forBet promocja

Rozmowa - V liga

D. Radziszewski: Piłka czasem mnie szuka

2012-04-04 21:53:16 Dariusz Radziszewski, DKS Dobre Miasto

Darek Radziszewski w akcji. Fot. dks.futbolowo.pl

Darek Radziszewski w akcji. Fot. dks.futbolowo.pl

— Doskoczyliśmy teraz do Orląt na pięć punktów, a do końca zostało 11 meczów i mecz bezpośredni. Trzeba zrobić wszystko, by cel, jakim jest awans, zrealizować. Przy takiej dyspozycji uważam jednak, że naprawdę nas na to stać! — uważa Dariusz Radziszwski, 28-letni napastnik DKS Dobre Miasto, który w ostatniej kolejce wbił trzy gole Polonii Lidzbark Warmiński.

 

— W dwóch wiosennych meczach strzeliłeś więcej goli, niż przez jesień. Skąd taka dyspozycja?

— Po prostu miałem szanse i je wykorzystałem. W tamtej rundzie nie czułem się w dyspozycji, a teraz rzeczywiście czuję się dobrze, jestem w formie. Inna sprawa, że większość sytuacji koledzy wypracowali tak, że nie dało się już nie strzelić.

— Cała ekipa jest chyba "w gazie", bo wiosnę zaczęliście naprawdę imponująco.

— Na pewno jesteśmy dobrze przygotowani, bo ciężko pracowaliśmy przez całą zimę. Walczymy przecież o awans i mam nadzieję, że ten awans osiągniemy. Pierwszy mecz w Jonkowie był specyficzny, bo było to pierwsze spotkanie po kilkumiesięcznej przerwie. Zimą cały czas graliśmy na sztucznej, a to była inauguracja na naturalnej nawierzchni. Ważne jednak, że wygraliśmy. A w drugiej kolejce, u siebie z Lidzbarkiem, pokazaliśmy już, na co nas stać. Naprawdę łatwo wchodziliśmy w ich obronę i stąd wynik 6:0.

— Kwestia awansu do IV ligi wygląda coraz ciekawiej, bo w ostatniej kolejce punkty zgubiły Orlęta Reszel, Wasz główny rywal do awansu.

— Na pewno wynik meczu Orlęta - Victoria (0:3 — przyp. red.) cieszy. Doskoczyliśmy teraz do Orląt na pięć punktów, a do końca zostało 11 meczów i mecz bezpośredni. Trzeba zrobić wszystko, by cel, jakim jest awans, zrealizować. Przy takiej dyspozycji uważam jednak, że naprawdę nas na to stać!

— W Dobrym Mieście grasz już czwarty sezon. Zadomowiłeś się już w klubie na dobre?

— Tak, raczej na dobre. Mam rodzinę, mieszkanie, kredyt, a na koniec roku urodziło mi się jeszcze dziecko (śmiech). Poza tym pochodzę z Dobrego Miasta, więc nigdzie się już raczej nie będę ruszać. To już taki wiek...

— Nie przesadzaj. Masz 28 lat, więc nestorem jeszcze nie jesteś!

— Nie no, jestem jeszcze oczywiście młody, ale piłkarsko najlepszy okres mam już za sobą - jak grałem w OKP, później w Mrągowii. Teraz, szczerze mówiąc, trzeba bardziej myśleć o utrzymaniu rodziny.

— Nie da się jednak ukryć, że zaliczasz się do najabrdziej doświadczonych graczy DKS. Wspierasz w jakiś sposób doświadczeniem młodszych kolegów?

— Tak, tym bardziej, że paru doświadczonych chłopaków jest. Oprócz mnie można tu wymienić Adama Orłowskiego, Łukasza Małaszuka, Pawła Chomeja czy Marcina Kryńskiego. Trener zawsze zwraca uwagę na to, że jako starsi i bardziej doświadczeni musimy ciągnąć ten wózek.

— A Ciebie nie ciągnie już, by pograć gdzieś wyżej? W Olsztynie i Mrągowie, jak wspomniałeś, radziłeś sobie przecież całkiem nieźle.

— Przede wszystkim na razie nie ma żadnych propozycji. Gdyby były, człowiek na pewno by się zastanowił, bo do gry gdzieś wyżej zawsze ciągnie. Na razie chcę się jednak postarać o awans z DKS, bo Dobre Miasto zasługuje na IV ligę.

— Analizowałeś kiedyś, dlaczego w pewnym momencie podziękowano Ci za grę w Olsztynie?

— Trener, nie będę już wprost mówić który, postawił wtedy na swoich zawodników. Rozstaliśmy się w zgodzie, bo trener miał do tego prawo, ale nie ukrywam, że pewien żal do niego jednak miałem. Poszedłem do Mrągowa i już po pół roku pojawiła się propozycja powrotu do Olsztyna. Chciałem wracać, ale miałem zadrę i nie chciałem wracać do ówczesnego trenera.

