Piłkarze Stomilu Olsztyn rozegrali trzecie spotkanie sparingowe w okresie przygotowawczym do III ligi. Olsztynianie tym razem przegrali 0:3 z GKS-em Wikielec, dla których to było drugie zwycięstwo w okresie przygotowawczym.
Początkowo spotkanie miało być rozegrane w Wikielcu, ale ze względu na warunki pogodowe (burza i ulewa w regionie) spotkanie przeniesiono do Idzbarka pod Ostródą. Boisko nadawało się do gry, momentami tylko stawała piłka w wodzie, podobnie jak w Nowym Mieście Lubawskim na nieskoszonej trawie.
Szkoleniowiec Piotr Zajączkowski pierwszy garnitur wystawił w pierwszej połowie. Dopiero w drugiej połowie zobaczyliśmy ostatnio zakontraktowanych Kacpra Sionkowskiego oraz Kaisei Hioki. Pierwszy praktycznie nie trenował ze Stomilem, a drugi ma zaległości treningowe po powrocie z Japonii.
W pierwszej połowie meczu Stomil zagrał zdecydowanie lepiej, po jednej z akcji piłkarza zatrzymała się na poprzeczce. Blisko strzelenia gola był Jakub Fronczak z Mrągowii Mrągowo. On i Eryk Kosyk mają być w składzie Stomilu na spotkania III ligi. W drugiej połowie w grze zobaczyliśmy głównie zawodników z zespołu rezerw i juniorów. Gra zmienników nie wyglądała za dobrze, co wykorzystał zespół GKS-u i strzelił trzy gole. Stomil testował dwóch bramkarzy, bo możliwe jest odejście z zespołu Łukasza Jakubowskiego, który miałby być wytransferowany do klubu z wyższej ligi.
https://dwadozera.pl/Galeria,g1468.html
- Zagraliśmy dwie różne połowy - mówił po spotkaniu Piotr Zajączkowski, trener Stomilu. - Do przerwy mecz był taki w miarę wyrównany. W moim zespole było widać brak takie świeżości, dynamiki, bo w tygodniu mocno trenowaliśmy i graliśmy sparing, w środę w dużym upale. W pierwszej połowie fajerwerków nie było, ale generalnie jestem zadowolony. W drugiej połowie tradycyjnie daliśmy szansę zawodnikom młodzieżowym i z drugiej drużyny. Nie ustrzegli się o nich błędów stąd strata trzech goli.
- Nie wyciągał bym daleko idących wniosków, że GKS Wikielec jest teraz bardzo potężny, a Stomil gra fatalnie - powiedział po meczu Damian Jarzembowski. - U nas to było rotowanie zespołu, nie mieliśmy ani pierwszego składu, ani drugiego. Najpierw my mieliśmy cztery sytuacje żeby strzelić gola, potem Stomil odgryzł się dwa razy i potrafili nas zdominować. Pierwsza połowa była taka bardziej ligowa. Ja jestem szczęśliwy z powodu tego nad czym pracujemy i w jakim kierunku chcemy iść, to jest przez chłopaków realizowane. Chcemy wypracować swój styl na boisku i za tym pójdą wyniki.
Obydwa zespoły spotkają się pod koniec sierpnia w III lidze. Stomil następne spotkanie sparingowe rozegra we wtorek (16 lipca) w Siedlcach. Rywalem będzie zespół z Izraela przebywający tam na zgrupowaniu przygotowawczym. Hapoel Hadera F.C. w minionym sezonie zajął 10. miejsce w najwyższej klasie rozgrywkowej. GKS Wikielec w kolejnym sparingu zagra z Lechem Rypin.
Pozostałe wyniki sparingów:
- Olimpia Elbląg - Elana Toruń 1:1
- Znicz Biała Piska - ŁKS Łomża 1:3
- Pisa Barczewo - Tęcza Biskupiec 2:2
- Jeziorak Iława - Unia Wąbrzeźno 1:4
- Mazur Ełk - Wissa Szczuczyn 6:4
- Start Nidzica - DKS Dobre Miasto 2:2
- Mrągowia Mrągowo - Mamry Giżycko 1:3
- Granica Kętrzyn - Kłobuk Mikołajki 6:0
- Grom Nowy Staw - Concordia Elbląg 0:0
- Sokół Ostróda - GKS Stawiguda 1:0
rys
Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!