Start Nidzica ma już sześć punktów przewagi nad Zniczem Biała Piska
Concordia Elbląg wygrała 2:1 z Wisłą Puławy. To kolejne spotkanie zespołu trenera Jesusa Vicente Gimeneza bez porażki w lidze. Zdecydowanie najlepszym zawodnikiem był Alfredo Zapata.
Napastnik z Hiszpanii pokazał, że potrafi znaleźć się w polu karnym. Szuka dogodnej pozycji, nie boi się rywalizacji z silniejszymi obrońcami, a co więcej - wygrywa z nimi walkę o piłkę. Pokazał instynkt strzelecki w 20 minucie, kiedy to dodał trochę emocji w słabym pod względem piłkarskim spotkaniu na Stadionie Miejskim. Zapata dostał podanie ze środka pola i, mimo asysty obrońców, wyszedł sam na sam z bramkarzem i przelobował Jakuba Zolecha.
Wisła nie potrafiła zagrozić bramce "Conki". Zespół trenera Jacka Magnuszewskiego był niedokładny, miał przewagę w posiadaniu piłki, ale to Concordia groźniej atakowała, wykorzystując kontrataki.
W 49 minucie Zapata zagrał wzdłuż bramki do Adolfo Fernandeza, który z bliska zdobył gola.
Ten sam zawodnik mógł podwyższyć na 3:0, ale niedługo później nie wykorzystał dogodnej szansy w polu karnym rywala. Groźnie było też w 68 min, gdy Zapata zagrał do Shotaro Okady, którego strzał w sytuacji sam na sam obronił Zolech.
Gol dla Wisły padł dopiero w 84 min, gdy Konrad Nowak wykończył indywidualną akcję.
- Concordia Elbląg - Wisła Puławy 2:1 (1:0)
1:0 - Zapata (20), 2:0 - Adolfo (49), 2:1 - Nowak (84)
Żółte kartki: Hector, Nakatani (Concordia), Nowak (Wisła)
Concordia Elbląg: Hrynowiecki – Fujikawa, Niburski, Burzyński, Nakatani, Alfredo, Juan, Okada (90 Jastrzębski), Hector (79 Song), Lewadnowski, Zapata (88 Galeniewski)
ML
kibic 2014-04-19 08:55:48 (***.***.***.***) #43017 0:0 zgłoś
Jezus zrobił sobie prezent na święta