Nowy Sącz, Katowice, Łęczna. Co łączy wymienione miasta? Otóż widnieją na liście nie najlepiej wspominanych przez piłkarzy Stomilu Olsztyn, którzy do porażek z Sandecją i GKS-em dziś dołożyli kolejną - z Górnikiem. Ty razem gładkie 3:0, a gole dla zwycięzców zdobywali Bartłomiej Niedziela, Damian Szpak i Sebastian Szałachowski.
0:1, 1:2, 0:3. Takie rezultaty na boiskach rywali uzyskuje Stomil Olsztyn po objęciu przez trenera Adama Łopatko. Były asystent Zbigniewa Kaczmarka wciąż nie potrafi punktować zarówno u siebie jak i na wyjeździe. Poprzedniego szkoleniowca opętała klątwa olsztyńskiego stadionu, a u obecnego obserwujemy syndrom niemocy wyjazdowej.
Od początku spotkania olsztyńscy zawodnicy byli zaledwie tłem dla dobrze grających gospodarzy. Ci zaś powinni wyjść na prowadzenie już w 24 minucie, ale bardzo ryzykowna choć skuteczna interwencja Dawida Kucharskiego uchroniła Stomil od utraty gola. A pachniało nim w kilku sytuacjach, które do przerwy stworzyli sobie podopieczni Juriego Szatałowa. Szczególnie w końcówce pierwszej połowy, kiedy to Górnik miał dwie dogodne sytuacje do pokonania Dawida Mieczkowskiego.
Najpierw Lukas Bielak dorzucił piłkę do Sebastiana Szałachowskiego, który lekkim strąceniem na dalszy słupek mógł zdobyć efektownego gola, ale na szczęście Stomilu piłka przeleciała minimalnie obok bramki. Chwilę później znów było groźnie, bo Paweł Zawistowski uderzył nad bramką po nodze jednego z obrońców.
Obie drużyny do szatni schodziły przy wyniku bezbramkowym, który przy tak grających piłkarzach Stomilu, a raczej nie grających był fenomenalny.
Niestety po przerwie szczęście opuściło zawodników Adama Łopatko. I to bardzo wcześnie, bo już 2 minuty po rozpoczęciu drugiej połowy zamieszanie w polu karnym Stomilu wykorzystał Bartłomiej Niedziela. Goście od razu mogli wyrównać, ale po świetnym rajdzie Łukasz Jegliński nie potrafił strzelić celnie na bramkę Górnika.
A gospodarze wciąż dążyli do podwyższenia rezultatu. W 64 minucie Paweł Zawistowski z rzutu rożnego dośrodkował w pole karne piłka trafiła do niepilnowanego Dawida Szpaka i zrobiło się 2:0. Adam Łopatko wprowadził do gry Bartosza Papkę oraz Patryka Kuna, ale wynik nadal pozostawał bez zmian.
Aż do 90 minuty. Sebastian Szałachowski ładnym strzałem zakończył składną akcję swojego zespołu i ustalił rozmiar porażki Stomilu.
- Zostaliśmy dzisiaj zmieceni z boiska. Nie jest to przypadek, że Górnik jest liderem. Jest to najlepszy zespół z jakim przyszło nam się mierzyć w tej rundzie. To było widać na boisku, takich zawodników jak Tomasz Nowak czy Grzegorz Bonin chciałbym mieć u siebie w zespole. Są to zawodnicy na trochę innym poziomie niż cała pierwsza liga – powiedział na konferencji prasowej opiekun Stomilu, Adam Łopatko.
- Górnik Łęczna – Stomil Olsztyn 3:0 (0:0)
1:0 Niedziela (48), 2:0 Szpak (65), 3:0 Szałachowski (90)
Żółte kartki: Jegliński (Stomil)
Sędziował: Wajda (Żywiec)
Górnik: Prusak – Mraz, Szmatiuk, Bielak, Kalkowski, Nowak, Niedziela (68 Kozacuks), Zawistowski (83 Nikitović), Wiązowski (37 Szpak), Bonin, Szałachowski
Stomil: Mieczkowski – Bucholc, Koprucki, Kucharski, Hempel (65 Łukasik), Kato, Mroczkowski (55 Papka), Jegliński, Głowacki, Bzdęga, Lech (77 P. Kun).
