forBet promocja

Rozmowa - I liga

J. Bucholc: Coś pękło, ewidentnie

2012-08-20 23:29:37 Janusz Bucholc, Stomil Olsztyn

Janek Bucholc to jeden z niewielu graczy Stomilu, który nie zawiódł z Wartą na całej linii. Fot. Artur Szczepański

Janek Bucholc to jeden z niewielu graczy Stomilu, który nie zawiódł z Wartą na całej linii. Fot. Artur Szczepański

— Taka porażka daje też ogromnego kopa do pracy. Naprawdę, po takim meczu o piłce myśli się jeszcze więcej niż zwykle — przekonuje Janusz Bucholc, kapitan I-ligowego Stomilu Olsztyn, który w niedzielę przegrał w fatalnym stylu z Wartą Poznań 0:2.

— Jak spędziłeś niedzielny wieczór?

 — Dramatycznie. Nikt chyba nie spodziewał się takiej drugiej połowy w naszym wykonaniu. Po takim czymś na pewno jeszcze przez kilka dni będziemy dochodzić do siebie... Ja zawsze siadam po takich meczach w domu i najpierw analizuję swoje błędy, a potem błędy całego zespołu. Każdy powinien zaczynać od siebie.

— Kibice nie zostawiają na Was po meczu z Wartą suchej nitki. Zgadzasz się z tak surową oceną Waszej gry?

— Kibice mają prawo krytykować. Płacą za bilety i wymagają dobrej gry, widowiska. My natomiast musimy we własnym gronie siąść i zastanowić się nad tym, jak pracujemy i jaki daje to efekt. Gwizdy i wyzwiska mi akurat w motywacji nie pomagają, ale - jak powiedziałem - kibice mają swoje prawa.

— Po meczu trener przyznał, że błędem było przesunięcie Łukasza Jeglińskiego ze środka pomocy na środek obrony. I nie chodziło o jego złą grę w tyłach, ale o jego brak w środku. Zgadzasz się z tym?

— Trener wie oczywiście najlepiej, ale w tym wypadku w pełni się z nim zgadzam - "Igły" brakowało w rozgrywaniu piłki. To zawodnik, który potrafi wziąć grę na siebie, przetrzymać piłkę, zmienić stronę. Moim zdaniem to jednak nie wszystko. Warta zdominowała nas też fizycznie. Goście byli agresywniejsi, a to sprawiało, że byliśmy spóźnieni i przegrywaliśmy prawie wszystkie przebitki.

— A nie uważasz, że po golu na 2:0, w 53 minucie gry, mecz się praktycznie skończył?

— Dokładnie. Nie wiem, co się z nami stało! W meczu z ŁKS (wygranym przez Stomil w Łodzi 2:0 — red.) dość dobrze wyglądaliśmy zarówno w ofensywie, jak i w defensywie, a z Wartą szwankowało wszystko. Może zwycięstwo w Łodzi nas trochę za bardzo uśpiło? Może byliśmy za mało skoncentrowani?

— Masz już diagnozę, co trzeba poprawić?

— Przede wszystkim musimy ten mecz wspólnie przeanalizować. Taka porażka daje też ogromnego kopa do pracy. Naprawdę, po takim meczu o piłce myśli się jeszcze więcej niż zwykle. A co zmienić? Musimy wrócić do takiej gry, jaką prezentowaliśmy - szybko zmieniać strony, grać agresywnie i wyżej, szybciej. Nie da się ukryć, że jesteśmy daleko od formy. Uważam, że gdybyśmy byli w normalnej dyspozycji, ten mecz byśmy co najmniej zremisowali.

— A może potrzebne są jakieś zmiany personalne?

— Ja uważam, że nie, bo personalnie jesteśmy mocni. Musimy po prostu lepiej grać w piłkę, poprawiając elementy gry, które ostatnio nam nie szły. Personalnie nie jest moim zdaniem źle i nie ma co mieszać.

— Zauważyłeś, że ostatnio wybitnie nie idzie Wam w meczach u siebie? W Olsztynie, licząc mecze I-ligowe, pucharowe i jeszcze II-ligowe, z siedmiu ostatnich spotkań wygraliście tylko jedno. A jeszcze niedawno rywale bali się do Olsztyna przyjeżdżać...

— Coś pękło, ewidentnie. Mnie też, nie ukrywam, bardzo to boli, że zawodzimy przed własną publicznością. Nie wiem, czy to trema czy coś innego, ale to na pewno nasz problem. Być może rozwiązaniem byłoby tu zgrupowanie przedmeczowe, przed spotkaniem u siebie? Może dzięki temu odcięlibyśmy się od wszystkiego i skoncentrowali jeszcze bardziej, wyłącznie na piłce?

— W internetowych komentarzach coraz częściej pojawiają się głosy, że Stomil podzieli los elbląskiej Olimpii, która w ubiegłym sezonie spadła z I ligi z ogromnym hukiem. Czujecie nad sobą to widmo I-ligowych losów Olimpii?

— Bez przesady. Na tę chwilę mamy tylko trzy punkty, ale nie ma co patrzeć w tabelę. To za daleko idące wnioski i, na tę chwilę, głupota. Musimy myśleć o najbliższym meczu, a nie o tym, co będzie za 20 czy 30 kolejek. Przecież nie tylko my mamy na początku problemy. Na przykład Bogdanka, która ma bardzo mocny skład i jest stabilna finansowo, w trzech pierwszych meczach nie zdobyła nawet punktu. To wszystko będzie się jeszcze zmieniać. Ja jednak myślę tylko o Stomilu i naszych kolejnych meczach - tym najbliższym, z Cracovią, i kolejnym, z Bogdanką.

