Olimpia Elbląg wywalczyła trzy punkty na własnym obiekcie. II-ligowy klub pokonał na własnym stadionie 1:0 Znicza Pruszków. Zwycięską bramkę strzelił Cezary Demianiuk.
Trener Adam Nocoń miał spory kłopot przed pojedynkiem, który był dla elblążan kolejnym krokiem w walce o utrzymanie się w drugiej lidze. Pauzowali za kartki podstawowi zawodnicy, czyli Damian Szuprytowski oraz Jakub Bojas. W efekcie miejscowy szkoleniowiec musiał zmienić ustawienie pierwszej jedenastki. W pierwszym składzie wystąpili Cezary Demianiuk oraz Oleksyj Prytulak.
Przyjezdni grali swoim sposobem, czyli wymieniali mnóstwo podań, częściej posiadając piłkę. Jednak ten pomysł okazał się błędny. Olimpia mądrze się broniła, ale Znicz nie stwarzał ciekawych sytuacji. Gospodarze byli bardziej konkretni w swoich poczynaniach. Szczególnie można pochwalić pomocnika Oleksyja Prytulaka. Dysponuje umiejętnym celnym podaniem, które znacząco pomaga gospodarzom w konstruowaniu akcji. W pierwszej połowie wykazał się celnym zagraniem na skrzydło do Cezarego Demianiuka, który minął obrońców i trafił do bramki rywala.
W drugiej części przyjezdni nadal trzymali się swojego stylu, co tylko było na korzyść gospodarzy. Znicz w końcówce spotkania zaatakował. Wówczas strzał z przed pola karnego fantastycznie obronił Sebastian Madejski. Kluczowa była konsekwencja elbląskiego zespołu oraz to, że nie było w składzie słabych ogniw.
- Olimpia Elbląg - Znicz Pruszków 1:0 (0:0)
1:0 - Demianiuk (33)
Olimpia: Madejski - Jurek, Lewandowski, Wenger, Balewski - Sedlewski (83 Kiełtyka), Kuczałek, Nowicki, Prytulak (85 Ressel), Demianiuk - Fidziukiewicz
Michał Libuda
Chłop z Mazur 2019-04-22 19:57:03 (***.***.***.***) #69786 0:0 zgłoś
Super wynik .
Oe 2019-04-22 15:46:39 (***.***.***.***) #69785 0:0 zgłoś
Libuda daj sobie spokój z pisaniem Bełkot i nic wiecej