Wcześniej prezes w Śniardwach, a teraz pracownik orzyskiego Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji oraz radny Orzysza. O kim mowa? Mowa o Łukaszu Nikołajuku z którym odbyliśmy krótką rozmowę.
- Zacznę nie od piłki, ale... od polityki. Niedawno minął rok urzędowania jako radny w Orzyszu. Jak podsumowałbyś ten okres?
- Funkcja radnego to dla mnie przede wszystkim zbieranie kolejnych doświadczeń. Mijający rok był właśnie takim okresem. Uczyłem się, starałem zrozumieć jak to wszystko funkcjonuje, odnaleźć też swoją rolę. Debiutowałem w roli radnego, więc praktycznie wszystko było dla mnie nowością. Nie ukrywam, że moje wyobrażenia były nieco inne, więc także niektóre rzeczy były dla mnie zaskoczeniem.
- Próbujesz wdrażać jakieś inwestycje sportowe? Ostatnio czytałem, że chciałbyś, aby powstało boisko sportowe.
- Swoją pasją do piłki zaraziłem się na osiedlowym boisku, gdzie spędzało się każdą wolną chwilę. Takie też boisko staram się zrealizować w swoim okręgu i mam nadzieję, że wiosną uda się na nim rozegrać już pierwsze mecze. Inwestycją sportową, której Orzysz zdecydowanie bardziej potrzebuje jest jednak stadion. Obecny jego stan wymaga gruntownej modernizacji i właśnie to jest głównym celem mojej kadencji. Mały sukces już jest, bo konieczność tej inwestycji widzą też inni radni i burmistrz. Modernizacja stadionu została ujęta w budżecie na ten rok. Jest to jednak inwestycja wielomilionowa, której realizacja uzależniona będzie od pozyskanych środków zewnętrznych. Obecnie przygotowywana jest dokumentacja do aplikowania w konkursach dotacyjnych.
- Wiadomo, że swego czasu byłeś człowiekiem - instytucją w Śniardwach. Korci troszkę, aby jednak całkowicie poświęcić się futbolowi?
- W Śniardwach dalej staram się pomagać, choć z naturalnych względów nie jest to już ta sama sytuacja gdy byłem prezesem. Nie powiem, że nie korci aby wrócić, bo inaczej skłamał bym przede wszystkim przed samym sobą. Często w głowie mam rozterki, czy było warto, czy nie lepiej było skupić się wyłącznie na Śniardwach. Tak jak większość ludzi, także i ja potrzebowałem jednak nowych wyzwań i funkcję radnego właśnie tak traktuję. Dzisiaj jednak nie jestem w stanie powiedzieć czy za trzy lata ponownie zdecyduje się na kandydowanie. Bliżej mi chyba jednak do roli działacza sportowego aniżeli polityka.
- Jak oceniasz rundę w wykonaniu Śniardw?
- Nie była to runda jakiej oczekiwaliśmy. Początek rozbudził nieco apetyty, bo po czterech kolejkach mieliśmy 10 punktów. Przekonaliśmy się, że IV liga to jednak zupełnie inna bajka niż okręgówka. Mimo dosyć solidnej kadry na chwilę obecną nie możemy powiedzieć, że poradziliśmy sobie z wyzwaniami. Uważam, że jest kilka przyczyn, do jednej z nich trzeba zaliczyć przede wszystkim to, że poza pierwszymi meczami trener Janusz Limberger, musiał w każdym meczu mocno rotować składem, a wynikało to przede wszystkim z absencji zawodników. To co trzeba zdecydowanie zimą poprawić to skuteczność, bo bez niej o utrzymaniu można tylko pomarzyć. Szczęścia też by się nieco więcej przydało.
- Czego Tobie życzyć w 2016 roku?
- Mi jak mi, ale myślę, że życzenia przydadzą się przede wszystkim Śniardwom. Nie lada wyzwaniem będzie utrzymanie się w IV lidze. Spore szanse na awans do A-klasy ma także zespół rezerw. Jeśli udałoby się zrealizować te dwa cele byłby to także dla mnie ogromny powód do satysfakcji.
Rozmawiał Paweł Piekutowski (Paju)
... 2016-01-25 01:00:45 (alj***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #55935 0:0 zgłoś
Łukasz - człowiek orkiestra.
trzydozera 2016-01-24 21:49:58 (public-gprs***.centertel.pl) #55932 0:0 zgłoś
Niektórzy III ligowcy grali juz sparingi..Zero info..
:) 2016-01-22 17:23:34 (***-***-***-***.dynamic.chello.pl) #55910 0:0 zgłoś
Autor tekstu powinien podszkolić się w kwestii interpunkcji - tytuł, lid i sam wywiad do poprawki.
Paju 2016-01-22 15:05:41 (user-***-***-***-***.play-internet.pl) #55909 0:0 zgłoś
Racja. ;) Zaraz poprawiam.
Korci 2016-01-22 14:57:28 (abxx***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #55908 0:0 zgłoś
To korci, czy nie korci? W tytule, że nie korci, a w tekście nie powie, że nie korci, czyli korci. Paju, popraw.