W listopadzie z funkcji prezesa Jezioraka Iława zrezygnował Andrzej Sobiech, ale zarząd jej nie przyjął. - Szukam swojego następcy - czytamy w wywiadzie na oficjalnej stronie.
Trzeba zakończyć pewien etap - czytamy na jeziorakilawa.pl. - Nie jest tajemnicą, że chcę zrezygnować i potrzebny jest następca. Ze względu na wiek, nie mam już tyle energii co kiedyś. Cieszę się, że w zarządzie są młodzi ludzie, którzy chcą angażować się w sprawy klubu i działać. Ta zmiana miała nadejść w tym roku i do tego też przygotowywaliśmy klub. Z dniem wczorajszym (24.11.2020r.) złożyłem rezygnację z funkcji prezesa zarządu. Rezygnacja nie została przyjęta.
I dodaje: - Pojawił się problem, bo nie mogę znaleźć osób chętnych do pracy w stowarzyszeniu. Namawiałem do objęcia tego stanowiska Łukasza Zawłockiego, który zadeklarował chęć, ale w związku z dużą inwestycją, którą realizuje będzie skłonny dopiero w czerwcu ubiegać się o to stanowisko. Propozycję otrzymał także Mariusz Wilk. Niestety spotkałem się z odmową. Prezesem dzisiaj się jest, a jutro już nie, ale zawsze ponosi się odpowiedzialność. Jeziorak jest klubem wyjątkowym. Bo Jeziorak to nie klub prezesa i działaczy, ale wszystkich iławian. Jeziorak nie może dzielić, powinien tylko łączyć. To była naczelna zasada mojej misji od pierwszych dni, kiedy 6 lat temu podjąłem się odbudowy Jezioraka. To także wielka odpowiedzialność, dlatego wierzę, że znajdą się osoby, które podejmą się tego niełatwego zadania.
rys
H 2020-12-02 22:04:38 (***.***.***.***) #72181 0:0 zgłoś
Zrobi kawał dobrej roboty!