— W Twoim wieku ma się jeszcze piłkarskie wzory?

— Wzory to może już nie, ale na pewno są piłkarze, których podziwiam. Messi to na pewno niesamowity gość, nie ma wątpliwości. No i Rooney, który pracuje na całej długości i szerokości boiska. Z przyjemnością się na to patrzy. Kiedyś natomiast, jak byłem dużo młodszy, bardzo lubiłem Romario. Ten typ zawodnika najbardziej mi chyba pasował. W ogóle tamta ekipa, reprezentacja Brazylii z nim w składzie, była niesamowita.

— W sumie to masz trochę podobny styl gry do niego...

— Bez przesady (śmiech)! Niektórzy śmieją się, że jestem takim lisem pola karnego i piłka mnie szuka - odbija się od poprzeczki i spada mi pod nogi. Najważniejsze jednak, żeby jak najwięcej piłek wpadało do siatki!

— To powiedz jeszcze na koniec, czy masz jeszcze jakieś piłkarskie marzenia?

— Wiadomo, są. Każdy ma jakieś marzenia związane z tym, co robi, choć, jak wspomniałem, mój etap się trochę już skończył. Na razie skupiam się więc na DKS i walce awans. A co będzie później? Kto wie, zobaczymy!

 

Rozmawiał Piotr Gajewski

 

Komentarze

  1. mągowo 2012-04-06 21:23:43 (com***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #16163 0:0 zgłoś

    nikt tu nie pluje jadem. fakty są fakty. on sam wie najlepiej kiedy zawalił. nikt go tu nie obraża ani nie ośmiesza, czytajcie ze zrozumieniem.

  2. Dekomentator 2012-04-06 15:42:20 (gvk***.internetdsl.tpnet.pl) #16152 0:0 zgłoś

    Radzi w Mrągowii nie był wcale taki słaby jak piszecie. Przyszedł wiosną 2006 roku i na dzień dobry załadował 9 bramek w 17 meczach. W drugim pełnym sezonie trafił 15 razy! Rzeczywiście ostatni sezon mu nie wyszedł dobrze, ale przez większość czasu był kontuzjowany. Za dużo wymagacie od solidnych trzecio- i czwartoligowych graczy. Na te ligi Radzi jest wystarczający, więc nie plujcie jadem. I żeby było jasne, nawet nie znam go osobiście.

  3. John 2012-04-05 23:59:59 (adei***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #16130 0:0 zgłoś

    popieram dwóch poniżej W Mrągowie to pewnie jeszcze płaczą po odpadnięciu z pucharu w meczu z DKS jak drużyna z 3 ligi boii się zagrać z drużyną z ligi okregowej sparing to o czymś to musi świadczyc ;]

  4. d 2012-04-05 23:55:12 (***-***-***-***.tonetic.pl) #16129 0:0 zgłoś

    Zgadzam się z poniższym komentarzem, DKS bardzo chciał zagrać z Mrągowią sparing ale cała drużyna na czele ze Szwedem się osrali i nie zagrali. Po prostu bali się, że jakby przegrali to padło by wiele wyzwisk i śmiechu. DKS WALKA O IV LIGĘ!!!!!!!

  5. xxx 2012-04-05 22:20:29 (***-***-***-***.tonetic.pl) #16128 0:0 zgłoś

    W Mrągowi był za słaby? Człowieku módl się żeby Mrągowia (z całym szacunkiem) nie runęła do 4ligi bo im DKS pokarze gdzie ich miejsce. Sparingu nie chcieli rozegrać bo się zesrali. A szkoda gadać...

  6. ja 2012-04-05 21:26:01 (***-***-***-***.tonetic.pl) #16124 0:0 zgłoś

    orlęta mazur 1-1 elegancko

  7. mrągowo 2012-04-05 16:14:42 (atd***.internetdsl.tpnet.pl) #16115 0:0 zgłoś

    W Mrągowie był za słaby. Nawet pod koniec Biedrza stracił już nadzieje. Piłkarz ma czas aby się odblokować, ruszyć z kopyta z formą, a u Radzisza tego nie było niestety... Trzymaj się DM i walcz z chłopakami o awans!

  8. nani 2012-04-05 07:20:16 (***.***.***.***.bransat.pl) #16091 0:0 zgłoś

    D. Radziszewski: Piłka mnie czasem mnie szuka.... piekna skladnia zdania panie Gajewski

  9. ZEF 2012-04-04 22:15:58 (***-***-***-***.tonetic.pl) #16089 0:0 zgłoś

    Radzisz musi być awans!!!

Dodaj swój komentarz

                   
     # #   # ##### 
     #  # #    #   
     #   #     #   
     #   #     #   
#    #   #     #   
 ####    #     #