W ósmej części podsumowania zajmiemy się Sokołem Ostróda, który w ubiegłym sezonie zajął pierwsze miejsce w III lidze.
Sokół Ostróda – 6 miejsce - 35 punktów
Szósta pozycja aktualnego obrońcy tytułu mistrza III ligi to z pewnością duży niedosyt, zarówno dla kibiców, działaczy jak i trenera oraz zawodników. Niedosyt zwłaszcza, że skład wydaje się być jeszcze mocniejszy, niż przed rokiem – szeregi ostródzian zasilili ograni w wyższych ligach Krzysztof Filipek, Piotr Łysiak czy Kamil Hrynowiecki, a w drugą stronę nie powędrował żaden z kluczowych zawodników. Z drugiej strony, mocniejsza jest także liga i w tym sezonie Sokół ma znacznie silniejszych rywali w walce o czołowe lokaty w postaci spadkowiczów z Zambrowa i Elbląga oraz Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie.
Brak prawdziwego snajpera
Co jest największym problemem Sokoła? Chyba brak zawodnika, który umiałby regularnie wykorzystywać świetne okazje do strzelenia bramki. Wszystkie czołowe drużyny mają kogoś takiego w swoim składzie: Zapolnik (Olimpia Zambrów), Jackiewicz (Płomień Ełk), Kądzior (Jagiellonia), Piceluk (Drwęca) czy Kolosów (Olimpia Elbląg). Ekipa z Ostródy zazwyczaj gra bardzo dobrze i przyjemnie dla oka, ale kiedy dochodzi do finalizacji akcji, czegoś zaczyna brakować. A sytuacji w każdym meczu Sokół ma bez liku. Najlepszym strzelcem zespołu jest…środkowy pomocnik Maciej Szostek, który piłkę w siatce rywali umieszczał osiem razy. Zaledwie pięć trafień zaliczył najlepszy snajper drużyny w ubiegłym sezonie, Piotr Piceluk. Pozostali nominalni napastnicy: Kamil Smyt, Krzysztof Filipek i Wojciech Figurski zdobyli zaledwie po jednym golu. Dla porównania - 9 bramek dla Huragana Morąg strzelił Tomasz Śnieżawski, który jeszcze niedawno w Sokole wchodził tylko na końcówki spotkań.
Ciekawostki
Zdecydowanie nie szło ostródzianom w meczach z zespołami, które zajęły wyższe miejsca. Na pięć rozegranych z nimi spotkań, zdobyli oni tylko 1 punkt w zremisowanym u siebie meczu 1:1 z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie. Nie udało się również przełamać fatalnej passy w derbowych meczach ligowych z Huraganem Morąg. Sokół ze swoim odwiecznym rywalem nie umie wygrać już od 11 lat!
Co na wiosnę?
W klubie prawdopodobnie dojdzie do drobnych zmian kadrowych. Skład na papierze wydaje się być bardzo mocny i kosmetyczne korekty mogą przynieść wiele dobrego. Wojciech Tarnowski znany jest z tego, że jego zespoły po odpowiednio ciężko przepracowanej zimie w trakcie rozgrywek potrafią wejść na znacznie wyższy poziom i uciec rywalom bądź odrobić straty. Nawet, jeśli przewaga czołówki jest zbyt duża, to Sokół będzie grał na całego do końca i w bezpośrednich pojedynkach może rozdawać karty w walce o awans.
Nasza ocena jesieni
Wszyscy spodziewali się więcej, ale tragedii nie ma. Sokół grał dobrze i często miał po prostu pecha. Sezon tak czy inaczej zakończy w ścisłej czołówce.
niki 2014-12-24 20:54:56 (b***fd***e***.bb.sky.com) #49695 0:0 zgłoś
swięta prawda, ale niech przykład idzie od samej góry, niech w Bayernie, Ajaxie, Realu grają tylko ludzie z miasta danego klubu, tak samo w polsce w Legii tylko Warszawa, w Wisle tylko Krakowiacy itd. kurwa pierdolisz sam nie wiesz co, az mi się swątecznym bigosem odbiło
luis 2014-12-24 10:44:39 (***.morag.vectranet.pl) #49694 0:0 zgłoś
Pozbywanie się piłkarzy zwiazanych z klubem od urodzenia i emocjonalnie z nim zwiazanych to największy błąd klubów. Żaden najemca, który przychodzi dla kasy nie da zespołowi tyle co rodzimy zawodnik.