- Pracą w Działdowie się bawię i sprawia mi ona niesamowitą frajdę – twierdzi Wojciech Tarnowski, trener III-ligowego Startu Działdowo, który w rundzie wiosennej pod jego wodzą jeszcze nie przegrał i stał się rewelacją rozgrywek.
- Liczy Pan wiosenne mecze bez porażki? Wie Pan, ile ich macie?
- Chyba tyle, ile kolejek w tej rundzie.
- Czyli?
- Wiosną kolejek jest 13, zostały dwie, więc chyba 11.
- Dokładnie. To chyba niezła passa.
- Przyznam szczerze, że nie zastanawiałem się nad tym z chłopakami. Nie zakładaliśmy sobie, że dokonamy jakiejś sztuki. Staraliśmy się po prostu z tygodnia na tydzień, z meczu na mecz. I staramy się nadal. Podchodzimy do tego wszystkiego bez napinki.
- Ale w Działdowie żałują chyba, że nie było Pana w klubie już jesienią. Można by wtedy powalczyć o coś więcej…
- Bez przesady. To tylko takie teoretyczne rozważania. Z całym szacunkiem do klubu, w którym świetnie się czuję, ale Działdowo nie dorosło jeszcze do tego, by bić się o II ligę. II liga to już jednak bardziej profesjonalna piłka. My natomiast na razie jesteśmy klubem amatorskim i pewnie w najbliższym czasie się to nie zmieni.
- Jest jeszcze jedna statystyka godna odnotowania. W aż ośmiu z 11 meczów Pana zespół zachował czyste konto. To właśnie gra „na zero z tyłu” jest Waszym kluczem do sukcesu?
- Na pewno. Pod uwagę trzeba bowiem wziąć… jeszcze jedną statystykę. Z naszych siedmiu zwycięskich meczów aż sześć zakończyło się wynikiem 1:0. Gdyby nie zero z tyłu, to tych punktów na pewno byłoby mniej. Nie strzelamy przecież dużo bramek. Prawdę mówiąc tylko jedna drużyna, ta która po walkowerach znalazła się na ostatnim miejscu, ma mniej goli strzelonych od nas. Jeżeli nie umie się strzelać, trzeba potrafić bronić się całym zespołem. Uczulałem na to zespół od początku sezonu, tym bardziej, że chłopcy już jesienią tracili niewiele bramek i wiedziałem, że stać ich na grę pełną zaangażowania i mądrą taktycznie.
- Załóżmy, że tak samo dobrze, jak wiosną, będzie grać jesienią. Co wtedy? Dalej nie będziecie się włączać do walki o awans?
- Jeszcze nawet o tym nie myślałem. Prawdę mówiąc nie wiem nawet, czy na pewno zostanę w Działdowie. Oczywiście zaplanowałem już cały okres przygotowawczy i jeżeli bym został, to chciałbym po prostu rzetelnie w tym klubie pracować. Ten zespół naprawdę na wiele stać, a klimat do piłki jest w Działdowie bardzo fajny. Prawdę mówiąc chyba nigdy się z taką atmosferą wokół klubu nie spotkałem. Miasto, sponsor, kibice – wszyscy są z nami, podchodzą do funkcjonowania klubu emocjonalnie i cieszę się, że w jakimś stopniu możemy im za to zaangażowanie odpłacić fajnymi wynikami.
- Skoro o emocjach i sentymentach mowa, to proszę mi powiedzieć, czy śledzi Pan wyniki Jezioraka, który prowadził Pan jeszcze w rundzie jesiennej?
- Oczywiście, że śledzę! Z sentymentu nawet, kiedy mogę, to chodzę na mecze w Iławie. Jeziorak to wciąż bliski memu sercu klub i… już zawsze tak pozostanie. Bardzo się cieszę, że Jeziorakowi udało się utrzymać w lidze, bo gra tam nadal wielu moich podopiecznych i wychowanków. Mam nadzieję, że teraz sprężą się prezesi i zadbają o to, by jednak zdobyć licencję…
- Pod koniec roku Czytelnicy dwadozera.pl po raz drugi będą wybierać Piłkarza, Trenera i Odkrycie Roku. Tak sobie myślę, że po takiej rundzie, jak ta, która się właśnie kończy, w tej drugiej kategorii chyba już możemy Pana nominować!
- Panie Piotrze, ja się pracą w Działdowie bawię i sprawia mi ona niesamowitą frajdę. Nie podniecam się za mocno, bo przecież nie jestem nawet profesjonalnym trenerem. Z zawodu jestem nauczycielem, a w piłkę się po prostu bawię. Tak trochę hobbystycznie, ale piłka to moja pasja, bez której trudno byłoby żyć.
Rozmawiał Piotr Gajewski
polonia 2011-06-11 21:41:44 (***-***-***-***.tktelekom.pl) #5140 0:0 zgłoś
ha hoobistycznie się bawi tak by dostał leprza propozucje to odrazu by uciekł z dziuałdowa kazdy tak mówi
xyz 2011-06-09 19:14:55 (acdg***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #5109 0:0 zgłoś
z jednym i drugim bym polemizował - wtedy też nie płacili, trener sam nawet zawoził stroje do pralni w swojej pracy, a co do kadry, to nie była ona wcale taka mocna, nie miał takich zawodników jak np. Kręt (przede wszystkim, świetny transfer trenera Piotra), Skokowski czy Sulkowski
Kibic J 2011-06-09 19:13:08 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #5108 0:0 zgłoś
Może i tak, ale pracuję w trudniejszych warunkach i chyba jednak ze słabszą kadrą zawodniczą.
xyz 2011-06-09 18:20:10 (acaa***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #5107 0:0 zgłoś
Zajączkowski na razie zdobył tylko 1 punkt więcej od Tarnowskiego
Kibic J 2011-06-09 17:51:49 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #5106 0:0 zgłoś
Zajączkowski na razie lepszy, co nie zmienia faktu,że Tarnowski odwalił w Iławie kawał solidnej roboty!
kibol 2011-06-09 16:57:11 (***.***.***.***) #5105 0:0 zgłoś
ile ja bym dał żeby wrócił do Lubawy... znakomity trener
wojtek 2011-06-09 16:54:48 (afcl***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #5104 0:0 zgłoś
A wy byście nie uciekli od pracodawcy co wam pół roku nie płaci? Jasne że tak.Niestety nie wiem jak to z Lubawą było więc nie będę się udzielał.Mimo wszystko przyznacie że to jeden z najlepszych trenerów województwie i bez problemu dałby sobie radę w I lidze :)
Kibic 2011-06-09 15:42:44 (bla***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #5102 0:0 zgłoś
Patrzy na kase i tyle z Lubawy też uciekł nikom nic nie mówiąć tak tez bedzie z DZIAŁDOWEM znajdzie sie ktos kto da wiecej i juz po ptokach.......
łysy 2011-06-09 15:38:08 (***-***-***-***.adsl.inetia.pl) #5101 0:0 zgłoś
szkoda ze to tylko słowa ;a w głowie całkowicie cos innego
VVCE 2011-06-09 14:39:25 (chw***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #5100 0:0 zgłoś
TROCHĘ SKRYTY, CZASAMI NIESZCZERY ALE OGÓLNIE OK
piwek 2011-06-09 06:59:32 #5091 0:0 zgłoś
Dobry trener świetny człowiek!