 

Rozmawiał Piotr Gajewski

Komentarze

  1. tommy1976 2012-08-23 09:16:12 (user-***-***-***-***.play-internet.pl) #22649 0:0 zgłoś

    w środku zdecydowanie szybciej i agresywniej, więcej gry na 1 kontakt dołem, a nie przerzuty z lewa na prawo

  2. sds 2012-08-22 14:19:32 (aaif***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #22607 0:0 zgłoś

    Weź chłopie ogarnij z takim trenerem, który w życiu nic nie wygrał...

  3. Guerero 2012-08-22 13:25:14 #22606 0:0 zgłoś

    Tylko czy Kieżun by chciał przyjść do tej biedy?

  4. sds 2012-08-22 12:38:39 (aaif***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #22603 0:0 zgłoś

    Kieżun to się nadaje do tarkowania chrzanu...

  5. Guerero 2012-08-22 12:00:02 #22601 0:0 zgłoś

    No to po Krakowie już na ławkę trenerską powoli może się szykować A. Biedrzycki lub Z. Kieżun. Chyba już czas na zmiany.

  6. Xyz 2012-08-22 09:48:28 #22594 0:0 zgłoś

    Z takimi umiejętnościami powinni grać za darmo. A jak chcą normalnie żyć to niech idą do pracy. A jak chcą żyć z piłki to niech idą do ekstraklasy. A nie oszukują siebie i innych.

  7. .... 2012-08-22 00:04:33 (***.***.***.***.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl) #22590 0:0 zgłoś

    ludzie , a co wy mysleliscie ze zawodnicy stomilu jak i inni z 1 ligii beda grac bo maja wolny czas , za darmo ? w koncu musze z czegoś żyć , wypadek przy pracy to nic nie oznacza , zobaczycie teraz , jestescie wrogo d onich nastawieni , a zaraz bedzie "ekstraklasa stomil !" taka prawda , sami sie kompromitujecie , a ty JOE myslisz ze pilkarz nie imprezuje ?? a co im szkodzi raz na jakis czas pojsc do klubu potanczyc i byc trzezwym ...

  8. JOE 2012-08-21 22:49:53 (public-gprs***.centertel.pl) #22587 0:0 zgłoś

    Podobno paru chłopaków bawiło po meczyku w QSC.

  9. OE 2012-08-21 19:48:28 (***.***.***.***.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl) #22581 0:0 zgłoś

    TO TERAZ 3:0:)w CRAXIE:)))))))))))))))))ojjjjjjjjjjjjj swas zlejaHEHE

  10. janek 2012-08-21 11:43:37 (***.olsztyn.vectranet.pl) #22566 0:0 zgłoś

    najslabszy ba boisku - takie sa fakty

  11. do bolioko 2 2012-08-21 11:22:10 (***.elblag.vectranet.pl) #22563 0:0 zgłoś

    Nie ma to jak sie podszywac , won kupić książki do szkoly 13 latku

  12. do boliko 2012-08-21 10:27:47 (rt***bb***-***-***.routit.net) #22560 0:0 zgłoś

    nie kompromituj sie ,ile ty masz lat ?12.. E-G WIDZIALES TYLKO NA POCZTOWKACH .

  13. Guerero 2012-08-21 10:18:40 #22559 0:0 zgłoś

    Jakie zgrupowania przed meczem? Chłopie chcesz dostać tą nędzną wypłatę to zapomnij. Najpierw trzeba grać w piłkę, a nie za nią biegać. Zmieniliście nazwę na "STOMIL", na którą nie zasługujecie. To jest dalej sztuczny twór o nazwie "OKS 1945". Wielcy kopacze, których poza Olsztynem nikt nie zna, nie słyszał i nie chce.

  14. ozos 2012-08-21 09:22:16 #22556 0:0 zgłoś

    Lepiej działać i chuchać na zimne i przypominać cały czas ten Elbląg. Na środku obrony powinien zagrać Remisz i tyle, a nie eksperymentować dzień przed meczem. I dać do składu Filipa!

  15. boliko 2012-08-21 08:40:43 (***.***.***.***) #22553 0:0 zgłoś

    Stomil nie spadnie, nie ma co porownywac z Olimpia. Niepotrzebnie P.Gajewski pyta o takie rzeczy. Inny klimat jest wokol tych klubow. Inne doswiadczenia, inne marzenia i inna rzeczywistos. Mimo, ze jestem z elblaga to pilkarsko olimpia to zascianek. Stomil nie popelnia tych bledow i odwaznie stawa na swoich. Macie trenera z chlodna glowa, a nie para szkoleniowcow jak my mielismy. Takze nie wspominajmy o Olimpii i 1 lidze bo to wstydliwa przeszlosc o ktorej w elblagu wolimy juz nie pamietac.

  16. NDG 2012-08-21 07:35:49 (***.***.***.***) #22552 0:0 zgłoś

    ''głupota'' stanie sie faktem kasa,kasa,kasa taka jest I liga..

Dodaj swój komentarz

                     
#    # #    #  ####  
 #  #  #    # #    # 
  ##   #    # #      
  ##   #    # #      
 #  #  #    # #    # 
#    #  ####   ####