Start Nidzica ma już sześć punktów przewagi nad Zniczem Biała Piska
Elbląska Olimpia wygrała u siebie z Bytovią Bytów 2:1. Bramki dla gospodarzy zdobywali Damian Szuprytowski i Przemysław Brychlik.
Pojedynek na elbląskim boisku był bardzo ciekawy. Obydwa zespoły chciały atakować i stwarzały sytuacje. Jednak to Olimpia była skuteczniejsza. Od pierwszych minut dyktowała warunki gry i zdobyła gola. W 16 minucie po zagraniu ręką przez obrońcę gości, Damian Szuprytowski wykorzystał rzut karny. Gospodarze stwarzali kolejne sytuacje i zdobyli drugą bramkę. Po błędzie rywala, futbolówkę przejął napastnik Przemysław Brychlik, który z trudnej pozycji zdołał zmieścić piłkę przy słupku. Gdy wydawało się wówczas, że gospodarze kontrolują przebieg spotkania, po dośrodkowaniu ze skrzydła ręką w polu karnym zagrał zawodnik elblążan. Rzut karny na bramkę w 42 minucie zamienił Daniel Feruga.
W drugiej części Bytovia zagrała odważniej. Przyjezdni mieli większe posiadanie piłki, ale częste podania w okolice bramki Olimpii wybijali obrońcy, a Sebastian Madejski popisywał się dobrymi interwencjami. Drużyna miejscowych nastawiła się na kontrataki i co chwilę zagrażała bramce gości. W poprzeczkę, po indywidualnym rajdzie, trafił aktywny Cezary Demianiuk. Natomiast ekipa Bytovii nie znalazła sposobu na dobrze zorganizowaną drużynę Olimpii. – W tym pojedynku dobrze zaczęliśmy. Doceniam zaangażowanie moich graczy. Rywalizację w pucharze traktujemy serio – mówił trener Adam Nocoń.
- Olimpia Elbląg – Bytovia Bytów 2:1 (2:1)
1:0 – Szuprytowski (16 k), 2:0 – Brychlik (25), 2:1 – Feruga (42 k)
Olimpia: Madejski – Balewski, Lewandowski, Wenger, Sedlewski, Miller (84 Ryk), Krasa (86 Zołądż), Kuczałek, Szuprytowski, Demianiuk, Brychlik (70 Prytulak)
Michał Libuda
Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!