Olimpia zadziwia. W tym roku elblążanie jeszcze nie przegrali, a na dodatek nie stracili ani jednego (!) gola. W Rzeszowie chłopaki Olega Raduszki podtrzymali obie passy.
Dla Olimpii mecz mógł się zacząć bardzo źle, bo już w 1 min. gospodarze byli blisko trafienia. Fenomenalny Aleks Rogaczow świetnie wybronił jednak strzał Michała Ogrodnika z kilku metrów.
Jeszcze w pierwszej połowie ten sam zawodnik jeszcze dwa razy próbował zaskoczyć rosyjskiego bramkarza elblążan, ale za każdym razem górą był Rogaczow.
A Olimpia? Konsekwentna obrona i, raz na jakiś czas, próby kontrataków. W pierwszej połowie bez "setek".
Drugą połówkę również lepiej zaczęła Resovia. Blisko gola był m.in. dobrze wspominany w Elblągu Łukasz Zaniewski, który jednak w dogodnej sytuacji uderzył zbyt lekko.
Olimpia przebudziła się nieco później, w dużej mierze za sprawą świetnie dysponowanego Michała Ressela. Niewiele nawet brakowało, a młody obrońca wkręciłby piłę z... rzutu rożnego! Futbolówka uderzyła jednak w słupek.
W końcówce Resovia, w której bardzo dobrze zaprezentował się olsztynianin Robert Tunkiewicz, nadal miała optyczną przewagę, a Olimpia raz po raz wyprowadzała kontry. I jedni, i drudzy nie byli jednak w stanie poważnie zagrozić bramce rywala.
Rogaczow nie puścił bramki już od blisko 900 minut!
POWIEDZIELI PO MECZU
Oleg Raduszko, trener Olimpii
– Jechaliśmy tu zdobyć trzy punkty, a plan minimum zakładał zdobycie jednego. Jest jeden i ten plan został zrealizowany. Szczerze mówiąc jestem bardzo niezadowolony ze zmian, które przeprowadziliśmy. Nie wniosły one wiele dobrego, nie dały jakości. Liczyliśmy na wzmocnienie gry, a wyszło niestety odwrotnie.
Tomasz Tułacz, trener Resovii
– Remis, który nas nie satysfakcjonuje. Uczulałem chłopaków, że z takim zespołem jak Olimpia Elbląg, który stracił 9 goli w rozgrywkach, każda sytuacja musi być wykorzystana, bo tych sytuacji nie będzie wiele. Do 30. minuty powinniśmy wygrywać dwoma golami, były stuprocentowe sytuacje, zabrakło zimnej krwi.
- Resovia – Olimpia Elbląg 0:0
Żółte kartki: Jaroch, Ogrodnik, Nikanovych (Resovia), Rogaczow (Olimpia)
Sędziował: Łaszkiewicz (Zamość)
Resovia: Pietryka – Kozubek, Baran, Domoń, Jaroch (46 Świchowski), Ogrodnik, Brągiel (65 Czapa), Nikanovych, Tunkiewicz, Zaniewski (54 Kwiek), Ciećko
Olimpia: Rogaczow – Ressel, Ichim, Lewandowski, Broniarek, Sedlewski, Graczyk, Pietrewicz, Kołosow, Piotrowski (46 Kopycki), Wierzba (76 Molga)
ObserwaTor 2013-04-28 10:12:51 (acrv***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #31118 0:0 zgłoś
Gra defensywy Olimpii wygląda perfekcyjnie niestety brakuje osoby, która z przodu potrafiłaby coś strzelić. Dzisiejszy wynik można uznać na plus. Mam nadzieję, że doczekam się 2 zespołów na zapleczu E-klasy.
Miekki 2013-04-27 20:28:15 (host-***-***-***-***.nplay.net.pl) #31104 0:0 zgłoś
Toż to zdjęcie Wojtek ze spotkania Skuter Lublin - Olimpia. Spokoj ;)
Wojtek 2013-04-27 18:12:57 (***.morag.vectranet.pl) #31101 0:0 zgłoś
a co to za zimowa sceneria?