Stomil w ostatnim meczu I ligi wygrał na własnym stadionie z Puszczą Niepołomice. Olsztyński zespół pokonał rywali skromnie 1:0 po golu zdobytym w ostatnich minutach gry. Zwycięstwo jednak nic nie dało, chyba, że Skra Częstochowa nie dostanie licencji na I ligę…
Olsztyński zespół stracił szansę na sportowe utrzymanie w przedostatniej kolejce, po tym jak tylko zremisował bezbramkowo z Zagłębiem Sosnowiec. Mecz z Puszczą mógłby być wtedy meczem o wszystko, a tak był spotkaniem, w którym nie można było przegrać, żeby zachować szanse na 16 miejsce w I lidze.
Działacze Stomilu bardzo liczą na to, że Skra Częstochowa nie dostanie licencji na grę w I lidze. Na ich obiekcie w tym momencie nic się nie dzieje, żeby dostosować obiekt do wymogów pierwszoligowych. Chodzi głównie o naturalną nawierzchnię, bo obecnie przy ulicy Loretańskiej w Częstochowie jak sztuczna murawa. Problemy finansowe ma ŁKS Łódź, ale nie wydaje się, żeby ten klub miał nie grać w przyszłym sezonie na zapleczu Ekstraklasy. Wszystko wyjaśni się pod koniec maja, na ten moment Stomil Olsztyn jest w II lidze.
Na ostatni mecz wybrało się około 1,5 tysięcy widzów, którzy na ten mecz weszli za złotówkę. Inaczej na pożegnanie z I ligą przyszłaby garstka widzów.
Pierwsza połowa meczu była strasznie nudna. Stomil kompletnie nie miał pomysłu na strzelenie gola. Goście za to mogli spokojnie wyjść na prowadzenie, na szczęście kolejny raz bardzo dobre spotkanie rozgrywał Kacper Tobiasz.
W 64 minucie Stomil powinien wyjść na prowadzenie. Bramkarz Puszczy Kewin Komar nie trafił w piłkę, Łukasz Moneta był w takim szoku, że nie zdołał oddać celnego strzału w kierunku pustej bramki. W 67 minucie Tobiasz znowu popisał się fantastyczną paradą, a była to najlepsza okazja gości do objęcia prowadzenia. W 88 minucie Stomil strzelił zwycięską bramkę. Po dośrodkowaniu Patryka Mikity najwyżej w polu karnym do piłki wyskoczył Beniamin Czajka i strzelił swoją pierwszą bramkę w barwach olsztyńskiego klubu.
http://dwadozera.pl/Stomil-Olsztyn-Puszcza-Niepolomice-10,g1337.html
- To było trudne spotkanie, które nie pozwalało nam walczyć o utrzymanie - powiedział po meczu Piotr Jacek, trener Stomilu. - Liczyliśmy, że faktycznie w tym ostatnim meczu jak równy z równym będziemy walczyć z Puszczą o to kto się w tej lidze utrzyma. Jak wiemy pewne rzeczy zadziały się tydzień wcześniej. Wydawać się by mogło, że to będzie mecz o pietruszkę, ale taki nie był. Chcieliśmy się pożegnać jak mężczyźni, grupa sportowców, która fajnie funkcjonuje w szatni, ale nie do końca wyszło im na boisku, ale grupa lubiąca się. Chcieliśmy zapunktować i wygrać. Przebieg meczu był taki, że mieliśmy sporo szczęścia, nadal byliśmy nerwowi, nie było tego co było z Tychami, a chciałby się tak grać każde spotkanie. Za tą naszą walkę do końca, za próbę zmazania naszego niepowodzenia, szczęście nam dopisało do końca i zdobyliśmy w końcówce meczu bramkę. Bardzo się z tego cieszymy, bo od momentu kiedy przyszło nam razem pracować, to mamy fajny bilans (4 wygrane, 3 remisy, 3 porażki - red.), który kształtowałby nas nie tylko w połowie tabeli, a może nawet kapkę wyżej.
I dodaje: - Wielu z nas nie będzie, wielu się rozejdzie po Polsce, świecie. Dzisiaj jako grupa fajnych ludzi, po raz ostatni zrobiliśmy coś fajnego, czyli zdobyliśmy trzy punkty. Na ten moment ciężko powiedzieć na temat przyszłości. Dochodzą do nas informacje na temat licencji innych klubów, słyszymy o rozmowach właścicieli klubu z potencjalnymi innymi sponsorami. Niewnikaliśmy w to mocno, bo mieliśmy coś do zrobienia na boisku. W następnym tygodniu pewne sprawy się rozstrzygną. Jestem do końca tygodnia, zawodnicy do połowy. Z perspektywy mężczyzny, który w 10 spotkaniach nie dokonał utrzymania, chciałbym odwrócić kartę i pomóc drużynie wrócić do I ligi.
Ze wstępnych wyliczeń wynika, że Stomil zajął piąte miejsce w klasyfikacji Pro Junior System. Gdybyśmy nie spadli to do klubowego skarbca wpadłoby 600 tysięcy złotych, ale w naszym przypadku będzie to 50 procent tej sumy plus bonus z podziału 3 milionów za wszystkie punkty zdobyte w PJS.
- Stomil Olsztyn - Puszcza Niepołomice 1:0 (0:0)
1:0 - Czajka (88)
Stomil: Tobiasz - Dampc, Reiman, Lafrance, Czajka, Straus - Wójcik (82 Guttiner), Spychała (60 Kisiel), Shibata - Mikita (90 Sobol), Toporkiewicz (46 Moneta)
rys
Ma 2022-05-24 06:57:22 (***.***.***.***) #76136 0:0 zgłoś
A Orlęta Reszel słynne czemu tak słabo ?
K 2022-05-23 20:31:29 (***.***.***.***) #76132 0:0 zgłoś
MIEDZ POWINNA SPASC DO 2 LIGI A STOMIL AWANSOWAC DO EKSTRAKLASY 30 ORAZ 21 WYGRANE STOMILU .
Kibic neutralny 2022-05-22 21:05:21 (***.***.***.***) #76123 0:0 zgłoś
W 100% spełniła się moja przepowiednia, że Stomil wyląduje w II lidze. Marne nadzieje ,że stanie się coś niezwykłego i los Tej drużyny zostanie odwrócony.
Mars 2022-05-22 20:59:37 (***.***.***.***) #76122 0:0 zgłoś
Brawo Stomil za 34,miejsce,w,kraju ,za plecami mnóstwo drużyn.