Elbląska Olimpia wygrała u siebie ze Stalą Stalowa Wola 3:2. Dla gospodarzy było to czwarte zwycięstwo w tym sezonie. W związku z przedefiniowaniem celów na ten sezon, Olimpia walczy o utrzymanie w drugiej lidze. Jest to zadanie trudne, zwłaszcza, że na początku rozgrywek klub słabo punktował. W efekcie trenerem drużyny został Adam Nocoń.
Nowy szkoleniowiec od razu miał problem z kontuzjami zawodników. W kadrze nie było Michała Kiełtyki, Tomasza Persony, Antona Kołosowa, natomiast w składzie mógł wystąpić obrońca Tomasz Lewandowski. Jednak po jego faulu sędzia podyktował rzut karny w 19 minucie, który wykorzystał Adrian Dziubiński. Elblążanie zdołali odpowiedzieć rywalom w 22 minucie, gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Michała Ressela, celną główką wykazał się Lewandowski.
Olimpia grałą w tym pojedynku bardzo skutecznie. W 28 minucie Tomasz Sedlewski, jeden z najlepszych zawodników gospodarzy, przejął podanie Kacpra Korkliniewskiego, minął obrońcę i zdecydował się na strzał. Mogło się wydawać, że była to łatwa piłka dla bramkarza jednak po jego błędzie futbolówka wpadła do bramki gości.
W bramce elblążan debiutował Sebastian Madejski, który niedawno wzmocnił kadrę klubu. Szkoleniowiec zdecydował się pozyskać tego zawodnika, aby na kluczowej pozycji mieć doświadczonego piłkarza. Madejski od razu wskoczył do pierwszego składu i wydaje się, że będzie jednym z najważniejszych ludzi szkoleniowca. Jego postawa mogła się podobać. W pierwszej części obronił strzał zawodnika przyjezdnych z kilku metrów. – To była ryzykowna decyzja jednak okazała się słuszna – mówił trener Adam Nocoń.
Rywal w drugiej części zaatakował gospodarzy. Przeszkadzał w tym bramkarz miejscowych, który wybronił strzał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Olimpia próbowała atakować z kontry, natomiast nie stwarzała groźnych sytuacji. W 70 minucie Stal dogoniła gospodarzy, gdy w polu karnym Szymon Jopek efektownym strzałem zmieścił piłkę w siatce. Chwilę potem trener wpuścił na boisko Michała Kuczałka. W 81 minucie pomocnik wykorzystał podanie Michała Fidziukiewicza, strzelając fantastyczną bramkę z kilkudziesięciu metrów. Euforia po tej bramce pokazała jak bardzo elbląska drużyna potrzebowała zwycięstwa. Klub nadal znajduje się na odległej pozycji w tabeli jednak dzięki tej wygranej w drużynie zdecydowanie poprawiły się nastroje.
- Olimpia Elbląg - Stal Stalowa Wola 3:2 (2:1)
0:1 - Dziubiński (19 k), 1:1 - Lewandowski (22), 2:1 - Sedlewski (28), 2:2 - Jopek (70), 3:2 - Kuczałek (81)
Olimpia: Madejski - Sedlewski, Lewandowski, Wenger, Bogdanowicz - Nowicki (62 Balewski), Korkliniewski, Ressel (75 Kuczałek), Bojas, Szmydt (66 Eduardo) - Fidziukiewicz
Michał Libuda
Zks 2018-10-08 20:55:59 (***.***.***.***) #69190 0:0 zgłoś
A interesuje tych bardziej cywilizowanych .. Braaaawooo Olimpia !
MJ 2018-10-08 19:15:56 (***.***.***.***) #69189 0:0 zgłoś
Obchodzi to cham ZE WSI stodoły i kałuze duze
@AAAAA? 2018-10-08 17:21:02 (***.***.***.***) #69188 0:0 zgłoś
Syandardowo, bo to czytasz , i twoja starą bo lubi Olimpie i kibicow , zwłaszcza kibiców ..
aaaaa? 2018-10-08 06:02:40 (***.***.***.***) #69186 0:0 zgłoś
kogo to obchodzi?
sidor 2018-10-07 21:17:39 (***.***.***.***) #69182 0:0 zgłoś
Smialo,zuchwale po punkty w kazdym meczu Olimpio !!