksandrów Łódzki. Drużyna prowadzona przez trenera Michała Bistułę zawiodła jednak oczekiwania i swoje, i kibiców, dlatego ostatecznie nie załapała się do mistrzowskiej grupy, choć szanse na to miała niemal do samego końca rundy jesiennej. W tej chwili Sokół zajmuje 12 miejsce w tabeli (4 w grupie spadkowej) z dorobkiem 38 punktów oraz bilansem bramkowym 40:24, co świadczy o dobrej grze linii defensywnej – mniej bramek (dokładnie o jedną) stracił tylko lider z Grodziska Mazowieckiego. W ostatnich pięciu meczach Sokół nie prezentuje się najgorzej, ale też nie zachwyca – odniósł dwa zwycięstwa (5:1 z Huraganem i 3:1 z Radomskiem), poniósł dwie porażki z beniaminkami z Kutna (0:1) i Błonia (0:3) oraz zremisował 0:0 z Lechią Tomaszów Mazowiecki w ostatniej kolejce. Jesienią w Aleksandrowie Łódzkim lepsi byli gospodarze, którzy pokonali Wikielec 3:1 – bramki dla Sokoła w tamtym spotkaniu zdobywali Dawid Przezak, Artur Gieraga i Jakub Bartosiński, z kolei honorowe trafienie dla GKS-u zaliczył Michał Bartkowski.

Przeglądając skład Sokoła jak zawsze sprawdzamy, którzy zawodnicy przysparzają swoim rywalom najwięcej problemów, dlatego wyróżnić chcemy najlepszych strzelców. Najwięcej bramek dla swojego zespołu zdobył w tym sezonie młodzieżowiec Szymon Sołtysiński, który ma na koncie już 11 bramek w 25 występach. Oprócz niego najczęściej do siatki rywali trafiali Dawid Przezak (6 bramek, z czego 5 w pierwszych pięciu kolejkach sezonu) oraz kolejny młodzieżowiec Kacper Dziuba (5 bramek). Z powodu nadmiaru żółtych kartek nie będzie pauzował żaden zawodnik, dlatego jeśli zdrowie pozwoli, to Sokół do Wikielca przyjedzie w najsilniejszym zestawieniu. Gospodarze na pewno będą musieli radzić sobie bez kapitana drużyny Piotr Kacperka, który w poprzedniej kolejce zszedł z boiska z kontuzją mięśnia dwugłowego.

FORBET: JAKIE SĄ KURSY NA MECZ GKS WIKIELEC – SOKÓŁ ALEKSANDRÓW ŁÓDZKI?

Wygrana Wikielca: 2.55
Remis: 3.70
Wygrana Sokoła: 2.25
Wikielec wygra lub zremisuje: 1.51
Poniżej 2,5 bramki: 1.95
Powyżej 2,5 bramki: 1.67
Obie drużyny strzelą (tak): 1.60
Obie drużyny strzelą (nie): 2.05

ZAŁÓŻ KONTO W FORBET, SKORZYSTAJ Z BONUSÓW STARTOWYCH I OBSTAW WYNIK MECZU GKS WIKIELEC – SOKÓŁ ALEKSANDRÓW ŁÓDZKI.

RYWAL ZNICZA: POLONIA WARSZAWA

Źle dzieje się w szeregach Znicza Biała Piska – zespół trenera Ryszarda Borkowskiego wpadł w solidny dołek i już od pięciu meczów w lidze i pucharze nie zaznał smaku zwycięstwa. O przełamanie tej serii łatwo nie będzie, bo w grupie mistrzowskiej każdy rywal należy do trudnych, a warszawska Polonia w szczególności. Dwukrotny mistrz Polski w każdej kolejce próbuje udowodnić swoją wartość i w ostatnich meczach idzie mu to nie tak źle, bo nie przegrał od 4 meczów zaliczając w nich 2 wygrane i 2 remisy. Co ciekawe, cztery kolejne mecze „Czarnych Koszul” to za każdym razem 3 zdobyte gole, co świadczy o tym, że linia ofensywna tego zespołu jest w dobrej dyspozycji. W chwili obecnej Polonia zajmuje 5 miejsce w tabeli z dorobkiem 42 punktów i bilansem bramkowym 44:28, co z pewnością należy uznać za małe rozczarowanie w stosunku do oczekiwań zarządu oraz klubowego środowiska. Jesienią w bezpośrednim starciu nieznacznie lepszy był Znicz, który wygrał 1:0 – jedynego gola w tym spotkaniu zdobył nie kto inny, jak Bartosz Giełażyn.

Mimo dobrej skuteczności w ostatnich meczach sporą bolączką Polonii jest z pewnością postawa zespołu pod bramką rywala, bo nie może być tak, że najlepszy strzelec zespołu tej klasy ma tylko 8 bramek. Mało tego, najskuteczniejszy zawodnik nie jest wcale napastnikiem ani ofensywnym pomocnikiem – autorem tych ośmiu trafień jest…Łukasz Piątek, czyli zawodnik znany raczej z bardziej defensywnych zadań. W sobotnim meczu ze Zniczem goście zagrają na pewno bez dwóch zawodników – za ósmą żółtą kartkę pauzować będzie podstawowy obrońca, czyli Tomasz Wełna, z kolei za czwarte napomnienie nie wystąpi Patryk Paczuk, autor 6 bramek w tym sezonie. Z tego samego powodu trener Ryszard Borkowski nie będzie mógł skorzystać z podstawowego młodzieżowca, czyli Marcina Fiedorowicza (ósmy żółty kartonik), jednak dobrą wiadomością jest powrót zawieszonego tydzień temu Huberta Molskiego.

