Rozstrzelał się w poprzednim sezonie jeszcze w A klasie, a po awansie do V ligi ze Śniardwami Orzysz wcale nie ma zamiaru spuszczać z tonu i dalej lutuje bramy jedna po drugiej. 21 goli w dotychczasowych meczach o punkty Paweł Dymiński zawdzięcza dobrej formie i taktyce zespołu, który wyraźnie gra na niego.
Cztery hat tricki, cztery bramki w meczu z Łyną Sępopol, w sumie 21 goli w lidze i kilka asyst, nominacje do naszej 11 kolejki — dorobek Pawła Dymińskiego, napastnika Śniardw Orzysz jest naprawdę imponujący. 20-latek, tak jak i jego zespół, jest jednym z objawień V ligi. Orzyszanie w skromnych warunkach zbudowali solidną drużynę, która dobrą grą drugi sezon promuje klub, miasto i sponsorów, pokazując zespołom z większymi ambicjami i tradycjami, że sumienną pracą można zrobić nie tylko wynik.
Jest atmosfera, jest gra
Teraz swoje pięć minut ma „Dymek”, ale kolejka zawodników, którzy w Orzyszu znaleźli swoje miejsce i chcą z tym klubem coś osiągnąć jest dłuższa.
— Myśłałem, że jest większa różnica między A klasą a V ligą — mówi Paweł Dymiński. — Właściwie jest tylko kilka drużyn, które coś grają. Reszta to po prostu uzupełnienie całej ligi. Co mogę powiedzieć o swoich golach? Kilka było ładnych, ale czasami wystarczy uderzyć w światło bramki i piłka wpada do siatki. Nasze wysokie zwycięstwa nie są przypadkiem, bo prezes z „Lipkiem” (Łukasz Nikołajuk i grający trener Aleksander Lipowski — red) zrobili fajną drużynę, w której jest super atmosfera.
Słowa młodego napastnika potwierdza Łukasz Nikołajuk, który mimo 26 lat boisko pożegnał już na dobre, skupiając się na prowadzeniu klubu.
— Wiele meczów wygląda tak, że strzelamy szybko dwie bramki, a potem to już formalność, bo drużyna wie, co robić z takim wynikiem — mówi prezes Śniardw. — Przegraliśmy tylko z Warmią, ale w tym meczu nie zasłużyliśmy nawet na punkt. To zdaniem wielu, zespół gotowy na grę o czub IV ligi i trudno się nie zgodzić. Nie pograł ani Paweł, ani żaden inny zawodnik, który także potrafi przesądzić o losach meczu.
Silny, szybki, pewny
Ile „Dymek” znaczy dla Śniardw? Pewnie tyle samo, co zespół dla niego. Chłopak jest w gazie, więc taktykę zespołu ustawiono pod niego, a za plecami ma gości, którzy wiedzą co zrobić z piłką. Wypatrzą go praktycznie w każdej sytuacji. On ma strzelać bramki, bo tego wszyscy oczekują.
- Kilka „ciastek” dostał takich, że grzechem byłoby, gdyby tego nie strzelił — przyznaje z uśmiechem Adam Marcinkiewicz, który asystował przy kilku golach Pawła. — Ważne, że rzadko zdarza mu się marnować, bo cały zespół gra na niego. Wykończenie akcji ma naprawdę fajne. Pewnie bierze się to z tego, że jest mocny psychicznie i ma ułożoną nogę. Nie widziałem, by zawahał się w sytuacji, gdy może i powinien pociągnąć po bramie.
Inna sprawa, że młody napastnik nie stoi w polu karnym i nie czeka na piłkę. Wykorzystuje swoją dynamikę, szukając pozycji w różnych sektorach boiska. Pewnie podchodzi do rzutów karnych i wolnych z okolic pola karnego.
— „Dymek” jest bardzo dobry przodem do bramki. Gorzej przy grze kombinacyjnej i zagraniem na tak zwaną ścianę — ocenia Artur Kropiewnicki, kolejny doświadczony zawodnik Śniardw. — Bardzo dobrze mieć takiego napastnika z przodu, który potrafi wykończyć akcję, dołożyć nogę do dokładnych podań. Gdybym miał zagrać naprzeciwko niego na pewno nie dałbym mu za dużo miejsca na boisku. Krótkie, agresywne krycie z elementami wyprzedzenia na pewno utrudniłoby mu zadanie.
Trenerzy rywali Śniardw na pewno przypominają o tym swoim obrońcom. Jego statystyki pokazują, że z realizacją założeń taktycznych jest gorzej.
— Dlatego Paweł strzela tyle goli — dodaje „Kropa”.
Płomień trzyma rękę na pulsie
Forma młodego zawodnika nie mogła zostać niezauważona. Pytanie, czy sprawdziłby się wyżej jest jak najbardziej aktualne. Zawodnik o planach na przyszłość mówi jednak niewiele:
— Na pewno chciałbym się sprawdzić się wyżej. Nic mi nie wiadomo, by obecnie ktoś się mną interesował. Fajnie, że wy się odezwaliście (śmiech).
Ręce mogą zacierać w Ełku, bo 20-latek jest zawodnikiem Płomienia, a w Orzyszu gra na wypożyczeniu. Działacze klubu walczącego o II ligę oglądali go ostatnio w meczach ligowych.
— Mieliśmy latem ofertę wykupienia Pawła, ale nie było nas na niego stać. Teraz pieniądze byśmy znaleźli, ale cena pewnie już jest nieaktualna — przyznaje Łukasz Nikołajuk. — Wypożyczenie obowiązuje do końca sezonu. Najważniejsze, żeby był zdrowy i w każdym meczu pokazywał się z dobrej strony, bo to z korzyścią dla nas i dla niego.
