forBet promocja

Temat dwadozera.pl - V liga

Co słychać w Warmii Olsztyn?

2022-07-07 22:05:38 Warmia Olsztyn, Krzyztof Filipek, Łukasz Malanowski

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu, fot. Małgorzata Skutnik.

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu, fot. Małgorzata Skutnik.

Warmia Olsztyn zakończyła ubiegły sezon rozgrywek klasy okręgowej na 10. miejscu. Olsztynianie zaczynali rundę wiosenną na 15. miejscu a uniknęli baraży w ostatniej kolejce, wygrywając 5:1 z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie.

Jak ubiegły sezon oceniają prezes Krzysztof Filipek i trener Łukasz Malanowski?

- To był chyba jeden z trudniejszych sezonów - mówi Krzysztof Filipek, prezes Warmii. - Spadek z IV ligi, problemy organizacyjne i objęcie posady trenera przez moją osobę - sam musiałem ogarnąć wszystko po odejściu Marcina Wincla. Latem mieliśmy problemy ze skompletowaniem kadry i do tego bardzo trudna sytuacja w tabeli, na koniec rundy jesiennej przedostatnie miejsce. Jednak ciężką pracą i uruchomieniem jakiś znajomości piłkarskich, przyjacielskiej pomocy, jak choćby poproszenie o pomoc trenera Łukasza Malanowskiego, Piotra Żórańskiego, Rafała Miary udało się ruszyć tę drużynę młodzieżową do przodu. Dodatkowo te zaciągi wschodnie, czyli z Japonii też pomogły, bo ci zawodnicy podnieśli poziom i runda wiosenna była w naszym wykonaniu kapitalna. Bardzo dużo punktów, mało straconych bramek. Transfery Zbyszka Marchlewskiego i Michała Skarbka były dla nas wielkim wzmocnieniem, bo ustabilizowały nam sytuację w obronie. Sprawy organizacyjne idą do przodu.

- W pierwszej rundzie, kiedy Warmię prowadził jeszcze Krzysztof Filipek nie widziałem żadnego meczu - mówi z kolei Łukasz Malanowski, szkoleniowiec Warmiaków. - Nie chciałbym komentować, aczkolwiek dorobek punktowy i sytuacja w tabeli była trudna. Na wiosnę wzmocniliśmy się dość poważnie. Było widać po sparingach i tym jak zespół wygląda w treningu, że to będzie dobra runda. Zakładałem, że skończymy na 8 miejscu, czyli troszkę gorzej nam się udało, ale to 10 miejsce brałbym w ciemno przed rozpoczęciem rundy. Runda rewanżowa dała nam 4 miejsce, co jest świetnym wynikiem, biorąc pod uwagę ilu ludzi doszło zimą i to, że zespół budował się na nowo. Pierwsze pięć kolejek było eksperymentalne, dopiero od połowy rundy zespół zaczął lepiej wyglądać w obronie i te wyniki były juz bardzo dobre. Przestaliśmy tracić dużo bramek i tym samym zaczęliśmy wygrywać mecze seriami, u siebie na sześć meczów wygraliśmy pięć. Strzeliliśmy bardzo dużo bramek a straciliśmy raptem cztery. Trochę gorzej było na wyjazdach, ale wiązało się to z bojaźnią młodych zawodników i nie prezentowali tego, co prezentowali u siebie. Cały sezon nie wyszedł nam najgorzej, środek stawki, z 15. miejsca wskoczyliśmy na 10., więc z tej rundy rewanżowej jestem jak najbardziej zadowolony.

Warmiacy odpoczywają do 10. lipca i wtedy rozpoczynają przygotowania do rundy jesiennej nowego sezonu.

- Na razie odpoczywamy, sezon był długi i ciężki, ostatnią kolejką uniknęliśmy baraży - mówi Filipek. - Spotykamy się 10. lipca. Sparingi mamy raczej już wszystkie dograne i zobaczymy co los przyniesie. Nie mamy dalekosiężnych planów, chcemy ustabilizować sytuację, jeśli chodzi o młodzież, szkolenie i doprowadzenie do seniorskiej piłki, jak to zawsze było w tradycji Warmii, żeby mieć na to możliwości i środki i występować przynajmniej w okręgówce na przyzwoitym poziomie. Dalej to jak w Olsztynie i Warmii i Mazurach - zgaduj zgadula.

