forBet promocja

Rozmowa - V liga

M. Wiciński: Nie myślę o zmianie klubu

2011-02-03 13:07:38 Marcin Wiciński, MKS Jeziorany, Orlęta Reszel, liga okręgowa

Marcin Wiciński (pierwszy z lewej, z nr 9 na spodenkach) po rundzie jesiennej ma na koncie więcej bramek niż występów. Fot. orleta.reszel.net

Marcin Wiciński (pierwszy z lewej, z nr 9 na spodenkach) po rundzie jesiennej ma na koncie więcej bramek niż występów. Fot. orleta.reszel.net

Marcin Wiciński w rundzie jesiennej w 15 meczach zdobył aż 16 bramek. Skuteczność napastnika MKS Jeziorany została dostrzeżona przez inne kluby, jednak sam zainteresowany nie chce zmieniać otoczenia.

 

- 16 bramek w rundzie jesiennej to bardzo dobry wynik. Satysfakcjonuje Cię to?

- Tak, to bardzo dobry wynik i jestem z niego zadowolony. Zwłaszcza, że nie jestem już najmłodszym zawodnikiem. Myślę, że trenerzy i działacze także są zadowoleni z liczby zdobytych przeze mnie goli. A bramki te zawdzięczam przede wszystkim drużynie, w której znajduje się kilku doświadczonych zawodników. Jeśli nasza współpraca nadal będzie tak funkcjonować to wiosną może być jeszcze lepiej. 

- Przed rozpoczęciem sezonu spodziewałeś się, że po rundzie jesiennej Twój dorobek strzelecki będzie tak okazały? 

- Szczerze to nie spodziewałem się tego. Do sezonu nie przygotowywałem się tak jak powinienem i do rozgrywek przystąpiłem "na świeżości". Jak widać opłaciło się to. Jednak, jak już powiedziałem, moje bramki są zasługą całego zespołu. Przed rozpoczęciem rozgrywek przyszedł do nas nowy trener, doszedł także Paweł Radziwon, który pomógł nam w środku pola. To ułatwiło mi zadanie. 

- Najlepszy strzelec ligi okręgowej dostał zimą jakieś propozycje zmiany barw?

- Owszem, były propozycje, ale zdecydowałem, że nadal będę grał w Jezioranach. W zespole panuje dobra atmosfera, nowy trener szybko znalazł z nami wspólny język. Zarząd robi wszystko, co potrzeba więc nie zastanawiałem się nad zmianą klubu. 

- Wiem jednak, że chciały Cię pozyskać Orlęta Reszel. Nie ciągnie na stare śmieci? 

- Co do Orląt - nie mówię nie, choć - jak wspomniałem - nie zamierzam jeszcze odchodzić z Jezioran. W Reszlu zaczynałem swoją przygodę z piłką, jestem z tym miastem związany. Szanuję trenerów: Pawła Fenika i Romana Uglarenko, z którymi tam współpracowałem. Staram się zresztą pomagać swojemu pierwszemu klubowi. Firma, w której pracuję nawiązała z reszelskim klubem współpracę i wsparła go finansowo. Ważną rolę odgrywają także kibice Orląt. Gra przed reszelską publicznością zawsze sprawiała mi dużo frajdy i liczę, że jeszcze kiedyś uda mi się do tego wrócić. W tym miejscu chciałbym pozdrowić Lońkę, kibica Orląt, którego znają zapewne także w innych miastach (śmiech). 

- Wróćmy do MKS, który zajmuje po rundzie jesiennej dobre, 5. miejsce w tabeli. To zasługa tylko najlepszego strzelca? 

- Naszą siłą jest środek pola, a także doświadczenie zawodników. W bramce ostoją jest Mariusz Wojtczak, podobnie jak Mariusz Durka w obronie czy wspomniany już Paweł Radziwon i Piotrek Skalski w pomocy. Jacek Wójcik, od zawsze związany z Jezioranami i mimo 41 lat również wnosi swoje do zespołu. Jacek Szpakowski doszedł do nas z Warmii i też jest ważnym elementem drużyny. I, co najważniejsze, wszyscy razem stanowimy zgrany kolektyw. 

-  Organizacja w tak małym ośrodku nie kuleje? 

- Jeśli chodzi o sprawy organizacyjne to wszystko jest na poziomie klubów z III ligi. Zespół ma wszystko czego potrzeba, niczego nam nie brakuje i możemy skupić się tylko na grze. 

- Jakieś wzmocnienia przed rundą wiosenną? 

- To raczej pytanie do trenerów i zarządu, myślę jednak, że do rundy wiosennej przystąpimy tym samym składem. Jak dotychczas nikt nowy z nami nie trenuje. 

- Czy Jeziorany stać na włączenie się do walki o awans? Co będzie dla Was sukcesem na mecie sezonu?

- Gramy o jak najwyższe miejsce w ligowej tabeli. Stać nas z pewnością na dobrą grę, jednak nie uważam, byśmy mogli powalczyć o awans do IV ligi. 

- A cel Marcina Wicińskiego? 

- Nie stawiam sobie na celu określonej liczby goli. Chciałbym grać jak najlepiej, tak, by trener, działacze i drużyna mieli ze mnie pożytek.

 

Rozmawiał Adrzej Adamiak

 

Komentarze

  1. gonzi 2011-02-10 10:32:23 (beta.cebit.com.pl) #1005 0:0 zgłoś

    Pasją Marcina zawsze była piłka,życzę wiecej strzelonych bramek!!!!

  2. xkemalx 2011-02-04 13:25:09 (atm.reszel.arkusnet.pl) #853 0:0 zgłoś

    Skoro tak łatwo w okręgówce strzelić tyle bramek to dlaczego wielu zawodników tego nie robi? A pamiętać trzeba że grało w tej lidze wiele osób które miały za sobą występy w o wiele wyższych ligach.

  3. leonardo 2011-02-03 17:49:34 (atm.reszel.arkusnet.pl) #833 0:0 zgłoś

    Marcin cwaniaczki myśleli że w 5 lidze strzelą 50 goli,strzelili 4 .Szacun Tobie, inni to pionki.

  4. xchrustx 2011-02-03 16:52:49 (atm.reszel.arkusnet.pl) #832 0:0 zgłoś

    Zapraszamy do okręgówki, strzel 16 bramek ;)

  5. marcin 2011-02-03 16:48:19 (gfv***.internetdsl.tpnet.pl) #831 0:0 zgłoś

    haha gosciu sie podnieca w okręgowej strzelic 16 :) az starch pomyślec co by było w 3 lidze :) haha dobry jestes gosciu!

  6. walery 2011-02-03 16:29:08 (acfq***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #829 0:0 zgłoś

    wicia kiedy oddasz mi ta dychę co pożyczałeś?już ponad rok czekam!!!

  7. ! 2011-02-03 14:49:43 (apn-***-***-***-***.dynamic.gprs.plus.pl) #828 0:0 zgłoś

    do kibic: to chyba to samo ?

  8. xkemalx 2011-02-03 13:22:10 #825 0:0 zgłoś

    Dogonie cię Marcin! ;)

  9. kibic 2011-02-03 13:16:34 (user-***-***-***-***.play-internet.pl) #824 0:0 zgłoś

    ma więcej bramek niż goli:)dobry opis foto.hehe

Dodaj swój komentarz

                     
#    # #    #  ####  
##   # #    # #    # 
# #  # #    # #    # 
#  # # #    # #  # # 
#   ## #    # #   #  
#    #  ####   ### #