Olimpia przegrała kolejne spotkanie na własnym stadionie

Olimpia Elbląg przegrała na własnym stadionie z Garbarnią Kraków 0:2. Gospodarze po raz kolejny nie potrafili u siebie pokonać rywala.

Miejscowi po porażce z MKS-em Kluczbork zapewnili sobie utrzymanie w drugiej lidze. Można zatem powiedzieć, że cel na ten sezon został zrealizowany. Jednak to nie satysfakcjonuje elbląskich kibiców, zwłaszcza, że gospodarze grają bardzo słabo.

Trener Adam Boros nadal konsekwentnie stawia na młodzieżowców. W poprzednim starciu wystawił pięciu takich graczy, a w tym starciu na aż sześciu. Mógł skorzystać z większej ich liczby, z racji tego, że pauzował za kartki Radosław Stępień. Na dodatek to daje kolejne punkty w tabeli Pro Junior System.

Garbarnia nadal ma szanse na baraże o pierwszą ligę, w związku z tym chciała tutaj wygrać. Olimpia nie postawiła się zbytnio przyjezdnym. Goście od pierwszych minut grali ciekawą piłkę i stworzyli kilka kapitalnych okazji bramkowych. W 23 minucie wykorzystali jedną z nich, gdy Łukasz Furtak wykazał się celną główką po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Miejscowi mieli szanse na gola, ale z dobrych piłek Michała Balewskiego nie skorzystali Paweł Szołtys i Anton Kołosow.

Natomiast w drugiej części spotkanie nie dawało zbyt wielu emocji. Garbarnia nie dopuszczała gospodarzy do groźnych sytuacji. Olimpia nie miała pomysłu na stworzenie dobrej akcji, czym irytowała swoich fanów. W 90 minucie kontrę przyjezdnych na gola zamienił Filip Wójcik. W tym roku Olimpia jeszcze nie wygrała na własnym boisku. Gospodarze nie potrafią zdobyć trzech punktów od 9 spotkań. Wydaje się, że w składzie potrzebne są spore wzmocnienia jeżeli gospodarze chcą w kolejnych rozgrywkach utrzymać się w lidze.

• Olimpia Elbląg - Garbarnia Kraków 0:2 (0:1)

0:1 - Furtak (23), 0:2 - Wójcik (90)

Olimpia: Daniel - Balewski, Niburski, Wenger, Filipczyk - Bojas (75 Szmydt), Korkliniewski, Danowski, Szołtys (80 Lisiecki), Kiełtyka - Kołosow (67 Kurbiel)

Michał Libuda