Przygotowujący się do rundy wiosennej piłkarze III-ligowej Concordii Elbląg w środę rozegrali dwa spotkania sparingowe. Najpierw w Iławie przegrali 3:4 z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie, a następnie w Elblągu pokonali Pomezanię Malbork 2:0.
Na środę szkoleniowiec Concordii zaaplikował swoim zawodnikom aż dwa mecze sparingowe. Część kadry, pod wodzą drugiego trenera Daniela Ciesielskiego, wybrała się do Iławy na mecz z Finishparkietem Drwęca Nowe Miasto Lubawskie, a pozostali zawodnicy pozostali w Elblągu by zmierzyć się z Pomezanią Malbork. I mimo, że elblążanie w Iławie przegrali 3:4 to, zdaniem wielu obserwatorów, zaprezentowali się lepiej niż w Elblągu w meczu przeciwko Pomezanii.
- Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Concordia Elbląg 4:3 (2:1)
Bramki: Miller (2), Oleszko, Marcfeld - Styś (10- k.), Essomba (53, 75)
Concordia: Sominka - Lubiejewski, Strach, P. Pelc, Tomczuk, Styś, M. Pelc, Załucki, Szymanowski, zawodnik testowany, Essomba.
W starciu w Iławie obie drużyny zaprezentowały przyzwoity futbol na wysokim poziomie. Zarówno Drwęca jak i Concordia nie zamierzały w tym meczu skupiać się głównie na defensywie, co sprawiło, że w całym spotkaniu padło aż siedem bramek. Pierwsi na listę strzelców wpisali się rywale, ale pomarańczowo-czarni szybko odpowiedzieli. W 10 minucie rzut karny pewnie na bramkę zamienił Karol Styś i mieliśmy remis 1:1. Drwęca jeszcze w tej samej połowie ponownie wyszła na prowadzenie i wynik 2:1 utrzymała do przerwy. Osiem minut po wznowieniu gry Jean-Claude Essomba minął dwóch rywali i precyzyjnym strzałem doprowadził do wyrównania. Ten sam zawodnik w 75 min. ponownie dał elblążanom remis. Do stanu 3:3 doprowadził strzelając z ponad dwudziestu metrów w długi róg bramki rywali. Drwęca zwycięskiego gola zdobyła już w doliczonym czasie gry i mecz zakończył się wynikiem 4:3.
- Concordia Elbląg - Pomezania Malbork 2:0 (1:0)
1:0 - Burzyński (36 - k), 2:0 - Sieńczak (65)
Concordia: Stupak - Weber, Nadolny, Niburski, Miecznik, zawodnik testowany, Burzyński, Lewandowski, zawodnik testowany, Michnowski, Sieńczak.
Natomiast w drugim sparingu tego dnia, lider pomorskiej okręgówki wysoko zawiesił poprzeczkę III-ligowcom z Elbląga. W pierwszej połowie nie było widać różnicy dwóch szczebli rozgrywkowych jaka dzieli obie drużyny. Co więcej, to goście z Malborka stworzyli więcej groźnych sytuacji i gdyby w trzech z nich zachowali więcej zimnej krwi, to do przerwy wynik byłby zupełnie inny. Tymczasem po pierwszej połowie to Concordia prowadziła 1:0. Tuż przed przerwą w polu karnym faulowany był Patryk Burzyński. Sam poszkodowany podszedł do piłki i pewnie zamienił jedenastkę na gola. W drugiej odsłonie to gospodarze przejęli inicjatywę, a wynik spotkania na 2:0 ustalił Michał Sieńczak, który w 60 minucie skutecznie wykończył szybką akcję Concordii.
MMKS Concordia Elbląg
Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!