To już nie kryzys, a megakryzys! Piątą porażkę z rzędu zaliczyli w Puławach piłkarze II-ligowej Concordii Elbląg. Co więcej, elblążanie wszystkich pięć spotkań przegrali do zera...
Concordia dość szybko straciła gola, a później nie była w stanie "się odkręcić". Gol padł po akcji i wrzutce z prawej strony boiska, którą zamknął Łukasz Giza.
"Conka" nie odpuściła i atakowała, by odrobić stratę, ale szwankowała skuteczność. Dobrą okazję miał m.in. Łukasz Uszalewski (dobijał piłkę odbitą przez bramkarza) i Michał Kiełtyka (w sytuacji sam na sam podawał zamiast strzelać).
W drugiej połówce jeszcze lepszą okazję, i to już na początku meczu, miał Radek Stępień, którego świetnie obsłużył Adrian Korzeniewski, ale pomocnik elblążan z kilku metrów trafił prosto w bramkarza.
Po porażce Concordia spadła na 16. miejsce w tabeli.
- Wisła Puławy — Concordia Elbląg 1:0 (1:0)
1:0 — Giza (14)
Żółte kartki: K. Nowak (Wisła), Sambor, Lepczak, R. Stępień (Concordia)
Sędziował: Liana (Bydgoszcz)
Widzów: 700
Concordia: Kopka — Lepczak (70 Tomczuk), Sadowski, Sambor, Uszalewski, Bogdanowicz, Zawierowski (80 Lewandowski), Kiełtyka (65 Zabłocki), A. Stępień (20 R. Stępień), Korzeniewski, Szuprytowski
PG
Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!