forBet promocja

Rozmowa - III liga

D. Paszkowski: Nigdy nie pchałem się do rzutów karnych

2016-03-13 17:42:33 Dawid Paszkowski, Rominta Gołdap

Dawid Paszkowski. Fot. Paweł Piekutowski

Dawid Paszkowski. Fot. Paweł Piekutowski

W sobotnim spotkaniu trzeciej ligi Rominta Gołdap pokonała skromnie 1:0 Start Działdowo. Kilka pytań zadaliśmy jedynemu strzelcowi bramki, Dawidowi Paszkowskiemu, pomocnikowi gołdapskiego zespołu.

- Wygraliście ze Startem Działdowo 1:0 po Twoim golu z rzutu karnego. Pamiętasz kiedy ostatni raz wykonywałeś "jedenastkę"?

- W meczu o punkty nie przypominam sobie, żebym wykonywał rzut karny. Nigdy się do niego "nie pchałem". W czwartek troszkę przećwiczyliśmy ten element gry i jak widać opłaciło się.

- W tym przypadku sam się zgłosiłeś do egzekwowania rzutu karnego czy wytypowali się koledzy, bądź trener?

- Jeżeli chodzi o rzut karny to zawsze strzela "Momo", czyli Michał Mościński, ale razem podjęliśmy decyzję, że to ja będę wykonywał "jedenastkę".

- Skromne zwycięstwo oznacza, że to Start był lepszym zespołem czy Rominta nie obudziła się jeszcze z "zimowego snu"?

- Pierwszy mecz po przerwie zawsze jest zagadką, niewiadomą w jakiej jesteśmy dyspozycji. Do tego dochodzi adrenalina związana z meczem o punkty. W sparingach wyglądaliśmy nieźle, ale to nie są spotkania o "coś". Start nie zaskoczył nas niczym i jednobramkowa wygrana była spowodowana raczej tym, że Rominta jeszcze nie załapała odpowiedniego rytmu meczowego. Stać nas na lepszą grę i mam nadzieję, że pokażemy to już w najbliższym spotkaniu z Concordią Elbląg.

- Sędzia słusznie odgwizdał faul?

- Według mnie karny absolutnie zasłużony i bez żadnych kontrowersji. Dawid Korotkiewicz wbiegł w pole karne z piłką, został wycięty równo z trawą.

- Po meczu mówiono, że sędzia zbyt pobłażliwie reagował na twardą grę zawodników z obydwu zespołów.

- Momentami gra była bardzo ostra. Gdyby arbiter pokazał czerwoną kartkę w tym meczu to nie byłbym zdziwiony.

- Gol w Działdowie był drugim trafieniem w tym sezonie. Pierwszy zdobyty przeciwko Sokołowi Ostróda w 15. minucie, a w sobotę zdobyłeś gola na... kwadrans przed końcem. Pamiętam, że mało strzelałeś goli w sezonie. Nie ma parcia na pokonywanie bramkarzy rywali?

- Oczywiście każdy zawodnik chce strzelać jak najwięcej bramek. Jak to mi się udaje to fajnie, jak nie to trudno i nie przejmuję sie tym. Mam troszeczkę inne zadania na boisku i najważniejsze jest to, żeby nasi napastnicy mieli jak najwięcej okazji.

- Trzecią ligę wygra...?

- Olimpia Elbląg. Pod względem piłkarskim są najlepsi w lidze. Jest to poukładana drużyna z dobrymi zawodnikami mającymi pomysł na grę.

Paju

Komentarze

  1. ricardo 2016-03-28 23:13:15 (D***A***.static.ziggozakelijk.nl) #57177 0:0 zgłoś

    Gratulacje Dideusz !! a jak redaktor chcialby Cie mocniej wyroznic , niech Ci policza asysty odkad przeszedles do Rominty ! Czarni Olee !!

  2. Kibic 2016-03-14 08:36:21 (user-***-***-***-***.play-internet.pl) #56829 0:0 zgłoś

    Każdy z Was poniżej piszących mógłby Didiemu buty nosić wcześniej przez Was wyczyszczone. Jest już po meczu, przypomnę Wam wyniki 7-0, 0-1. Proponuję większą uwagę skupić na tym co się dzieje w Waszym ukochanym Starcie, a od Rominty i Gołdapi najzwyczajniej się odpierdolić :)

  3. mocny 2016-03-13 19:33:52 (mobile-out-***-***.siminn.is) #56806 0:0 zgłoś

    oglądałem mecz start 3:0 powinnien to wygrać,ta wioska z gołdapi to w A klasie niech sobie kopie

  4. obs 2016-03-13 18:33:26 (***-***-***-***.adsl.inetia.pl) #56796 0:0 zgłoś

    "...wycięty równo z trawą..."? Paszkowski chyba na innym meczu byłeś albo masz sam coś wycięte powyżej szyi. Pchnięty od tyłu przez obrońcę z Działdowa, który w przekroju całego meczu pokazał, że myślenie jest mu obce. To jak? Przysnąłeś trochę?

  5. kolo 2016-03-13 18:31:35 (public-gprs***.centertel.pl) #56795 0:0 zgłoś

    Chłopie co ty gadasz, bramkarz Startu wyciagnal wam z 4 setki, karny powinien być powtórzony, zatrzymales sie ciemniaku. Start miał dwie sytuacje jakby was skarcili to byś dopiero płakał

Dodaj swój komentarz

                    
#####  #   # #    # 
#    #  # #  #    # 
#    #   #   #    # 
#    #   #   #    # 
#    #   #    #  #  
#####    #     ##