Elbląska Olimpia zremisowała u siebie z Pogonią Siedlce 1:1. Bramkę na wagę remisu zdobył w doliczonym czasie gry Michał Kuczałek.
Olimpia potrzebuje punktów, aby wydostać się ze strefy spadkowej w drugiej lidze. Pojedynek z Pogonią, rywalem w walce o utrzymanie, mógł znacząco wzmocnić pozycję miejscowych. Wydawało się, że w związku z tym spotkanie będzie emocjonujące, natomiast z boiska wiało nudą. Obydwa zespoły rzadko potrafiły stworzyć ciekawą akcję w ataku. Sytuacje były sporadyczne, a bramkarze nie musieli się zbytnio wysilać. Na początku rywalizacji celnym strzałem wykazał się Andrzej Rybski, ale futbolówkę złapał Sebastian Madejski. Chwilę potem niecelna próba Jakuba Bojasa z okolic pola karnego.
W drugiej części nadal trudno było dostrzec skuteczne pomysły w grze gospodarzy. Pogoń nie kwapiła się do ataków jednak potrafiła skorzystać z błędów obrony. W 73 minucie Adam Mójta zdecydował się na strzał z rzutu wolnego przed bramką Olimpii i piłka trafiła między słupki. Mogło się wówczas wydawać, że to było trafienie, które rozstrzygało sprawę. Olimpia za kadencji trenera Adama Noconia ma jednak sporo szczęścia. W końcówce rywalizacji miejscowi ruszyli do ataków. Tomasz Persona dośrodkował z rzutu wolnego i Michał Kuczałek głową zmieścił piłkę w bramce. – Punktujemy, ale nie wygrywamy – mówił szkoleniowiec miejscowej drużyny.
- Olimpia Elbląg - Pogoń Siedlce 1:1 (0:0)
0:1 - Mójta (73), 1:1 - Kuczałek (90)
Olimpia: Madejski - Balewski, Lewandowski, Kuczałek, Sedlewski - Persona, Sochań, 7Nowicki (82 Korkliniewski), Bojas, Szmydt (85 Filipczyk) - Fidziukiewicz
Mario 2018-11-25 13:29:23 (***.***.***.***) #69440 0:0 zgłoś
wyleczyli kaca to się ruszyli pokemony !!!!!!!!!!!!!
ja pi....le? 2018-11-25 08:39:35 (***.***.***.***) #69438 0:0 zgłoś
Dwa do zera zyje...?????