forBet promocja

Temat dwadozera.pl - Inne - Puchar Polski

Z archiwum X. "Z archiwum X": Jak Jeziorak z Lechem wojował, czyli Puchar Polski w Iławie

2015-07-06 11:33:48 Lech Poznań, Jeziorak Iława, Puchar Polski

Fot. Paweł Piekutowski

Fot. Paweł Piekutowski

Teraz ITR Jeziorak Iława walczy - poprzez baraże - o awans do A-klasy. Kiedyś w Iławie kilka razy ekscytowano się meczami Pucharu Polski na szczeblu centralnym. Nic w tym dziwnego, gdyż jesienią 1987 roku do Iławy zawitał... Lech Poznań.

Iławianom w 1/16 finału los przydzielił poznańskiego "Kolejorza". W "Gazecie Olsztyńskiej" pojedynek opisywano, iż do Iławy przyjedzie "piłkarska firma, którą los zetknął w pucharowych rozgrywkach z mało znanym w Polsce Jeziorakiem, klubem olsztyńskiej okręgówki o trzecioligowych najwyżej aspiracjach".

Zdementowano też ówczesne niezbyt pochlebne opinie o Lechu. Powszechnie mawiano, że poznaniacy m.in. zarabiają za dużo i że są zarozumiali. Zawodnicy "Kolejorza" swoim zachowaniem szybko zdementowali tę drugą plotkę. Działacze Jezioraka zaproponowali I-ligowcom (wtedy wówczas tak nazywano Ekstraklasę) spotkania z miejscową szkolną młodzieżą. W dniu meczu trener Grzegorz Szerszeniowicz oraz bramkarz Ryszard Jankowski udali się do Technikum Budowlanego, a Henryk Miłoszewicz i Krzysztof Pawlak (dziesięć lat później jedyny raz... prowadził naszą narodową reprezentację w wygranym 4:1 meczu przeciwko Gruzji w el. Mistrzostw Świata 98') do Szkoły Podstawowej nr 5.

Jak informowała Gazeta Olsztyńska "Piłkarze odpowiadali chętnie na wszystkie pytania, a na zakończenie wręczyli swym sympatykom pamiątki klubowe oraz prawdziwą ligową 'futbolówkę' z autografami wszystkich członków drużyny". Ponadto Poznaniacy zrzekli się połowy wpływów na bilety (był przepis, iż pewna kwota wpływów za bilety była przeznaczona drużynie przyjezdnej).

Wiceprezes klubu oraz prowadzący zajęcia z zespołem Benedykt Gac w wywiadzie przedmeczowym z niepewnością mówił o zmieszczeniu wszystkich kibiców na stadionie, gdyż zainteresowanie było - co zresztą nie dziwi - ogromne. Jednocześnie można było odnieść wrażenie pewnego rozluźnienia co do meczu, bo uświadamiał o tym, że jego zespół w rozgrywkach pucharowych osiągnął już i tak dużo, ale zapewniał o pełnej mobilizacji zespołu na te spotkanie. Zespół pomalutku wygrzebywał się "z dołka" po kilku ostatnich spotkaniach. Tuż przed meczem pucharowym iławianie po golu z rzutu karnego w ostatniej minucie zremisowali na wyjeździe w ligowym spotkaniu z Rodłem Kwidzyń 1:1. Jeziorak w sezonie 1986/87 był bliski powrotu do trzeciej ligi, ale pech chciał, że iławianie zajęli w lidze drugie miejsce. Sezon później udało się zrealizować cel i IKS nie odnosząc żadnej porażki w lidze awansował o klasę rozgrywkową wyżej. W gorszej sytuacji byli Lechici, którzy chcieli wreszcie zagrać w europejskich pucharach poprzez wywalczenie tytułu Pucharu Polski. W lidze nie wiodło im się najlepiej i zamiast walczyć o czołowe lokaty to zastanawiano się czy Lech nie spadnie z ówczesnej I-ligi.

