Stało się to co o czym była mowa na początku tygodnia. Wojciech Muzyk zadebiutował w barwach Legii Warszawa. Zagrał 90. minut przeciwko Miedzi Legnica w ramach rozgrywek Pucharu Polski.
Wychowanek Czarnych Olecko wyszedł w podstawowym składzie ponieważ dwóch podstawowych bramkarzy Legii cierpią na urazy: Radosław Majecki i Radosław Cierzniak.
- Naszym kolejnym bramkarzem w hierarchii jest Wojtek Muzyk i to prawdopodobnie on zagra z Miedzią Legnica - powiedział przed meczem na konferencji prasowej Aleksandar Vuković, trener Legii Warszawa.
Niespodzianki w tym temacie nie było. Wojciech Muzyk wyszedł w podstawowym składzie Wojskowych i tym samym zadebiutował w oficjalnym spotkaniu. Niespodzianki nie było także na boisku. Legia Warszawa bez problemu awansowała do półfinału Totolotek Puchar Polski.
Stołeczna drużyna wygrała to spotkanie 2:1. Muzyk jedynego gola wpuścił dopiero pod koniec meczu, gdy Legia grała w dziesiątkę, bo za brutalny faul w 80. minucie wyleciał Igor Lewczuk.
Wojciech Muzyk to wychowanek Czarnych Olecko. Pierwsze poważne kroki piłkarskie stawiał w MKS-ie Ełk. Następnie trafił do Olimpii Grudziądz, z którą w sezonie 2018/2019 wywalczył awans do I ligi. Tym osiągnięciem zapracował na transfer do Legii Warszawa.
Nie zagrał jeszcze w oficjalnym meczu Ekstraklasy, ale po solidnym debiucie w Pucharze Polski, może po cichu liczyć na grę w sobotę (30 maja) w meczu wyjazdowym przeciwko Lechowi Poznań. To by było coś!
rys
Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!