Miał klepać rywali, zbierać punkty i walczyć o awans do II ligi. I zaczął świetnie - dwa do zera z Korszami. A potem pechowo przegrał z Jagiellonią II i zaliczył blamaż w derbach powiatu z Huraganem. Czy w ostródzkim Sokole nie robi się nerwowo?
- To dopiero początek ligi i liczymy, że będzie lepiej. Dużo lepiej. Musi być, bo ten zespół jest gotowy, żeby wygrywać. Wszyscy dodatkowo się na nas mobilizują i musimy się po prostu do tej presji przyzwyczaić - uważa Wojciech Tarnowski, trener Sokoła, który przejął zespół niespełna dwa miesiące temu.
Rzeczywiście, Sokół to chyba faworyt numer jeden do zwycięstwa w III-ligowych rozgrywkach i nic dziwnego, że katastrofa w weekendowym meczu z Huraganem Morąg (1:5 na własnym stadionie) poruszyła całe województwo. Wszystkich związanych z Sokołem również.
- Trzeba było po tym meczu porozmawiać, nie da się ukryć. Zarząd też był w szatni - przyznaje szkoleniowiec. I dodaje po chwili: - Rozmawialiśmy jednak konstruktywnie, a nie destruktywnie. Nie ma mowy o wzbudzaniu paniki. Wszyscy dobrze wiemy, że drużynie jest teraz potrzebny spokój.
W podobnym tonie wypowiadają się sami piłkarze.
- W szatni jest spokojnie - przekonuje Przemysław Płoszczuk, strzelec jedynej bramki w meczu z Huraganem.
- Suszarki a'la Sir Alex Ferguson w wykonaniu trenera Tarnowskiego nie było? - dopytujemy pół żartem pół serio.
- Nie, nie, absolutnie - odpowiada ze śmiechem Przemek. - W trzech pierwszych meczach na pewno nie poszło nam tak jak sobie zakładaliśmy, ale mamy teraz trzy mecze w ciągu siedmiu dni i zrobimy wszystko, zeby kibice naddal chcieli przychodzić na stadion co najmniej tak licznie jak stawili się na meczu z Huraganem.
Takie podejście krzepi, a trener Tarnowski twierdzi, że wcale nie jest udawane.
- W postawie zawodników na treningach widziałem, że doszli już do siebie - mówi szkoleniowiec.
Skąd zatem falstart?
- Na pewno swoje zrobiła presja, która jest na nas wywierana - tłumaczy Tarnowski. - Ponadto zespół trochę się zmienił w stosunku do ubiegłego sezonu, a zgranie wymaga czasu. Oczywiście oczekiwania władz klubu, kibiców czy nawet mediów, a także nas samych, były dużo większe. Tylko, że to, jak powiedziałem, dopiero początek sezonu i wcale nie jest powiedziane, że tych oczekiwań nie spełnimy. Myślę, że spore znaczenie miała ostatnio pechowa porażka z Jagiellonią. To spotkanie wpłynęło na nasz kolejny mecz, w którym zagraliśmy bardzo nerwowo i efekt był, jaki był.
Trudno się nie zgodzić, bo spotkanie z Jagiellonią II, wzmocnioną m.in. Norambueną, Ukahem, Porębskim, Arułkowiczem czy Pawłowskim, rzeczywiście ułożyło się bardzo pechowo. Sokół zagrał naprawdę dobrze i już w 31 min. powinien prowadzić 1:0. Karnego przestrzelił jednak Paweł Sędrowski i na przerwę obie drużyny zeszły z bezbramkowym kontem. Zaraz po przerwie gola strzelił Maciek Szostek, ale później trafiała już tylko "Jaga", przypieczętowując zwycięstwo w 83 min. spotkania.
A starcie z Huraganem? Cóż, do przerwy było remisowo, a później swoje zrobiły indywidualne umiejętności Krzysztofa Filipka, Pawła Galika czy Piotra Żórańskiego, który strzelił bramkę życia. No i, jak mówią ludzie związani z Sokołem, trenerowi Żukowskiemu (jeszcze niedawno Sokół) pomogła wiedza na temat stylu gry byłych podopiecznych.
- Za to trenerowi Żukowskiemu należą się duże brawa, bo widać, że świetnie przygotował zespół - ocenia jeden z działaczy Sokoła. I dodaje: - Wydaje mi się, że chłopaków przytłoczyła też trochę otoczka spotkania: grubo ponad tysiąc kibiców, klubowa maskotka, oprawa, doping i nagłośnienie medialne meczu. To wszystko sprawiło, że trochę się spalili.
Wśród przyczyn porażki wymienić można również brak Pawła Podhorodeckiego i Piotra Piceluka - dwóch podstawowych graczy, którzy wylecieli ze składu tuż przed startem sezonu z powodu kontuzji.
