Olimpia Olsztynek, Granica Kętrzyn, Start Działdowo i Płomień Ełk, a teraz jeszcze Mrągowia – DKS Dobre Miasto nie ma litości dla wyżej notowanych drużyn! Podopieczni Rafała Szweda rzutem na taśmę wygrali z III-ligową Mrągowią i zagrają w Ełku w finale Wojewódzkiego Pucharu Polski!
Spotkanie w Dobrym Mieście miało dwa oblicza. Pierwsza połowa, a szczególnie jej pierwszy kwadrans, należała do gości. Już w pierwszej minucie jeden z graczy Mrągowii znalazł się w sytuacji sam na sam z Jarosławem Boryczką, ale – mimo dogodnej okazji - nie zdołał skierować piłki do siatki.
Gospodarze do głosu doszli dopiero w drugiej połowie, kiedy III-ligowiec zupełnie oddał pole dobromieszczanom. Kilka razy znakomitymi interwencjami wykazywał się 18-letni Paweł Lubowiecki. Młody bramkarz skapitulował dopiero w ostatniej minucie meczu, kiedy w potwornym zamieszaniu najlepiej odnalazł się Mariusz Kaczerski. Dżoker DKS stał dokładnie tam, gdzie spadła piłka, przyjął i z kilku metrów huknął pod porzeczkę nie do obrony.
Rafał Szwed, trener Pol-Motu Warfamy DKS Dobre Miasto: - Początek meczu zdecydowanie należał do Mrągowii, która ruszyła na nas z grubego kopyta. Już w pierwszej czy drugiej minucie goście mieli sytuację sam na sam, ale nasz bramkarz świetnie obronił. Potem jednak znowu kilka razy było pod naszą bramką gorąco. Mimo to zdołaliśmy się ogarnąć i mecz się zdecydowanie wyrównał. Po przerwie przeszliśmy z ofensywnego ustawienia na 4-4-2 i zaczęliśmy kontrolować mecz. Mieliśmy sporo sytuacji, zaliczając między innymi poprzeczkę. Przy golu było sporo kontrowersji, bo zanim piłka trafiła pod nogi Kaczerskiego, goście sygnowali faul naszego zawodnika w pojedynku główkowym. Nie widziałem jednak dokładnie tego starcia i trudno mi to oceniać. Cieszę się za to, że znowu naszym „dżokerem” okazał się Kaczerski, który pojawił się na boisku siedem minut wcześniej.
Andrzej Biedrzycki, trener Mrągowii Mrągowo: - Przegraliśmy, bo nie strzeliliśmy bramki. Rywalom się to udało i to na dodatek w ostatniej minucie… Mieliśmy w tym meczu dwa oblicza. W pierwszej połowie graliśmy całkiem nieźle i powinniśmy strzelić spokojnie dwa gole. Po przerwie role się odwróciły – my uwierzyliśmy, że awans nam się po prostu należy i stanęliśmy, a Dobre Miasto zaczęło grać. Powiem tylko, że nasz bramkarz dwa razy uchronił nas przed utratą bramki. Zwycięski gol był dość kontrowersyjny. Wszyscy oczekiwali, że sędzia przerwie grę, a tymczasem gwizdka nie było i sprytnie w polu karnym zachował się napastnik Dobrego Miasta. No, ale nie ma, co gdybać. Trzeba grać do gwizdka i już.
DKS Dobre Miasto – Mrągowia Mrągowo 1:0 (0:0)
1:0 – Kaczerski (90)
DKS: Boryczka - Kowalikowski, Orłowski, Kryński, Witkowski - Michalski, Małaszuk, Włodarski (65 Jurczak) - Chomej (83 Kaczerski), Waszkiel (50 Pietrulewicz), Radziszewski
Mrągowia: Lubowiecki – Lemecha, Grala (60 Jarząbek), Żbikowski, Widuto, Strzelec, Biedrzycki (65 Sosna), Chiliński, Głowacki, Sosna, Krech (80 Wieczorkiewicz)
powiem tak 2011-05-20 10:40:31 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #4319 0:0 zgłoś
Mrągowia to same układy... A przede wszystkim ten wasz ekspert Biedrza , faworyzuje zawodników z Olsztyna ,a szczególnie swojego "utalentowanego" synusia.
Orlęta 2011-05-20 10:01:21 (atm.reszel.arkusnet.pl) #4317 0:0 zgłoś
Gratulacje DKS
kks biedaku 2011-05-19 22:36:43 (***-***-***-***.tonetic.pl) #4304 0:0 zgłoś
chyba ci gul skacze ze opytolilismy was w wpp jak masz problem napisz do swoich ziomów z wigier na wschodzie to ci pomoga
parasol 2011-05-19 20:36:02 (***.olsztyn.vectranet.pl) #4299 0:0 zgłoś
są dwie Sosny ?? :))
kks 2011-05-19 20:32:45 (adfd***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #4298 0:0 zgłoś
o pucharze kazdy zapopmina a tak bedziecie gnic w okregowce. porazka.
zibi 2011-05-19 15:25:14 (***.olsztyn.vectranet.pl) #4293 0:0 zgłoś
a gdzie gwiazda Karłowicz??? Jakby grał to pewnie coś by mu się odbiło od piszczela i wpadło...