forBet promocja

Rozmowa - V liga

M. Jałoszewski: Sprawa awansu znowu jest otwarta

2012-04-12 13:00:42 Mariusz Jałoszewski, Orlęta Reszel

Mariusz Jałoszewski, trener Orląt. Fot. Łukasz Szymański

Mariusz Jałoszewski, trener Orląt. Fot. Łukasz Szymański

— Byłoby głupio, gdybyśmy nie chcieli wykorzystać takiej sytuacji — mówi o planach na rundę wiosenną Mariusz Jałoszewski, trener Orląt Reszel. Wicelider gr. 1 „okręgówki” stracił na początku rundy kilka punktów, ale wciąż utrzymuje przewagę nad grupą pościgową. Niemniej, walka o awans do IV ligi powinna trwać do ostatniej kolejki.

— Wystarczyły dwa słabsze mecze i Wasza sytuacja nie jest już tak komfortowa jak jeszcze kilka dni wcześniej. Spodziewał się pan, że w taki sposób rozpoczniecie rundę wiosenną?

— Na pewno nikt z nas się tego nie spodziewał, choć wiadomo, że runda rewanżowa zawsze jest trudniejsza niż rozgrywki jesienne. Sytuacja wygląda tak, że DKS i Victoria powoli łapią z nami kontakt, więc sprawa jest znowu otwarta. Będzie jeszcze ciekawie, a o to chodzi kibicom.

— Ci z Reszla zachwyceni pewnie nie są. Cztery punkty w trzech meczach to nie jest najlepszy wynik.

— Zgadza się, ale tak ułożyły się nam pierwsze mecze i musimy teraz skupić się bardziej na kolejnych. Inna sprawa, że nie straciliśmy punktów z byle jakimi zespołami. Victoria gra o awans, Mazur w tym roku spisuje się nieźle. Piszanie potrzebowali punktów w meczu z nami i cel osiągnęli. Wydawało się, że mamy już mecz pod kontrolą, a po prostym błędzie straciliśmy bramkę i dwa punkty. Z Victorią zagraliśmy w anormalnych warunkach, choć były one takie same dla obu zespołów. Bartoszyce zagrały prostą piłkę i przyniosło to skutek. My próbowaliśmy rozgrywać akcje, ale na śniegu nie wychodziło to tak, jak chcieliśmy.

— Zakładaliście w ogóle walkę o awans w tym sezonie?

— Nikt takiego celu przed nami nie stawiał, ale byłoby głupio, gdybyśmy teraz nie chcieli wykorzystać takiej sytuacji. Reszel na pewno zasługuje na piłkę na wyższym poziomie. Po bardzo dobrej jesieni wydawało się, że pójdzie łatwiej, ale czeka nas jeszcze walka. Po tym sezonie może być różnie, także w przypadku awansu. Kilku zawodników to tegoroczni maturzyści. Wiem, że planują studia, a w związku z tym wyjazd z Reszla. Może się okazać, że odejdą bardzo ważne ogniwa tego zespołu.

— To w takim razie skupiacie się jeszcze na walce z Omulwią czy raczej bronicie przed DKS i Victorią?

— DKS Dobre Miasto, moim zdaniem, jest najlepszy w lidze. Ten zespół ma potencjał, ale jesienią chyba nie zawsze poważnie podchodził do rywali i przez to stracił sporo punktów. Teraz DKS na pewno czuje swoją szansę. My mamy młody zespół, który wykonał bardzo dużą pracę, ale cały czas się uczy. Wszyscy jesteśmy ciekawi jak ta sytuacja się rozwinie.

— Rozumiem, że wiosną chcecie grać tak jak jesienią, czyli przede wszystkim bardzo skutecznie.

 — Wypracowaliśmy taki styl gry, poświęcając temu bardzo dużo czasu, więc chcemy to kontynuować. Zimą odszedł od nas praktycznie tylko jeden zawodnik, ale pojawił się Jarosław Majchrzak (dodatkowo w pierwszym meczu wiosny złamania nogi doznał podstawowy bramkarz Orląt Jarosław Dobrzyński — przyp. red). Może nie ma już tego elementu zaskoczenia, który był w pierwszej rundzie, ale nie możemy oglądać się na rywali. Przede wszystkim musimy skupić się na sobie. Jeżeli będziemy stwarzać sobie okazje bramkowe i je wykorzystywać, to wszystko wróci do normy. Z Łyną na inaugurację wiosny zagraliśmy dobry mecz i zasłużenie wygraliśmy. Musi powtórzyć to w kolejnych spotkaniach.

