forBet promocja

Reportaż - Inne - Nasi za granicą

Piłkarskie klany na Warmii i Mazurach

2011-01-05 22:05:10 OKS 1945 Olsztyn

Bracia Gikiewiczowie i bracia Kulpakowie to obecnie najbardziej znani bracia z Warmii i Mazur.

Bracia Gikiewiczowie i bracia Kulpakowie to obecnie najbardziej znani bracia z Warmii i Mazur.

Spotkania rodzinne w wielu domach kręcą się głównie wokół jednego tematu. Oczywiście chodzi o piłkę nożną, która łączy ojców, synów i braci.

 

Jednym z najbardziej znanych „klanów” piłkarskich na Warmii i Mazurach są Radziwonowie z Ostródy. Jerzy w przeszłości z powodzeniem grał w miejscowym Sokole a obecnie zajmuje szkoleniem seniorskich zespołów w naszym regionie. Największą karierę zrobił Tomasz, który w połowie lat 90. był o krok od podpisania kontraktu z Borussią Dortmund. Z różnych powodów do tego nie doszło, ale w polskiej Ekstraklasie rozegrał około 60 spotkań w barwach Stomilu Olsztyn i Pogoni Szczecin. I choć w bieżącym roku skończy 31 lat, to po odpowiednich treningach z pewnością mógłby śmiało występować jako pomocnik w II, bądź III lidze.  Jego starszy brat Marcin swoich sił próbował na pozycji bramkarza w Widzewie Łódź (medale mistrzostw Polski juniorów) czy Warmii Olsztyn. Kilka lat temu zdecydował, że zamiast piłką zajmie się sprzedażą akcesoriów piłkarskich i założył firmę R-Gol, w prowadzeniu której pomaga mu m.in. Tomasz.

– Pośrednio też jesteśmy przy futbolu, bo na co dzień spotykamy się z przedstawicielami zespołów – przyznaje Tomek. – Gdzieś pokopię jeszcze piłkę amatorsko, jednak tylko dla przyjemności. W pewnym momencie zdecydowałem, że zrywam z piłką. Przeżyłem fajną przygodę, ale teraz zajmuję się zupełnie innymi rzeczami. To nie oznacza, że nie rozmawiamy o tej dyscyplinie sportu podczas rodzinnych spotkań. Każdy z nas zdobył jakieś doświadczenia i ma swoje zdanie na pewne tematy.

Bramkarzem w drużynach lokalnych był także Wojciech Radziwon. Wszyscy bracia liczą jednak, że największą karierę zrobi 18-letni Marek, obecnie zawodnik Sokoła.

Niemniej znani w Ostródzie są bracia Śnieżawcy. Szczególnie Marek, który w przeszłości miał okazję reprezentować barwy OKS 1945 Olsztyn.

Wiele o piłce mówi się także w pochodzącej ze stolicy Warmii i Mazur rodzinie Gikiewiczów, w której w piłkę grają bliźniacy Rafał i Łukasz. Pierwszy z nich miesiąc temu wrócił do białostockiej Jagiellonii, natomiast Łukasz zbiera dobre recenzje za występy w Śląsku Wrocław. Co więcej, ich ojciec Janusz w połowie lat 80. i 90. był działaczem olsztyńskiego Stomilu.

– Bliźniaki od najmłodszych lat garnęli się do piłki. – przyznaje „najstarszy” z Gikiewiczów. – Jak mieli tego nie robić skoro ja ciągle siedziałem w klubie a w domu odwiedzały nas osoby mocno związane z tym środowiskiem. Całe szczęście, że piłkę kocha także moja żona, także nie było z tym żadnego problemu. I tak już zostało do tej pory. 

W ich ślady w niedługim czasie mogą pójść także inni olsztyńscy bliźniacy, choć przed nimi jeszcze długa droga. Artur i Dawid Szymulowie od rozpoczęcia bieżącego sezonu doskonale radzą sobie w juniorach Cracovii (rocznik 1994). Krakowianie po rundzie jesiennej plasują się na pierwszym miejscu w tabeli.

Z pewnością innego „zawodu” dla synów nie przewidział ich ojciec Zbigniew, który jest przecież znanym w województwie dziennikarzem sportowym.

– Tak do końca nie jest – przyznaje Zbigniew. – Starszego syna także zaprowadziłem na treningi, ale widocznie mu się nie spodobało. Artur i Dawid wyjeżdżając z Olsztyna postawili swoje życie na jednej szali. W ich wieku nie była to prosta decyzja. Od wakacji tylko raz przyjechali do domu (11 listopada – przyp. red.), ale najważniejsze, że wiedzą, gdzie chcą się znaleźć. Nie jestem specjalistą od spraw czysto piłkarskich, chociaż w kwestiach mentalnych próbuję im sporo podpowiedzieć.

W dorosłą piłkę powoli wchodzą także synowie Andrzeja Biedrzyckiego, szkoleniowca Mrągowii Mrągowo i byłego piłkarza olsztyńskiego Stomilu. Igor zadebiutował już w III lidze, zaś Wiktor jest zawodnikiem młodzieżowych grup OKS 1945.

– Ja biegałem po boisku a chłopcy, kręcili się gdzieś po trybunach – śmieje się popularny „Biedrza”. – Nie namawiałem nikogo do treningów, pozostawiłem im wolny wybór. Być może w niedługim czasie sami zrozumieją jaki los czeka na piłkarzy.

Nie można również zapomnieć o „klanie” Kulpaków. Od lat piłkarzom, którzy doznali mniejszych czy groźniejszych urazów pomaga doktor Piotr Kulpaka. Starszy syn Grzegorz, który poświęcił się pracy zawodowej w międzyczasie gra także Huraganie Morąg. Młodszy, Piotr jest natomiast zawodnikiem I-ligowej ekipy z Nowego Sącza.

 

Sebastian Woźniak

 

Komentarze

  1. rabotay73 2011-02-25 11:27:54 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #1479 0:0 zgłoś

    A gdzie bracia Lange czy Pasikowie z Jezioraka?

  2. x 2011-01-14 07:51:54 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #445 0:0 zgłoś

    a rysiek z klanu z mackiem??

  3. ziom 2011-01-08 20:23:23 (***.olsztyn.vectranet.pl) #321 0:0 zgłoś

    A gdzie rodzina Mierzejewskich ?! Adrian - chyab nie trzeba nikomu podpowiadać, Marian - jego ojciec, w przeszłości Stomil, Andrzej - kiedyś Stomil, teraz trener młodzieży w OKS 1945, Kuba - syn Andrzeja, grupy młodzieżowe OKS !

  4. xkemalx 2011-01-06 23:36:12 #278 0:0 zgłoś

    W zespole Lubomino Wilczkowo grało kiedyś chyba z 5 braci :)

  5. JA 2011-01-06 20:50:21 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #274 0:0 zgłoś

    i bracia Radziwon ???

  6. piotr 2011-01-06 11:29:02 #261 0:0 zgłoś

    Sławek i Marcin Przybylińscy gdzie?

  7. power ros 2011-01-06 10:27:04 #256 0:0 zgłoś

    A gdzie bracia Maleszewscy ?

  8. siara 2011-01-05 22:57:07 (acgk***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #249 0:0 zgłoś

    wojciech to nie ojciec Piotra i Pawła!!!

  9. kokominodikokis 2011-01-05 22:25:30 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #247 0:0 zgłoś

    Mariusz i Tomasz Machniak!!!!

Dodaj swój komentarz

                
#####  # #    # 
#    # # ##  ## 
#    # # # ## # 
#####  # #    # 
#   #  # #    # 
#    # # #    #