To już ostatni z siedmiu laureatów drugiej edycji Plebiscytu dwadozera.pl. Wszem i wobec ogłaszamy zatem, że Czytelnicy dwadozera.pl Trenerem Roku 2011 wybrali ZBIGNIEWA KACZMARKA, szkoleniowca olsztyńskiego Stomilu. Z tej okazji postanowiliśmy opisać „Dzień z życia trenera”.
„DZIEŃ Z ŻYCIA TRENERA”
- Mój dom żyje piłką od samego rana – nie ukrywa Zbigniew Kaczmarek, który od czerwca 2010 roku prowadzi zespół Stomilu.
Dom to dużo powiedziane, bo w Olsztynie, na osiedlu Mleczna, trener Kaczmarek mieszka sam. Nic dziwnego, że w tygodniu jego cały świat kręci się wokół piłki.
- Wstaję dosyć wcześnie - siódma, najpóźniej ósma – opowiada szkoleniowiec. – Jem śniadanie i zaraz potem załączam komputer i telewizję. Każdego dnia prowadzę dużo analiz i bardzo często zdarza mi się je robić już… w trakcie śniadania.
Na treningach Kaczmarek lubi być wcześniej – tak, by z zajęć na obleganych przez kluby, szkoły i szkółki boisku na Dajtkach, nie uciekła mu ani minuta.
- Nie lubię tracić czasu, ale nie zawsze się to udaje. Czasami jakaś grupa ma trening przed nami i wykorzystuje go co do minuty. Wtedy zawsze wszystko się trochę przeciąga, a ja tego nie lubię – podkreśla Kaczmarek.
W obecnym mikrocyklu zespół trenuje raz lub dwa razy dziennie i ma najczęściej aż dwa dni wolnego.
- Jeżeli gramy mecz w sobotę, to wtedy kończymy mikrocykl – wyjaśnia Kaczmarek. I opowiada: - Po meczu zawsze jest odnowa i dwa dni wolnego. Dotyczy to oczywiście zawodników, którzy grali w meczu ligowym co najmniej 45 minut, bo pozostali w niedzielę są do dyspozycji trenera rezerw.
Nowy mikrocykl zajęć rusza zwykle we wtorki. O 8.00 zajęcia w siłowni, a po południu, o 15.30 trening na boisku.
- Wtorkowe zajęcia są bardzo ciężkie. Chłopcy zawsze mocno narzekają na ten dzień. Nie lubią wtorków – śmieje się trener.
Środa i czwartek są lżejsze – o 15.30 zawodnicy mają tylko po jednym piłkarskim treningu. W środy trener zarządza zwykle grę wewnętrzną. Najbardziej, jak sądzi trener, jego podopieczni lubią jednak czwartki.
- To dzień rekreacji – siatkonoga, rozciąganie, odnowa, wizyty na basenie – wylicza „Kaczmar”.
Najważniejszy dzień mikrocyklu to jednak piątek.
- Tego dnia mamy najczęściej rozruch przed meczem. To zawsze dosyć długie zajęcia, które trwają nawet do dwóch godzin. Staramy się te zajęcia mocno urozmaicać – jest dużo taktyki, omawiania strategii, doskonalenia stałych fragmentów gry – zdradza szkoleniowiec.
Jeżeli drużynę czeka mecz wyjazdowy, wyjazd zwykle jest już w piątek. Przed meczami u siebie trening odbywa się rano, a później zawodnicy dostają czas dla siebie. Co w „czasie dla siebie” robi trener Kaczmarek?
- Czasami udaję się na sjestę, którą polecam również zawodnikom. Jeżeli jest intensywny trening, to trzeba się też efektywnie regenerować – uważa Kaczmarek. – Często w wolnym czasie zdarza mi się też analizować statystyki i grę przeciwnika. Szukam informacji w Internecie, dzwonię do znajomych, którzy mogliby w danej chwili pomóc… Nie ukrywam, że moje życie cały czas związane jest z piłką.
Ten związek nie rozrywa się nawet w czasie wizyt w miejscowości Pszczółki, gdzie trener ma dom i najbliższą rodzinę. Do domu ma stosunkowo blisko (około 170 km), więc zdarza się, że jeździ tam nawet po trzy-cztery razy w miesiącu.
