Piłkarze Stomilu Olsztyn nadal są bez punktów w nowym sezonie I ligi. Tym razem olsztynianie przegrali 0:1 z GKS-em 1962 Jastrzębie. Podopieczni Adriana Stawskiego stracili bramkę w doliczonym czasie gry z rzutu karnego.
Olsztyński szkoleniowiec w porównaniu z ostatnim spotkaniem dokonał trzech zmian w wyjściowej jedenastce. Od pierwszej minuty na boisku pojawili się Wojciech Reiman, Merveille Fundambu oraz Patryk Mikita. Ta trójka zawodników pojawiła się ostatnio w drugiej połowie meczu z Chrobrym Głogów i wniosła dużo ożywienia w grze Stomilu, dlatego dla nikogo nie było zaskoczeniem, że ci zawodnicy pojawili się w wyjściowym składzie.
Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, chociaż obydwa zespoły stworzyły sobie kilka dogodnych sytuacji do strzelenia gola. Stomil mógł objąć prowadzenie w 44. minucie za sprawą Merveille Fundambu, lecz Mariusz Pawełek wyciągnął techniczne uderzenie piłkarza pochodzącego z Demokratycznej Republiki Konga. Wcześniej po jednym z rzutów rożnych blisko trafienia do siatki rywali był Rafał Remisz, ale jego strzał głową nie był zbyt precyzyjny i piłka powędrowała nad poprzeczką. Jastrzębianie także mieli swoje szanse, ale w porównaniu z ostatnim spotkanie bardzo dobre zawody rozegrał młodzieżowy bramkarz Krzysztof Bąkowski, wypożyczony przed sezonem z Lecha Poznań.
Początek drugiej połowy był nudnym widowiskiem, praktycznie żadna z drużyn nie stworzyła się sytuacji. Dopiero ostatni kwadrans gry zaowocował w emocje. Stomil powinien minimum jednego gola strzelić w tym meczu, a wtedy na pewno byśmy nie pisali o drugiej porażce z rzędu w tym sezonie. W 77 minucie Łukasz Moneta popisał się świetnym dośrodkowaniem, Szymon Lewicki oddał strzał głową, ale Pawełek uratował swój zespół od straty gola. Chwilę później także mieliśmy doskonałą sytuacje, ale żaden z naszych piłkarzy nie potrafił trafić do bramki.
Kibice oglądający to spotkanie powoli myśleli, że Stomil dopisze sobie pierwszy punkt w nowym sezonie, ale w doliczonym czasie gry wydarzyła się najważniejsza akcja meczu. Dariusz Kamiński wpadł w pole karne, wypuścił sobie piłkę, piłkę próbował wybijać Maciej Dampc i trafił w nogi rywala. Arbiter podyktował rzut karny, był niewzruszony na protesty olsztyńskich zawodników. Od nowego sezonu na części stadionów w I ligi jest VAR, ale w niedzielne popołudnie nie było tej technicznej nowinki. Telewizyjne powtórki pewnie by i tak podtrzymały decyzje sędziego głównego. Do piłki podszedł Daniel Rumin i pewnie wykorzystał "jedenastkę".
Stomil Olsztyn po dwóch spotkaniach nowego sezonu I ligi ma na koncie zerowy dorobek punktowy. W najbliższą sobotę olsztyński zespół zmierzy się na własnym stadionie z Arką Gdynia, którzy po dwóch domowych spotkaniach mają tylko jeden punkt.
- GKS 1962 Jastrzębie - Stomil Olsztyn 1:0 (0:0)
1:0 - Rumin (90 + 4 k)
Stomil: Bąkowski - Ciechanowski, Remisz, Dampc, Straus - Mikita (69 Zych), Reiman (89 Tecław), Żwir, Fundambu (89 Szramka), Moneta (83 Mysiorski) - Lewicki
rys
pewnie heretyk:) 2021-08-08 19:08:24 (***.***.***.***) #73802 0:0 zgłoś
Czyli wszyscy to frajerzy:)
zorro 2021-08-08 18:06:38 (***.***.***.***) #73800 0:0 zgłoś
tylko frajerzy tracą gole w 90 min.
Kibic neutralny 2021-08-08 18:03:13 (***.***.***.***) #73799 0:0 zgłoś
Stomil postawił drugi krok ku II lidze