forBet promocja

Rozmowa - IV liga

P. Zajączkowski: Drwęca nie będzie przechowalnią

2014-03-28 21:36:11 Piotr Zajączkowski, Drwęca Nowe Miasto Lubawskie, Zygmunt Dąbrowski, Jeziorak Iława, Calisia Kalisz, Tur Turek, ŁKS Łódź, Piotr Rybkiewicz, Kamil Jędrzejewski

Piotr Zajączkowski czuje, że rysują się przed nim ciekawe perspektywy. Fot. Artur Szczepański.

Piotr Zajączkowski czuje, że rysują się przed nim ciekawe perspektywy. Fot. Artur Szczepański.

- Na pewno praca w Drwęcy to nie jest dla mnie żadna degradacja. Takich warunków do pracy nie ma w regionie żaden trener. Wydaje mi się, że nawet w całej II lidze trudno o takie warunki. Aż chce się pracować. Od rana do 20 siedzimy w klubie. Tu się dzieje! Jest niesamowita atmosfera. Czuć, ze tworzy się coś nowego – opowiada z entuzjazmem Piotr Zajączkowski, jeden z najbardziej doświadczonych i medialnych szkoleniowców na Warmii i Mazurach, obecnie trener IV-ligowej Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie.

- Jutro startuje IV liga. Rywale Drwęcy powinni mieć pełne gacie?

- Nie, nie, nie! Nikt tak nie podchodzi do tematu (śmiech). Oczywiście mamy swoje cele na wiosnę, ale każdy jakoś do tej rundy się przygotowywał i nikt nie położy się przed nami w żadnym meczu nie położy. Wiemy to dobrze.

- No dobra, ale wiesz, że przez region niesie się fama jak to w tej Drwęcy dobrze. I chyba rzeczywiście jest dobrze. Wiesz, że rywale będą się na Was sprężać jak na lidera?

- Znając życie tak właśnie będzie. Ale my musimy grać swoje. Ta runda będzie dla nas takim poligonem dla graczy, którzy zostali i którzy przyszli. Oni to wiedzą. Dyrektor sportowy, czyli Zygmunt Dąbrowski kilka lat temu zrobił niesamowity sukces, wprowadzając Drwęcę z V ligi na zaplecze Ekstraklasy i marzy mu się, aby ten sukces powtórzyć. Chciałby też, aby uczestniczyło w tym jak najwięcej zawodników z obecnej kadry, ale jeżeli okaże się, że do tego nie dojrzeli, to będzie… krótki kaszel. Bo co do tego, że latem ustawi się do nas kolejka chętnych do grania, nie mam wątpliwości.

- Okej. A cel na wiosnę? Ustaliliście sobie jakieś miejsce minimum? Na przykład: „Musimy być w ósemce”?

- O konkretnym miejscu nie rozmawialiśmy. Ja widzę to tak: Przed każdym meczem spiker zapowiada, że będzie mecz o mistrzostwo IV ligi. I tak jest, co nie? My tak właśnie będziemy do tego podchodzić.

- Zimą był u Was spory ruch. Z tego, co rozpisano na stronie internetowej klubu wynika, że doszło aż 11 nowych graczy…

- Paru doszło, ale to nie znaczy, że wszyscy od razu zadomowią się w pierwszym składzie. Część dołączyła do nas zaledwie kilka dni temu, a my trenowaliśmy ciężko przez całą zimę i testowaliśmy w sparingach pewne koncepcje. Jeżeli nowi gracze chcą grać, muszę sobie ten skład wywalczyć, muszą do niego wskoczyć. Za darmo nikt składu nie dostanie. Na razie mogę zapowiedzieć tylko, że w stosunku do jesieni zmiana będzie na pewno w bramce. Ta pozycja wymagała u nas wzmocnienia i wzmocniliśmy ją bardzo. Trudno mi nawet wskazać klub w regionie na poziomie III czy IV ligi, który będzie mieć taką rywalizację o miejsce między słupkami. Kamila Jędrzejewskiego i Ihora Rumiancewa czeka twarda walka. Cieszę się z tego. Zresztą w każdej formacji szykuje się u nas rywalizacja.

- Który z tych nowych graczy będzie największym wzmocnieniem?

- Bramkarze. Poza nimi mocno wierzę w Filipa Kasprowicza. To wychowanek klubu, który dotychczas grał sporadycznie, a ja widzę w nim bardzo duży potencjał. To środkowy pomocnik, który powinien zajść wysoko. Na razie będzie grać przy Piotrze Rybkiewiczu, który przechodzi drugą młodość. Zrzucił 11 kilogramów i niektórzy mogą go wiosną nie poznać (śmiech). Sporo do gry wniósł też skrajny pomocnik Adam Grisgraber.

- Mówi się, że w regionie nikt nie ma takich znajomości w kraju jak „Zając”. Ile z tych transferów to Twoja zasługa?

- Jedynie Rumiancew to zawodnik, którego szukaliśmy w klubie wspólnymi siłami. Pozostałych, nie ukrywam, spotykałem na swojej drodze już wcześniej. Tacy gracz jak Tusznio czy Kwaśniak chcą wrócić do grania, odbudować się. To dla nich dobry moment. Dostali możliwość pokazania się, reszta zależy od nich – czy będzie to coś więcej, czy tylko półroczny epizod. Bo mogę zapowiedzieć już teraz: Na pewno nie będziemy przechowalnią. Drwęca to nie jest ciepły przytułek, w którym można będzie sobie zakotwiczyć. Zygmunt Dąbrowski zaangażował się we wszystko. Nie tylko w budowanie zespołu, ale też w tworzenie bazy, która pozwoli na długofalowy rozwój. Ogrodzenie, nawodnienie, remont pomieszczeń. Dużo się dzieje, naprawdę. Już niedługo będziemy mieć do dyspozycji trzy pełnowymiarowe boiska. Myślę, że takich warunków może mi pozazdrościć większość trenerów w regionie.

