To nie był zły mecz w wykonaniu olsztynian, ale wygrać znowu się nie udało. W zremisowanym bezbramkowo meczu z GKS Katowice obiecujące wejścia zaliczyli za to Rafał Śledź i - zwłaszcza - Bartosz Bartkowski. Rumieńców widowisku dodały również doping i oprawy kibiców obu zespołów.
- Stomil Olsztyn - GKS Katowice 0:0
Żółte kartki: Klepczarek (Stomil), Flis (GKS)
Sędziował: Szczech (Warszawa)
Widzów: 2 500
Stomil: Skiba - Bucholc, Klepczarek, Remisz, Ratajczak, Piotr Głowacki (71 Nishi), Paweł Głowacki, Lech, Trzeciakiewicz (86 Śledź), Żwir (61 Bartkowski), Kujawa
GKS: Kuchta - Czerwiński, Kamiński, Kochański, Flis, Bębenek (89 Szymański), Pielorz, Leimonas (81 Duda), Iwan (76 Wołkowicz), Frańczak, Goncerz
Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!