Stomilowiec nl 2013-11-19 12:21:07 (user-***-***-***-***.play-internet.pl) #39695 0:0 zgłoś
kibic ma rację kogo obchodzi jakaś czapka mi tam osobiście legia nie przeszkadza ba mam znajomych w Olsztynie którzy kibicują legi i co z tego a napadanie wgrupie na jednego nto raczej żaden honor a tak swoją droga szkoda przegranej ale w końcu z liderem grali oby nam śledz nie odpłyną
.. 2013-11-18 22:52:35 (***.***.***.***.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl) #39685 0:0 zgłoś
W elblagu to maja taka zgode z legia ze nawet wyciagnietych czapek nie widac na miescie ,juz szybciej na ciagniku pod elblagiem kogos w czapce legii spotkac mozna.
kibic 2013-11-18 06:58:21 (apn-***-***-***-***.dynamic.gprs.plus.pl) #39655 0:0 zgłoś
Po przeczytaniu komentarzy widać jakie zainteresowanie na W-M jest piłką . Niestety ale kawałek dzianiny w barwach Legii urosło do wydarzenia tygodnia w regionie . Słoma z butów wyłazi razem z kompleksami.
Do Giżycko 2013-11-17 23:51:41 (public-gprs***.centertel.pl) #39653 0:0 zgłoś
Jestem z Mrągowa, od nas na Legię jeździ wiecęj osób jak na ten śmieszny Stomil, nie chodzi o fakt skrojenia czapki a o fakt ze jak sam mijałem 2 z tych ośmiu co się później zdzwonili to nie cwaniakowali, a potem sie zebrali i jak podszedl jeden ze łzami w oczach i nic nie zdzialal to się zleciały lamusy ;) A z Mrągowa to 3 gosci na ustawkach Wam dupe ratuje bo sie zebrac nie mozecie ;) Pamiętaj między Odrą, a Bugiem ludzie z Łazienkowskiej.
Giżycko 2013-11-17 19:42:57 (public-gprs***.centertel.pl) #39640 0:0 zgłoś
Człowieku,a co mieli zrobić? Legia to największa kosa Stomilu, gość chodził w czapce Legii,więc musiało się to tak skończyć. Nie jesteś w stanie obronić barw? To ich nie zakładaj. Warmia i Mazury= Stomil. Nie podszywaj sie gościu pod mieszkanca Mrągowa, pracuje tam, znam wiele osób i tam panuje Stomil,skąd sie urwales?!
OBIEKTYWNIE 2013-11-17 13:55:05 (public***.cdma.centertel.pl) #39627 0:0 zgłoś
Dobrze zrobili, czapka cwe7ki na plus
kibic 2013-11-17 09:16:34 (apn-***-***-***-***.dynamic.gprs.plus.pl) #39624 0:0 zgłoś
Srogą zimę zapowiadają to bezdomni skroili czapkę , będą na zmianę ją nosić.
pawson 2013-11-17 00:13:11 (ip***-***-***-***.hotspotsvankpn.com) #39622 0:0 zgłoś
a w mragowie to ten wasz biegajacy piesek to lepszy??????????? najpierw zobacz co masz u siebie a pozniej oceniaj innych ,to koles z elblaga byl w tej czapce jesli juz
Mrągowianin 2013-11-16 21:05:41 (public-gprs***.centertel.pl) #39618 0:0 zgłoś
Pozdrawiam tych stomilowskich cweli co dzisiaj na Kołobrzeskiej "skroili" czapke Legii, szkoda ze jak bylo Was 2 to zaden mordy nie otworzyl dopiero jak sie zdzwonili to w 8 na 1 wyskoczyli, do drugiej ligi brudasy ;)
BOBO 2013-11-16 19:27:35 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #39609 0:0 zgłoś
Było i jest dziadostwo a moze i gorsze teraz
popo 2013-11-16 19:22:22 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #39608 0:0 zgłoś
Dokładnie. Wygyrwać u siebie i czasem punktować na wyjazdach. Będzie dobrze! Oby zima nad kreską!