Bardziej szczegółowo start przygotowań opisuje trener Malanowski:

- Zaczynamy właściwie miesiąc przed startem ligi, ale juz 30. lipca mamy mecz pucharowy, więc do pierwszego oficjalnego meczu będziemy mieli trzy tygodnie. Zaczniemy grą wewnętrzną, zagramy cztery sparingi, z których 3 mamy juz dogadane. Trenujemy u siebie i mam nadzieję, że zarówno frekwencja, jak i nasza kadra będa na tyle mocne, że zaczniemy tak samo dobrze, jak rundę wiosenną poprzedniego sezonu, czyli od okazałego zwycięstwa, które młodych zawodników buduje.

Wszystko wskazuje na to, że z Warmii może odejść jedynie Yūdai Shinonag, który jest testowany przez sąsiada zza miedzy, drugoligowy Stomil.

- Liczymy się z tym, że Shinonaga, który prezentuje taki poziom, że aż szkoda go w okręgówce, odejdzie - mówi trener Malanowski. - Szkoda tego chłopaka, żeby się marnował kolejny sezon w naszej lidze, życzę mu jak najlepiej. Czy uda się nam go zastąpić - nie wiemy. Nie wiemy jeszcze, którzy zawodnicy z Japonii z nami zostaną, może jeszcze ktoś dojdzie.

Trener Malanowski nie ma problemu z zebraniem składu na treningi czy mecze, kadrę w zeszłym sezonie miał ponad dwudziestoosobową, co sprawia, że czasami miał kłopot bogactwa. Kilku wzmocnień jednak oczekiwałby przed nowym sezonem.

- Życzyłbym sobie większej rywalizacji na pozycji bramkarza - tłumaczy trener. - Rozmawiałem z dwoma zawodnikami, którzy są zainteresowani, ale jest jeszcze za wcześnie na konkrety. Środek pola i jedna pozycja w obronie wymagałyby wzmocnień, chociaż druga część sezonu pokazała, że mamy młodych, fajnych zawodników Warmii, którym trzeba po prostu dać szansę i może troszkę więcej zaufania. Będzie nowy sezon, nie będzie takiego nacisku jak w rundzie rewanżowej, że jest mało meczów i musimy za wszelką cenę zdobywać punkty, by się utrzymać, więc będzie można bardziej zaryzykować. Niektórzy młodzi zawodnicy pokazali, że jak tylko złapią trochę ogrania i pewności siebie, to na okręgówkę umiejętności posiadają. Fajna atmosfera i fajna młodzież gwarantują dobrą pracę, mam problem bogactwa, nie musze sie martwic jak zorganizować fajny trening dla 7 osób. Mamy też doświadczonych zawodników, bo i Michał Skarbek i Zbyszek Marchlewski zostają na kolejny sezon, więc młodzi mają się od kogo uczyć. Jeśli uda się dokooptować dwie-trzy osoby, to będziemy mieli bardzo dobrą, silną kadrę.

Tak sprawy kadrowe podsumowuje prezes Filipek:

- Mamy zapewnienia wszystkich chłopaków, którzy zostają. Część zawodników oczywiście wyjeżdża na studia, czy zmienia miejsce zamieszkania w związku z pracą, to pewnie okaże się jeszcze w trakcie. Część zawodników, a przede wszystkim Shinonaga testuje się w Stomilu, z tego co słyszę, to są bardzo zainteresowani i wcale się nie dziwię. Tak to planowałem, oni pomogli mi, teraz ja pomagam chłopakom. To są młodzi ludzie, chcieliby jeszcze pograć w piłkę na jakimś poziomie, dlatego nikogo na siłę nie będę trzymał w drużynie. Chcę promować, zaszczepiać futbol w dobrej atmosferze, lokalnie, z przyjaciółmi. Młodzi chłopcy mają szansę pokazać się w Warmii, a ja chcę stworzyć im warunki do tego, co prawda w tej naszej biedzie piłkarskiej, bo tak to trzeba określić, warunki infrastrukturalne i organizacyjne, do tego jeszcze w trudnych czasach, które nas czekają.

Pierwszy sparing Warmia zagra 16. lipca z Pisą Barczewo.

kyn

Komentarze

  1. L 2022-07-08 20:32:33 (***.***.***.***) #76480 0:0 zgłoś

    Fajnie, że w Warmii klocki zaczynają do siebie pasować. Zastanawia mnie tylko czy dwadozera to nadal portal o piłce warminsko-mazurskiej, czy już tylko olsztynsko-elbląskiej? Tyle ciekawych rzeczy dzieje się np. w Białej Piskiej, Giżycku czy Ełku a tutaj ani słowa...

Dodaj swój komentarz

                     
#####   ####  #####  
#    # #    # #    # 
#    # #    # #    # 
#####  #    # #    # 
#      #    # #    # 
#       ####  #####