Stomil Olsztyn na własnym stadionie doznał 10 porażki w tym sezonie. Olsztyński zespół tym razem przegrał 1:2 z Sandecją Nowy Sącz.
Piłkarze Stomilu Olsztyn znowu w bardzo szybkim czasie stracili bramki, tak jakby z szatni wyszli dopiero po kwadransie. Najpierw w 3 minucie Maissy Falla przedłużył podanie z autu i… mógł cieszyć się z prowadzenia. W 15 minucie goście wykorzystali błąd obrony Stomilu i prowadzili 2:0.
Stomil gola strzelił dopiero w 82 minucie. Patryk Mikita co prawda zmarnował rzut karny, ale szybko dobił obroniony strzał. Pod koniec meczu było trochę emocji, ale biało-niebiescy nie zdołali doprowadzić do remisu.
- Nie zasłużyliśmy na zwycięstwo, dlatego, że nie wykonaliśmy tego co mieliśmy zrobić przy stracie pierwszej bramki - powiedział po meczu Adrian Stawski, trener Stomilu Olsztyn. - Mamy rozpisane stałe fragmenty gry. Daleki rzut Rudola, kto inny miał stać w strefie, to są takie nasze wewnętrzne sprawy, ale jestem po długiej rozmowie z zawodnikami i takie sprawy na tym poziomie nie mogą się zdarzyć. Każdą bramkę, którą my strzelamy, to musimy ciężko wypracować, a przeciwnicy strzelają nam zbyt łatwo te bramki. To są gole, które dostajemy na własne życzenie, bo nie robimy tego co powinniśmy. Powiem brutalnie: takich rzeczy nie robi się nawet w B-klasie. Na każdym poziomie w takiej sytuacji piłkarze muszą być zdyscyplinowani, co prawda, nie pomógł Konrand Syldatk, na którego dzisiaj znowu postawiliśmy. Druga bramka to samo, z wycofanej piłki, czyli tak jak strzelają przeważnie, bo analizowaliśmy rywala zarówno przed Pucharem, jak i przed ligą. Zawodnicy o tym wiedzą, na odprawie o tym mówiliśmy, pokazywałem, że takie bramki Sandecja najczęściej strzela. Po raz kolejny oglądamy, analizujemy, a potem w meczu nie potrafimy tego zaniechać. To jest największy błąd.
I dodaje: - Gratuluje Darkowi (Dudkowi - red.) zwycięstwa, tak jak on mi życzył po pucharowym meczu. My na zwycięstwo nie zasłużyliśmy, bo w taki sposób nie da się grać na żadnym poziomie. Zawodnicy muszą to szybko zrozumieć, bo w piątek kolejny mecz. Siedziałem w szatni godzinę i rozmawiałem z zawodnikami, teraz oni zostali sami. Za tę szatnię odpowiedzialność muszą wziąć nie tylko trenerzy, a sami zawodnicy, bo sami mówią, że oni odpowiadają za ten zespół. Nawet jeśli jeden z obcokrajowców nie stanął tam, gdzie trzeba przy stałym fragmencie gry, to trzeba go wziąść za fraki i pokazać, a nie tylko mówić. O to mam największe pretensje do miejscowych zawodników, kapitanów, rady drużyny, do najstarszych zawodników.
- Myślimy czasami tylko o tym, co sami mamy zrobić na boisku, a czasu było sporo, bo Rudol zwlekał z wybiciem piłki, można było się ustawić dwa razy do tego. W meczu z Katowicami, dostaliśmy bramkę, bo ktoś źle się ustawił, to teraz jest tak samo. Jest to niedopuszczalne i ja muszę zastanowić się nad tym, jak ukarać jednego czy drugiego zawodnika, bo to jest piłka zawodowa, z nikim nie będziemy się bawić, bo na tym poziomie nie możemy tak robić. Jak chce się wygrać mecz to trzeba być czujnym i odpowiedzialnym, ale nie tylko za siebie, a także za kolegów.
W piątek Stomil zagra u siebie ze Skrą Częstochowa.
- Stomil Olsztyn - Sandecja Nowy Sącz 1:2 (0:2)
0:1 - Fall (3), 0:2 - Šovšić (15), 1:2 - Mikita (82)
Stomil: Syldatk - Szabaciuk (46 Pawlak), Remisz, Bwanga (15 Czajka), Straus - Pyrdoł (60 Zych), Tecław (46 Spychała), Reiman, Fundambu (69 Shibata), Moneta - Mikita
http://dwadozera.pl/Stomil-Olsztyn-Sandecja-Nowy-Sacz-12,g1284.html
rys
Mutti 2021-10-26 20:28:25 (***.***.***.***) #74670 0:0 zgłoś
Niestety Stomil w takim stanie jakim widzimy od kilku lat już dawno powinien przestać istnieć. Potrzeba było pozbyć się tego trupa sztucznie utrzymywanego przy życiu już kilka lat temu. Cały czas te same osoby przy klubie wyciagajace z niego kasę. Tu trzeba osoby która miała by pomysł i plan jak zbudować klub od zera. Na przejrzystych zdrowych zasadach. Olsztyn zasługuje na silny pilkarsko klub, lecz niestety ciągle ktoś okrada klub i mieszkańców miasta za jednym zamachem. To nie tak powinno wyglądać. Silny Stomil temu miastu się należy.
zorro 2021-10-26 14:16:30 (***.***.***.***) #74660 0:0 zgłoś
2 liga oznacza likwidację Stomilu. Tutaj trzeba zrobic wszystko by Stomil się utrzymał. 2 lida geheruje takie same koszty co 1, ale nie ma już takiej kasy z praw TV i pro junior.
Kibic neutralny 2021-10-26 07:35:12 (***.***.***.***) #74657 0:0 zgłoś
Stomil konsekwentnie podąża drogą ku II lidze. Na tej drodze zdecydowanie postawił już 10 krok.
STOMIL 2021-10-26 05:34:59 (***.***.***.***) #74656 0:0 zgłoś
Niestety niestety. Atmosfera usiadła . Było dobrze było jak na ten rejon piękne ale prysło jak bańka mydlana... Pamiętamy czasy pana Radkiewicza stadion żył życiem ! Trybuny aż niosło !. Nie wiem.kto to zjebał żeby powrócił.maraz i nie dowiezanie że to te same trybuny na gruzowisku ale brak atmosfery.... Wszystko zaczęło się od wywalenia pana Radkiewicza z później zaczęły się schody w dół.... PS widział ktoś Brańskiego na meczach ??....
zorro 2021-10-26 01:38:07 (***.***.***.***) #74655 0:0 zgłoś
brak koncentracji na poczatku. głupie bramki i sędzia Urban, ktory widział faule tylko Stomilu. Kiedy miernoty nie będą sędziowac w 1 lidze