Wczoraj piłkarze Stomilu przegrali 1:4 sparing z Jagiellonią Białystok. Mimo to, trener Mirosław Jabłoński był bardzo zadowolony ze starcia z czołową drużyną Ekstraklasy.
- Był to bardzo pożyteczny sparing - stwierdził trener olsztynian Mirosław Jabłoński. - Przez pierwsze trzydzieści minut graliśmy bardzo dobrze, po stracie drugiej bramki nasza gra siadła. Dlatego do przerwy tak wysoko przegrywaliśmy (0:3 - red.). Po przerwie gra się wyrównała. Warto grać z takimi mocnymi przeciwnikami, wiemy, co jeszcze musimy poprawić przed startem rundy wiosennej.
- Jagiellonia Białystok - Stomil II Olsztyn 4:1 (3:0)
1:0 - Vassiljev (21 k), 2:0, 3:0 - Frankowski (24, 38), 3:1 - Remisz (68), 4:1 - Pawłowski (74)
Jagiellonia: Drągowski (46 Baran) - Burliga (46 Širok), Madera (46 Baran), Tarasovs (46 Guti), Tomasik (46 Pajnowski; 79 Falon), Frankowski (46 Alvarinho), Grzyb (46 Asatiani), Góralski (46 Romanczuk), Vassiljev (46 Falon; Łupiński), Černych (46 Mackiewicz), Grzelczak (46 Pawłowski)
Stomil: Skiba - Bucholc (46 Remisz), Trzeciakiewicz, Wełna, Ratajczak (46 Brzosko), Żwir (65 Wypniewski), Jegliński (46 Nishi), Paweł Głowacki, Lech (46 Łukasik), Piotr Głowacki (46 Suchocki), Kujawa
rys, PG
kolo 2016-02-29 20:43:08 (***-***-***-***.dynamic.chello.pl) #56594 0:0 zgłoś
a gdzie Szymonowicz?