- To mała miejscowość o zwartej zabudowie jednorodzinnej. Leży między Tczewem a Pruszczem Gdańskim i szacuję, że obecnie ma już około 8 tys. mieszkańców – mówi Kaczmarek. I dodaje: - W tym tygodniu, po powrocie ze Stalowej Woli, nie miałem już ochoty na wyjazd do domu. Postanowiłem skupić się już tylko i wyłącznie na Jezioraku, dlatego, mimo dwóch dni wolnego, zostałem w Olsztynie.
Jednak nawet gdyby szkoleniowiec Stomilu do domu pojechał, to i tak nie odłożyłby piłki na bok. Jak twierdzi bowiem, dla relaksu najchętniej biega, spaceruje, odpoczywa w ogrodzie lub… ogląda mecze.
- Czasy są teraz takie, że mamy możliwość siedzenia przed telewizorem i oglądania meczów od piątku do poniedziałku. Można przez cały weekend „tracić” w ten sposób czas przed telewizorem – śmieje się trener. – Ja najchętniej oglądam ligę francuską, w której grałem. Jest ona moim zdaniem w Polsce mocno niedoceniana, a takie kluby jak Montpellier, Paris Saint-Germain, Marsylia czy Lyon prezentują naprawdę bardzo wysoki poziom. Ja kibicuję jednak Ajaccio, w którym przygodę z piłką. To najbiedniejszy klub w całej lidze, a jakoś sobie radzi. Wiele, naprawdę bardzo wiele nadrabiają moim zdaniem zaangażowaniem, po prostu nie pękają. Generalnie bardzo lubię ich za charakter, bo piłkarsko, nie da się ukryć, to najsłabszy zespół Ligue 1. Taką determinację, jak mają piłkarze Ajaccio, chciałbym jednak zaszczepić również w Stomilu. Wtedy o awans do I ligi moglibyśmy być spokojni!
==================================================================================
Ostateczna kolejność:
1. Zbigniew Kaczmarek (OKS 1945 Olsztyn) 1030 i 36.17 procent głosów
2. Wojciech Tarnowski (Start Działdowo) 16.19 proc.
3. Mariusz Korczakowski (Omulew Wielbark) 12.99 proc.
4. Adam Boros (Concordia Elbląg) 10.6 proc.
5. Wojciech Jałoszewski (Granica Kętrzyn) 10.32 proc.
6. Jan Pupek (Znicz Biała Piska) 8.46 proc.
7. Piotr Zajączkowski (Jeziorak Iława) 5.27 proc.
... 2012-03-21 09:16:07 (***.olsztyn.vectranet.pl) #15300 0:0 zgłoś
Sak nie daje za wygraną, w komentarzach na internecie jest zdecydowanym numerem jeden. Pytanie do redakcji: Arek Koprucki trenuje juz ?
kibic 2012-03-21 07:57:49 (adou***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #15298 0:0 zgłoś
co ta drużyna ośągnie jeżeli tylko w czwartek ma dwie godziny gierka+taktyka+ stałe fragmenty , za mało jak na zawodowców bo przecież dostają wypłaty wysokie jak na umiejetnosci i to nie za osiem godzin pracy . Kierowca w MPK musi się nakręcić po mieście i za połowe tego co gwiazdy z stomilu
Porsche 2012-03-20 21:20:20 (public-gprs***.centertel.pl) #15280 0:0 zgłoś
Kaczmar to świetny trener, choć nie da się ukryć, że charakter ma trudny. Ale trener to nie niańka. Brawo, Panie Trenerze!
s.fijarczyk 2012-03-20 20:34:39 (acsq***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #15279 0:0 zgłoś
Gratulacje Zbyszku- pozdrawiam- starszy kolega ze Stoczniowca- Staszek Fijarczyk
polik84 2012-03-20 13:29:39 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #15264 0:0 zgłoś
i dlatego grajków ktorzy wykazuja sie wieksza determinacja czy ambicja odpalam? Pierw szopka z Leszczynskim teraz Sak - to co sie dzieje z bramkarzami to istny cyrk
wiper 2012-03-20 08:16:39 (user-***-***-***-***.play-internet.pl) #15259 0:0 zgłoś
Dobry trener, z dobrym warsztatem. Niby wszystko na "6", a pracuje już w trenerce ok. 9 lat i jest trenerem bez żadnego sukcesu, na finiszu zawsze czegoś mu zabrakło. Mówi się że brakuje mu charyzmy taką jak ma Probierz czy Smuda. Sukces jakim byłby awans ze Stomilem na pewno by mu się przydał. Powodzenia