Start Nidzica ma już sześć punktów przewagi nad Zniczem Biała Piska
Concordia Elbląg zremisowała w Lublinie z miejscowym Motorem i przedłużyła serię spotkań bez porażki.
Początek należał do Concordii, głównie za sprawą szybkiego Zapaty, ale z czasem inicjatywę przejomowali gospodarze. Goście jednak kontrowali i właśnie jedną z kontr, w samej końcówce pierwszej połowy, udało się zamienić na bramkę. Dośrodkowanie z głębi pola, z piłką mija się Tomoki Fujikawa, ale akcję zamyka Okada. 1:0!
Po przerwie nadal przeważał Motor i udokumentował przewagę bramką. Do siatki trafił doświadczony Maciej Tataj, który wykorzystał złe wyjście Kamila Hrynowieckiego, robiąc prezent rywalowi.
Obie ekipy kończył spotkanie w dziesiątkę. W 85 min. za ostry faul wyleciał z boiska Carlos Garcia-Munoz, który wyciął Tataja. W doliczonym czasie gry plac musiał natomiast opuścić Marcin Zontek, który złapał drugie "żółtko".
- Motor Lublin – Concordia Elbląg 1:1 (0:1)
0:1 – Okada (44), 1:1 – Tataj (76)
Sędziował: Szczech (Warszawa)
Żółte kartki: Stachyra, Zontek (Motor), Broniarek, Tomczuk, Nakatani, Fujjikawa, Juanma (Concordia)
Czerwone kartki: Garcia-Munoz (Concordia, 85 - za faul), Zontek (Motor, 90 - za drugą żółtą)
Motor: Frąckowiak – Zontek, Karwan, Komor, Pawłowicz, Kądzior, Lewiński, Stachyra (72 Król), Jaroń (83 Wolski), Mihalevskyy, Jonczyk (57 Tataj)
Concordia: Hrynowiecki – Nakatani, Garcia Munoz, Tomczuk (59 Lewandowski, 90 Jastrzębski), Faura (89 Essomba), Okada, Burzyński, Juanma, Fujikawa, Zpata (82 Adolfo Fernandez)
Cichy, PG
Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!