W ostatnim zwycięstwie 5:1 nad Leśnikiem Nowe Ramuki, Śniardwy znów wyprzedziły olsztyńską Warmię w liczbie strzelonych bramek. Dobrą formę prezentują także gracze defensywni i bramkarze. Patryk Kleczkowski i rezerwowy Nikodem Kutnik zachowywali czyste konto przez około 500 minut. Orzyszanie zagrali na zero z tyłu w czterech meczach ligowych, a bramki w starciach ze Startem Kozłowo w 8. kolejce i w niedzielę z Leśnikiem tracili po rzutach karnych.
anonim 2013-10-25 16:31:40 (***.***.***.***) #38710 0:0 zgłoś
Różnica między V ligą a A klasa jest bardzo duża.
quempol 2013-10-24 18:52:37 (public***.cdma.centertel.pl) #38676 0:0 zgłoś
kozlowo- bardzo dobra ekipa
ktoś 2013-10-24 15:18:12 (public***.cdma.centertel.pl) #38670 0:0 zgłoś
Orzysz- zmieńcie kierownika! ile razy można się mylić? albo gościa to przerasta albo robi to celowo!!! w meczu z wilczkiem to samo a w ilu jeszcze to nie wiadomo bo nikt tego nie zauważył. Gdyby to była jednorazowa ''pomyłka'' to OK ale ciągle związek oka nie będzie przymykał- po coś jest ten nieszczęsny protokół!!! idąc waszym tokiem myślenia: wpisujemy sobie sołtysa, strażaka i przewodniczącą kółka różancowego a ''zapominamy'' umieścić piłkarzy bo oni i tak mają wszystkie papiery ok więc po ich tam wpisywać?
obiektywny 2013-10-24 15:10:34 (host-***-***-***-***.elk.mm.pl) #38668 0:0 zgłoś
coś za dużo tych przypadkowych pomyłek Sniardwom się przytrafia, nie ma tam komu protokołu sędziowskiego
doobiektywny? 2013-10-24 11:32:43 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #38651 0:0 zgłoś
trochę się wybił to trzeba mu dokopać?
Dre 2013-10-24 10:44:17 (barczewo.macrosat.pl) #38649 0:0 zgłoś
Widzialem Warmie w ostatnim meczu i jest to zespol ktory bedzie walczyl o utrzymanie w czwartej lidze i bedzie mial problem.Chyba ze przytrafil im sie zdecydowanie slabszy mecz.Grali bez pomyslu i bardzo slabo wygladali motorycznie.
kibic 2013-10-24 10:08:35 (public***.cdma.centertel.pl) #38647 0:0 zgłoś
W tekście jest na pewno trochę racji,ze zespół gra na jednego zawodnika.W meczu 10 kolejki Sniardwy grały z Orlętami i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.W sniardwach brakowało napastnika i nie miał kto konczyc akcji,a gdyby zawodnicy Orląt mieli troszeczkę więcej szczęścia to mecz moglby zakonczyc się ich wygrana.Wiec podsumowując gdyby Sniardwy nie mieli takiego zawodnika to czy zajmowaliby w tabeli takie miejsce?
qwerty 2013-10-24 09:03:05 (***.***.***.***.koba.pl) #38645 0:0 zgłoś
Ten artykuł jest dobrą okazją na zadanie pytanie o liczbę drużyn, które mają awansować. W regulaminie rozgrywek WMZPN sprytnie nie znalazł się punkt o awansach i spadkach. Co więcej przed sezonem wróble ćwierkały, że z IV ligi tylko jedna drużyna może awansować, więc pewnie podobnie mogłoby być z okręgówką. Wie ktoś coś o tym?
igor 2013-10-24 07:51:08 (afc***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #38643 0:0 zgłoś
panowie jakie fair play. skoro czolowi zawodnicy swiata zapomnieli juz co znaczy ta zasada czyt. kiessling to czego my wymagamy od ogorkow z kozlowa.
szerszen 2013-10-24 00:56:45 (***.***.***.***) #38642 0:0 zgłoś
Start kozlowo a co to k...a jest a co to k...a jest?
luzik 2013-10-23 23:51:14 (public***.cdma.centertel.pl) #38641 0:0 zgłoś
chłop stworzony do wioskowego grania,wyżej lidze nawet by nie beknął taka jest prawda
Do mario. 2013-10-23 23:09:11 (actb***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #38639 0:0 zgłoś
Ja mam pytanie jakich lewych zawodników?? Zawodnik został sprawdzony przez sędziów i wszystko było OK. Zrozumiałbym jeżeli zawodnik zjawiłby się w połowie meczu i wszedł na boisko, lecz tak nie było. Panowie Fair Play... tak wielu o tym zapomina... i wykorzystuje przypadkową omyłkę na swoją korzyść. Z Waszego zachowania można zrozumieć dużą chęć IV ligi, lecz moim zdaniem przysłowie "Fair Play" drużynie z Kozłowa jest obce.
MKS 2013-10-23 22:53:26 (***.***.***.***) #38636 0:0 zgłoś
chlopie jakich lewych. w drugim artykule jest napisane ze koles mogl normalnie grac, nie byloby problemu gdyby mierownik sie nie machnal. to wy sie usraliscie i z honorem przegrac nie umiecie dziady. tak samo jak dziady z bartoszyc. pozdro z Ełku
mario 2013-10-23 22:22:44 (abl***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #38635 0:0 zgłoś
i co z tego ze z nami wygrali jak dostali walkower bo lewych ludzi na boisko wpuszczają.pozdrawiam z kozłowa