W meczu ostatnich drużyn II ligi padł bezbramkowy remis. Concordia Elbląg zremisowała 0:0 w Radomiu z Radomiakiem. Było to kolejne spotkanie, w którym elbląscy piłkarze nie mogą pokonać bramkarza rywali.
Concordia nie przegrała czwartego ligowego meczu z rzędu i nie jest już na ostatnim miejscu w tabeli. W Radomiu bramek zabrakło, ale z jednego punktu podopieczni hiszpańskiego trenera Jesusa Vicente Gimeneza mogą być zadowoleni. Sobotni mecz mógł się bowiem zakończyć o wiele gorzej dla "Conki". Gospodarzom, w decydujących momentach, brakowało jednak precyzji. Okazje do strzelenia bramki zmarnowali mieli m.in. Dariusz Brągiel i Jakub Cieciura, którzy strzelali prosto w bramkarza.
Jakby tego było mało, z powodu kontuzji boisko musieli opuścić Raul Hato Gonzales i Mateusz Bogdanowicz.
W drugiej połowie było już nieco lepiej. Concordia sprawniej wyprowadzała piłkę, a sytuację do zdobycia gola miał m.in. Alfredo Zapata.
- Radomiak Radom-Concordia Elbląg 0:0
Żółte kartki: Orłowki, Orzechowski, Masiuda, Brągiel (Radomiak), Gonzales Perez, Galaniewski, Okada (Concordia)
Sędziował: Łęgosz (Włocławek)
Concordia: Hrynowiecki — Munoz, Broniarek, Bogdanowicz (67 Essomba), Kiyoshi, Galaniewski (90 Jastrzębski), Gonzales (12 Gonzales Perez), Okada, Burzyński, Lopez (46 Fujikawa), Zapata
PG
Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!