- Tak sobie myślę, że po szarpaninie w Jezioraku, Turze, ŁKS czy Calisii w końcu czeka Cię trochę spokoju. Dawno nie miałeś takiego komfortu jak w Drwęcy.

- To nieprzypadkowe miejsce pracy. Mam tu stabilizację, mam spokój, mam blisko do domu. Przynajmniej raz w tygodniu będę mógł teraz jechać do rodziny do Olsztyna. Dzięki temu komfortowi chcę zbudować coś trwałego.

- Z tych klubów, które wymieniłem, najtrudniej było w Jezioraku?

- Mimo że jestem związany z Warmią i Mazurami, muszę powiedzieć, że tak. Tylko ja i piłkarze wiemy, jak wtedy było. Jak nie płacono nam miesiącami, jak mieszkaliśmy w stadionowym hotelu i jak piłkarze chodzili głodni. I było kombinowanie albo wręcz żebranie, żeby coś normalnego zjeść…

- Kosmos… Ale to już przeszłość. Wracając do Drwęcy, wydaje mi się, że Wasi przeciwnicy bez trudu znajdą tzw. dziurę w całym. Wygracie trzy mecze z rzędu i natychmiast pojawią się głosy, że „pewnie Dąbrowski kupił”. Nie obawiasz się trochę tego cienia przeszłości? Budowanie czegoś po raz drugi, czego podjął się Zygmunt Dąbrowski, to naprawdę trudne zadanie.

- Pewnie, ale wychodzimy z założenia, że psy szczekają, a karawana jedzie dalej. Mamy w klubie wszystko: warunki do pracy, pieniądze przed terminem i jeszcze przyszykowane premie. Nie powinno nam zabraknąć motywacji – ani tej wewnętrznej, ani zewnętrznej.

- Szkoda tylko, że jednak to zaledwie IV liga. Jesienią wymieniało się Ciebie przecież jako jednego z potencjalnych kandydatów do przejęcia schedy po Zbigniewie Kaczmarku w Stomilu.

- Na wszystko przyjdzie czas, nic na siłę. Teraz jest czas na stabilizację i spokój, budowanie czegoś prawie od podstaw. Na pewno praca w Drwęcy to nie jest dla mnie żadna degradacja. Takich warunków do pracy, jak już podkreśliłem, nie ma w regionie żaden trener. Wydaje mi się, że nawet w całej II lidze trudno o takie warunki. Aż chce się pracować. Od rana do 20 siedzimy w klubie. Tu się dzieje! Każdy ma swój gabinet, oglądamy mecze na NC+, analizujemy. Jest niesamowita atmosfera. Czuć, ze tworzy się coś nowego!

Rozmawiał Piotr Gajewski  

Komentarze

  1. -**** 2014-06-09 11:16:49 (ip-***-***-***-***.eltronik.net.pl) #44964 0:0 zgłoś

    Kazdemu moze sie zdarzyc nawet i taki wynik.

  2. lkj 2014-03-30 21:28:45 (***.***.***.***) #42519 0:0 zgłoś

    Ile tutaj narobiło się osób(nicków) chorych na Białą Piską...

  3. 7 2014-03-30 21:18:01 (host-***-***-***-***.elk.mm.pl) #42517 0:0 zgłoś

    a biala psiska cos vwy7grala bczy dupa blada

  4. kolo 2014-03-30 21:15:02 (***-***-***-***.dynamic.chello.pl) #42516 0:0 zgłoś

    po 22 na nc+ też lecą ciekawe "meczyki". Proponuję zostawać jeszcze dłużej :)

  5. .............. 2014-03-29 13:40:55 (host-***-***-***-***.elk.mm.pl) #42422 0:0 zgłoś

    weż przestań, dobry trener ?////// to ja też dam ci listę zawodników do sprowadzenia i wtedy będę dobrym trenerem, dobry trener niech zrobi drużynę z tych ludzi , których ma aktualnie do dyspozycji a nie tylko transfery i transfery

  6. bale 2014-03-29 10:13:16 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #42407 0:0 zgłoś

    Zając może i cwaniak, ale przy tym bardzo dobry trener. Taktycznie bardzo ogarnięty, poważnie podchodzi do pracy. A że dba o swoje? Nic w tym dziwnego.

  7. bos 2014-03-29 10:04:57 (***-***-***-***.adsl.inetia.pl) #42403 0:0 zgłoś

    Prawda tu przechowalni dla zajaczka nie bedzie

  8. solo 2014-03-29 08:40:30 (aetj***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #42396 0:0 zgłoś

    Zajac - wieś tańczy i śpiewa.

  9. zyleta 2014-03-28 23:24:58 (***-***-***-***.bartnet.pl) #42393 0:0 zgłoś

    Nie no fajnie macie bo mecze oglądacie sobie na nc+hehe i to pewnie polską ligę. Drwęca zobaczymy jak to z Wami będzie, boisko to zweryfikuje.

Dodaj swój komentarz

                
#    # # #    # 
##  ## # #    # 
# ## # # #    # 
#    # # #    # 
#    # #  #  #  
#    # #   ##