— Skąd wzięły się takie wyniki w pierwszej rundzie? Długo wydawało się, że jesteście poza zasięgiem rywali.

— Bardzo dobrze zaczęliśmy sezon. Udało się zanotować kilka wysokich wygranych i to zbudowało atmosferę. Każdy wychodził na boisko, wiedząc doskonale co ma robić. Pojawiło się kilku ciekawych zawodników, którzy dostali więcej szans i potrafili je wykorzystać. Mamy zdolną młodzież, która pokazała, że warto na nią stawiać. Na pewno nie byłoby tego bez sumiennej pracy i dobrych przygotowań. Po kilku słabszych sezonach Orląt, trzeba było coś zmienić. Myślę, że z perspektywy czasu widać, że zostały podjęte dobre kroki.

— Młodzież weszła do gry kosztem starszych piłkarzy. Na ławce wylądował m.in. doświadczony Kamil Jankiewicz.

— Uznałem, że Kamil nie był na początku sezonu w pełni formy, dlatego zaczął go na ławce, ale potem występował w miarę regularnie. Później rezerwowym był także m.in. Mateusz Kozoń. U mnie każdy piłkarz dostaje szanse, by grać w wyjściowej jedenastce. Musi tylko pokazać, że w danym momencie jest lepszy od innych zawodników, których mam do dyspozycji. Młodzi weszli do składu, bo bardzo dobrze się prezentowali. Zdecydowałem, że są ciekawymi zawodnikami o sporych już umiejętnościach i można na nich postawić.

— Na koniec pytanie z innej beczki. Odzywa się pan w czasie spotkań?

— Odzywam, ale nie krzyczę, bo muszę już dbać o zdrowie (śmiech). Pracuję już w piłce trochę czasu, jakieś dwadzieścia lat, i potrafię spokojnie reagować na to, co dzieje się na boisku. Wolę spokojnie obserwować grę, a swoje uwagi przekazywać piłkarzom w czasie treningów. Wtedy jest czas, by omawiać ich zagrania i ćwiczyć schematy, które muszą realizować w meczu. Kiedyś pracowałem głównie z zespołami juniorskimi. Młodym zawodnikom trzeba częściej podpowiadać, jak powinni ustawiać się na boisku lub jak konstruować akcje. Seniorzy powinni już to wiedzieć, czasami nie wypada głośno zwracać im uwagę.

Rozmawiał Łukasz Szymański

Komentarze

  1. dks 2012-04-13 15:20:48 (acfy***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #16507 0:0 zgłoś

    gratulacje reszel dostał 3 punkty za darmo od v-ce prezesa związku jonkowo nie jedzie na mecz śmieszna kara dla jonkowa nie na boisku tylko poza

  2. .y..y 2012-04-12 17:14:11 (atm.orneta.arkusnet.pl) #16486 0:0 zgłoś

    Mysle ze do walki o awans wlaczy sie Orneta.

  3. Reszel 2012-04-12 15:29:35 #16482 0:0 zgłoś

    do ..., Może i Orlęta, nie graja w tej rundzie rewelacyjnie, ale stwierdzając, że trener robi wszystko tylko po to by ratować własna skórę to spora przesada. Widać, w tej wypowiedzi brak znajomości Reszelskiej piłki, aż bije w oczy. Kolego, najpierw na stadion a potem komentarze.

  4. ... 2012-04-12 14:58:35 (***.***.***.***) #16479 0:0 zgłoś

    "Mazur gra nie źle" - toć oni padake grają, byle do przodu, może coś się uda. Widzę że trener wszystko robi, by tylko tyłek swój ratować Zresztą Victoria też nic rewelacyjnego nie gra

Dodaj swój komentarz

                     
#####   ####  #####  
#    # #    # #    # 
#    # #    # #####  
#####  #    # #    # 
#      #    # #    # 
#       ####  #####