Zielski walczy o profesjonalny kontrakt w Genoa CFC

W lipcu pochodzący spod Nidzicy Kacper Zielski trafił do młodzieżowego klubu Genoa CFC. Zawodnik trafił do włoskiego klubu z Naki Olsztyn.

Kacper Zielski z Polski do Włoch wyjechał pod koniec lipca bieżącego roku. - Na początku było ciężko się zaaklimatyzować - mówi 17-letni zawodnik. - Mocno tęskniłem za rodzinnym domem, ale koledzy z drużyny okazali się bardzo w porządku. Jak tylko mogli to wszędzie mnie zabierali ze sobą i szybko poczułem się jakbym był u siebie. Na szczęście nie jestem sam z Polski, bo rok wcześniej do Włoch z Legii Warszawa trafił Tomasz Woźniak.

Zielski na Półwysep Apeniński trafił po tym jak dobrze pokazał się w test meczu w Białymstoku, gdzie grze utalentowanym zawodnikom przyglądali się menadżerowie z Europy. Zielski wpadł w oko i został polecony do włoskiej Genoi CFC. - Lubię ryzyko, więc nie miałem problemów z wyjazdem do Włoch - mówi Zielski. - Nadarzyło się taka okazja, więc mocno chciałem spróbować.

Piłkarz na pierwszy obóz przygotowawczy pojechał z drużyną występująca w Primavera, ale teraz trenuje z U-18, bo w tym zespole występuje. Zawodnik zagrał w podstawowym składzie większość spotkań. W Naki Olsztyn grał środkowego pomocnika, był kreatorem gry olsztyńskiego zespołu, a we Włoszech gra podwieszonego napastnika. Zielski nie jest zbytnio zadowolony ze swoich statystyk, bo zaliczył zaledwie jedną asystę.

Piłkarze ma jeszcze pół roku żeby przekonać do siebie trenerów i władze klubu z Włoch żeby podpisali z nim profesjonalny kontrakt. Jak tak się nie stanie to zawodnik będzie musiał sobie szukać nowego klubu. - Nawet jak będę musiał wrócić do Polski, to dla mnie i tak jest to świetna przygoda i okazja do zdobycia cennego doświadczenia - wyjaśnia Zielski. - Treningi są mocne i intensywne. Trenujemy codziennie, musiałem się do tego przyzwyczaić, bo na początku było to dla mnie zaskoczenie. Teraz już to przywykłem do tego.

Kacper Zielski nie zawiesił edukacji. We Włoszech uczy się pilnie miejscowego języka, a liceum kończy w Warszawie... on-line. Oprócz tego Kacper Zielski ma czas zobaczyć w akcji starszych kolegów, którzy na co dzień grają w Seria A. - Fajne przeżycie zobaczyć na żywo tylu bardzo dobrych piłkarzy - opowiada wychowanek Naki. - W tym sezonie nie idzie im najlepiej, ale fajnie się ogląda drużynę, w której być może człowiek dostanie kiedyś swoją szansę.

rys