Droga Jezioraka do 1/16 Pucharu Polski wyglądała następująco:

  • Elana Toruń 1:0
  • Wisła Płock 2:0
  • Gwardia Warszawa 2:1

W składzie Lechitów znane twarze. M.in. Piotr Romke (pamiętający jeszcze nie aż tak stare czasy tak zwanego "Wielkiego Widzewa" i półfinał Pucharu Europy w 1983). 

Przy około siedmiotysięcznej widowni Lech Poznań tak zwanym "małym nakładem sił" wygrał spotkanie 2:0. Prowadzenie poznaniakom dał Henryk Miłoszewicz na dziewięć minut przed końcem pierwszej połowy, a wynik spotkania ustalił trzy minuty po przerwie Adrian Szczepański. Z wyniku spotkania byli zadowoleni piłkarze Lecha oraz iławianie, bo - tak jak to pisała Gazeta Olsztyńska - "uniknęli oczekiwanego przez pesymistów pogromu".

Po spotkaniu trener Grzegorz Szerszeniowicz za pośrednictwem "GO" chciał... przeprosić kibiców, że jego zawodnicy zagrali słabiej, niż oczekwiała tego publiczność. Jak się później okazało, porażka z Lechem nie przyniosła wstydu, gdyż lechici doszli do finału Pucharu "tysiąca drużyn" rozgrywanego w Częstochowie. Drugim finalistą była warszawska Legia. Zwycięzcę musiały wyłonić dopiero rzuty karne (na boisku był wynik 1:1). Lepsi byli podopieczni Grzegorza Szerszeniowicza wygrywając w konkursie "jedenastek" 3:2. Wkrótce po wywalczeniu Pucharu Polski Szerszeniowicz niespodziewanie musiał pożegnać się z pracą w Lechu.

Gdy wydawało wówczas się, że 1/16 krajowego Pucharu jest już szczytem możliwości w Iławie to kilka lat później Jeziorak znowu dał o sobie znać niektóym renomowanym zespołom. O tym już niedługo...

Paweł Piekutowski

Komentarze

  1. mars 2015-07-15 09:55:15 (agqa***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #52704 0:0 zgłoś

    Szerszenowicz

  2. mars 2015-07-15 09:54:04 (agqa***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #52703 0:0 zgłoś

    Stefanowicz prowadził Jagiellonię w 4 lidze ,odpowiednik 3 ligi dzisiejszej ,kiedy granica była mistrzem tej ligi ,a jaga była 4.Pierwsza Jagiellonia to była. Było to 17 lat temu.

  3. marcus 2015-07-06 17:55:39 (abql***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #52542 0:0 zgłoś

    Sezon 2004/05. Do III - ligowego Finishparkietu w ramach fazy grupowej Pucharu Polski przyjeżdza Lech Poznań. Szósta druzyna I ligi poprzedniego sezonu niespodziewanie przegrywa 2-0. W Kolejorzu wystąpił m.in. Kotorowski, Telichowski, Sasin, Reiss. Bramki dla Nowomieszczan zdobył Tomek Włodarczyk i Grzesiu Bała :)

  4. maYhem 2015-07-06 16:21:24 (aayd***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #52541 0:0 zgłoś

    Jeziorak był wtedy liderem LMO Elbląg-Olsztyn z punktem przewagi nad Sępopolem i dwoma nad rezerwami Gwardii Szczytno... i był murowanym kandydatem do awansu do III ligi... Szkoda, że tak mało o meczu!

  5. trrtrt 2015-07-06 15:38:55 (***ad***be***.bb.sky.com) #52540 0:0 zgłoś

    Smutne to. Zaczynacie gadać o rzeczach sprzed dekad, tak jak Szaranowicz, który wraca do drózyny Górskiego w każdym komentowanym , przegrywanym meczu Kadry. Było mineło, trzeba na nowo pisac historię

Dodaj swój komentarz

                    
#    # #   # #    # 
##   #  # #  #   #  
# #  #   #   ####   
#  # #   #   #  #   
#   ##   #   #   #  
#    #   #   #    #