Piłkarze Stomilu Olsztyn do przerwy przegrywali 0:1 w Chojnicach z Chojniczanką. W drugiej połowie olsztyński zespól zagrał zdecydowanie lepiej i za sprawą Nishiego doprowadzili do remisu. Był to czwarty remis Stomilu w rundzie wiosennej.
- Chcieliśmy wygrać, ale niestety sposób gry Chojniczanki w pierwszej połowie był dla nas zaskoczeniem i dlatego straciliśmy bramkę. Nie potrafiliśmy ułożyć sobie gry, było dużo strat w środku pola. Po przerwie graliśmy lepiej, zmieniliśmy ustawienie i pojawiły się sytuacje. Wynik remisowy uważam za sprawiedliwy - mówił po meczu trener Stomilu Olsztyn Mirosław Jabłoński.
- Chojniczanka Chojnice - Stomil Olsztyn 1:1 (1:0)
1:0 - Kosakiewicz (22), 1:1 - Nishi (67)
Chojniczanka: Podleśny - Kosakiewicz, Biernat, Garbacik, Pietruszka, Rogalski (79 Niedziela), Zawistowski, Kostrzewa, Czerwiński, Feruga (62 Mikita). Rybski (70 Krzywicki)
Stomil: Skiba - Bucholc, Remisz, Klepczarek, Wełna, Paweł Głowacki (62 Śledź), Jegliński, Lech, Nishi, Żwir (69 Suchocki), Kujawa (86 Trzeciakiewicz)
żółte kartki: Mikita, Biernat - Głowacki, Trzeciakiewicz
Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!