FORBET: JAKIE SĄ KURSY NA MECZ ZNICZ BIAŁA PISKA – POLONIA WARSZAWA?

Wygrana Znicza: 2.75
Remis: 3.65
Wygrana Polonii: 2.10
Znicz wygra lub zremisuje: 1.57
Poniżej 2,5 bramki: 2.05
Powyżej 2,5 bramki: 1.60
Obie drużyny strzelą (tak): 1.55
Obie drużyny strzelą (nie): 2.15

ZAŁÓŻ KONTO W FORBET, SKORZYSTAJ Z BONUSÓW STARTOWYCH I OBSTAW WYNIK MECZU ZNICZ BIAŁA PISKA – POLONIA WARSZAWA.

RYWAL CONCORDII: OLIMPIA ZAMBRÓW

Seria naprzemiennych porażek i zwycięstw Concordii trwa w najlepsze – ostatni przegrany mecz z Ursusem powinien przynieść tym razem wygraną w starciu z Olimpią Zambrów, która wypadła z dobrej formy. Udany początek rundy zambrowian został nieco przyćmiony przez dwie kolejne porażki z Wikielcem i Bronią Radom, co praktycznie zamyka już im drogę do utrzymania w trzeciej lidze. W tej chwili zespół prowadzony przez trenera Tomasza Kulhwaika zajmuje 19 miejsce w tabeli z dorobkiem 22 punktów i bilansem bramkowym 35:49 – jest to aż 11 punktów mniej od RKS-u Radomsko będącego tuż nad strefą spadkową. Jesienią w Elblągu padł remis 1:1, łupem bramkowym podzielili się wówczas Rafał Maciążek i Paweł Tomkiewicz.

Olimpia z Concordią zagra prawdopodobnie bez swojego najlepszego strzelca, czyli Kamila Zalewskiego. Zdobywca 18 bramek w tym sezonie w meczu Wikielcem otrzymał czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie, dlatego zapewne jego kara potrwa dłużej, niż jedno spotkanie w poprzedniej kolejce z Bronią Radom. Oprócz Zalewskiego z powodów dyscyplinarnych nie zagra także Bruno Garcia, czyli zimowy nabytek Olimpii – hiszpański pomocnik w Radomiu obejrzał swoją czwartą żółtą kartkę. Lepiej kadrowo wyglądać będzie za to Concordia, bo nie dość, że żaden z zawodników trenera Machińskiego nie będzie musiał pauzować za kartki, to do kadry wrócą zawieszeni tydzień temu Jakub Bojas i Radosław Bukacki.

FORBET: JAKIE SĄ KURSY NA MECZ OLIMPIA ZAMBRÓW - CONCORDIA ELBLĄG?

Wygrana Olimpii: 2.25
Remis: 3.65
Wygrana Concordii: 2.55
Concordia wygra lub zremisuje: 1.50
Poniżej 2,5 bramki: 1.90
Powyżej 2,5 bramki: 1.70
Obie drużyny strzelą (tak): 1.65
Obie drużyny strzelą (nie): 1.98

ZAŁÓŻ KONTO W FORBET, SKORZYSTAJ Z BONUSÓW STARTOWYCH I OBSTAW WYNIK MECZU OLIMPIA ZAMBRÓW - CONCORDIA ELBLĄG.

RYWAL HURAGANA: RKS RADOMSKO

Na pierwszą ligową wygraną od 31 października wciąż czeka Huragan, który niestety w nowym sezonie będzie musiał grać już na czwartoligowym froncie. W tej kolejce rywalem ekipy z Morąga będzie RKS Radomsko, który wciąż walczy o utrzymanie i liczy na pozostanie w trzeciej lidze, chociaż jego ostatnie wyniki nie za bardzo na to wskazują. 3 porażki, remis i wygrana to bilans, który z pewnością nie przybliża zespołu trenera Roberta Szwarca do osiągnięcia celu i nieco podgrzewa atmosferę w zespole. Na tą chwilę RKS plasuje się tuż nad strefa spadkową (lepszy bezpośredni bilans z Bronią Radom) na 15 miejsce z dorobkiem 33 punktów i bilansem bramkowym 37:37. Jesienią w pierwszym meczu Huragan – RKS padł remis 1:1, a bramki w tym spotkaniu zdobywali Jakub Rozwandowicz i Rafał Lisiecki, którego w Morągu już nie oglądamy.

Do meczu z Huraganem zespół z Radomska powinien przystąpić w najmocniejszym składzie, bo żaden z zawodników nie musi pauzować za nadmiar żółtych kartek, dlatego jedynym zmartwieniem mogłyby być ewentualne urazy. Mocno wzmocniony będzie za to Huragan, bo do gry wraca pauzujący ostatnio za ósme „żółtko” Paweł Galik.