- Wszyscy się znają. Nie miałem problemu z zebraniem tych chłopaków. Jeden przyciągnął drugiego. Dogadujemy się. Staramy się być jak jedna wielka rodzina. Bo inaczej niczego nie zwojujemy - mówi Bartosz Kruszel, trener Startu Nidzica.
- Ciężki terminarz na początku. Najpierw zagraliście z rezerwami Olimpii Elbląg, a teraz z drugim Stomilem.
- A w niedzielę gramy z Wikielcem. Też mocny zespół w poprzednim sezonie. Przyjęliśmy to na klatę i gramy. Mamy młody zespół i nie załamujemy się tymi wynikami. Przed sezonem odeszło ośmiu chłopaków. Wzięliśmy kilku juniorów, kilku chłopaków wznowiło grę nawet po dwóch latach przerwy. I co my możemy? Dawać w każdym meczu z siebie wszystko i pracować nad tym wszystkim, żeby szło do przodu.
- 4:0 dla Stomilu II to odpowiedni wynik czy jednak trochę za dużo?
- Wynik jest w sumie sprawiedliwy bo Stomil miał swoje okazje i my mieliśmy sytuacje. Bramkowo wygląda to tak jak powinno wyglądać. Zdecydowana przewaga olsztyńskiego zespołu. Brakowało sił moim chłopakom. Musimy cały czas pracować, bo w cztery tygodnie nie da się nadrobić straconych miesięcy czy lat u niektórych jeżeli chodzi o motorykę.
- Jak to się stało, że przejął pan zespół po Sylwestrze Czereszewskim?
- Zarząd zaproponował mi to stanowisko. Przedstawiono mi sytuację w klubie. Ku upadkowi to wszystko zmierzało. Pracowałem wcześniej w młodzieżą w Starcie. Znałem chłopaków, których mogłem odświeżyć, żeby skleić jakoś tą drużynę, żeby się klub nie rozpadł. Bo do tego to zmierzało.
- Aż tak źle jest w Starcie?
- Teraz już na szczęście nie. Jak widać jest kadra. Chłopacy chcą grać. To jest najważniejsze. Z poprzedniego sezonu zostało czterech zawodników. Reszta to są nowi chłopacy i wszyscy z Nidzicy.
- Jak pan to zrobił, że udało się panu zebrać tylu graczy? Poprzedni szkoleniowiec miał problemy z frekwencją na treningach.
- Chłopacy mobilizują się nawzajem. Znają się ze szkoły, z grup młodzieżowych. Średnia wieku jest "18 z groszami". Wszyscy się znają. Nie miałem problemu z zebraniem tych chłopaków. Jeden przyciągnął drugiego. Dogadujemy się. Staramy się być jak jedna wielka rodzina. Bo inaczej niczego nie zwojujemy.
- To co zespół Startu chce zwojować?
- W każdym meczu chcemy grać jak najlepiej, a gdzie skończymy to pokaże liga.
Rozmawiał rys
oks 2015-03-14 12:45:13 (***-***-***-***.dynamic.chello.pl) #50684 0:0 zgłoś
Kruchy zero pojęcia o trenerce, masakra!!!
START GRAĆ 2013-08-16 13:32:47 (***.***.***.***) #35195 0:0 zgłoś
ten gość szybko start spósci do okręgówki ,brak mu pojęcia o trenerce , trenował już seniorów , juniorów do zawrotu głowy doprowadził część uciekła mu z drużyny teraz zebrał zbieranine i ma wyniki i faktycznie czterech dojeżdza z Gągławek czy Olsztyna pozostałość po Czeresiu ,okręgówka pewna.
as 2013-08-16 09:08:08 (inter.bmtinternational.pl) #35189 0:0 zgłoś
a czeres gdzie się podział?
heheK 2013-08-15 22:14:07 (***.***.***.***) #35180 0:0 zgłoś
Kruchy zostales bo nie mieli nikogo wjuniorach nic nie wychodzils tu bedzie a klada nie pierdziel ze wszyscy z nidzicy 4 dslej z gaglawek powodzonka
stomil 2013-08-15 22:05:55 (***.ostroda.vectranet.pl) #35178 0:0 zgłoś
dla mnie na tym poziomie wiecej da dobrego młody ambitny chłopak, niż ten marny celebryta, który mając taka przeszłość piłkarską rozbija się na drobne. Bartek może wielkiej drużyny, ale Ty i Ci młodzi chłopcy nabiorą doświadczenia. Fajna szansa dla Ciebie. Będę Wam kibicował:))) pozdro
xyz 2013-08-15 18:02:48 (***.***.***.***) #35166 0:0 zgłoś
i następna fikcja, "czereś" bez papierów i ten też. Kiedy w tym związku będzie normalnie.
Obiektywny 2013-08-15 16:52:41 (aavr***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #35157 0:0 zgłoś
Czereś gdzie nie pójdzie to zawsze wszystko rozwali, dla niego liczy się tylko $$
det 2013-08-15 15:16:37 (acgf***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #35151 0:0 zgłoś
Czereś rozwalił tę drużyne, Bartek powodzenia życze, dasz rade