- Obaj dochodzą już do siebie. Pawłowi zajmie to nieco dłużej, bo miał zwichnięty bark, a Piotrek jedzie z nami już na mecz do Ełku - zapowiada Tarnowski, który wie, że o przełamanie akurat z taką ekipą jak Płomień łatwo nie będzie. A kolejna strata punktów może sprawić, że przestanie być przyjemnie. Okres ochronny, nawet dla drużyn po dużej przebudowie, kiedyś się kończy...
Piotr Gajewski
sok 2013-08-24 19:48:11 (public***.centertel.pl) #35503 0:0 zgłoś
Duże znaczenie przy tylu zmianach / 5 nowych zawodników/ ma zgranie zespołu i chyba teraz zawodnicy zgrali się drużynowo w ostrej walce na boisku bo z relacji wynika, że Płomień był cały czas groźny i nie padł na kolana.W jakim składzie wystąpił Sokół ?
oks 2013-08-24 19:28:55 (host-***-***-***-***.dynamic.mm.pl) #35498 0:0 zgłoś
No i przyszło przełamanie miejmy nadzieje że na dłużej zwłaszcza cieszą 2 bramki Figurskiego który powinień miec już z 5 bramek ale lepiej póżniej niż wcale z przebiegu meczu widać ze zespół pojechał bardzo zmobilizowany i widać że zwycięstwo nie przypadkowe, naprawdę piłka jest przedziwna jak nie leży nam Huragan tak nie leży a jak Płomieniowi nie leży Sokół to znów dzisjaj się potwierdziło OKS pany teraz tylko do przodu
okiem_kibica 2013-08-24 15:15:04 (***.mor.vectranet.pl) #35485 0:0 zgłoś
Życzę sokołowi jak najlepiej,ale po co się tak tym wszystkim podniecać,a już takiego popłakiwania to nie cierpię !!!
klaskaj mi tu 2013-08-24 14:53:31 (***.***.***.***) #35483 0:0 zgłoś
To media i ludzie którzy nie powinni wykreowali Sokół na faworyta, a prawda jest taka, że Sokół bardzo sie osłabił i gdyby nie te wzmocnienia to Sokół byłby jak Kolno w tamtym sezonie, chwała trenerowi za to ze sprowadził paru pupilów ( nie ujmując im umiejętności, bo to wartościowi pilkarze). W tym sezonie 3liga jest bardzo ale to bardzo mocna, większość druzyn poradziłaby sobie w 2lidze. Jest moze z 7-8 druzyn które nie beda liczyły sie w walce o awans, jestem tego pewien. Nigdy nie było tak wyrównanej ligi, a to doda tylko atrakcyjności. Jestem z Ostródy, ale nie wiem czy chciałbym zeby Sokol awansował, bo obawiam się że skończyłby jak Jeziorak bo w Ostródzie dzis są sponsorzy, a jutro juz ich nie ma, a jak nie ma sponsorów to nie ma pieniedzy a jak nie ma pieniedzy to wszyscy uciekają. Przykre.
xxxx 2013-08-24 14:01:22 (***-***-***-***.adsl.inetia.pl) #35480 0:0 zgłoś
boisko weryfikuje wszystko na wet Sokoła niema słabych drużyn każdy z każdym może wygrać jak i przegrać za szybko ktoś tych faworytów do drugiej ligi przypisał
kibol 2013-08-24 10:49:32 (***-***-***-***.tktelekom.pl) #35473 0:0 zgłoś
Co ten Płoszczuk opowiada .
Huragan 2013-08-24 09:05:12 (***.***.***.***.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl) #35471 0:0 zgłoś
Sokół niech awansuje nawet do 1 ligi
sok 2013-08-24 07:01:03 (public***.centertel.pl) #35465 0:0 zgłoś
Rzeczywiście, Sokół to chyba faworyt numer jeden do zwycięstwa w III-ligowych rozgrywkach -to przesada, Sokół jest w grupie pretendentów do awansu ale nie faworytem, jest również Płomień,Huragan i czarnego koń Dąb. Sokół jest medialnie faworyzowany a wszystko weryfikuje boisko.Życzę Sokołowi przełamania i awansu a co się dzieje teraz to dodaje emocji kibicom a III liga poprzez nieprzewidywalność stała się atrakcyjna.
SKL 2013-08-23 21:57:05 (ip-***-***-***-***.multi.internet.cyfrowypolsat.pl) #35460 0:0 zgłoś
fajnie że o Sokole się pisze, tylko że po trzech kolejkach do lidera jest strata 4 punktów a pozostało 31 kolejek! Warto przypomnieć że w ubiegłym sezonie MKS Korsze i Granica po 1/3 sezonu były w czubie tabeli była euforia a pod koniec rozgrywek obie drużyny walczyły niemal do końca o utrzymanie i spadały w dół co kolejkę. W Supraślu byliśmy zespołem lepszym nawet trener rezerw powiedział po meczu że byliśmy bardziej wymagającym rywalem niż Start z którym przeciez przegrali po przerwie weszło kilku młodych graczy a na trybunach był I trener Jagi więc gryźli trawę i udało im się po naszych błędach wygrać Z Huraganem to rzeczywiście różnie mogło być bo w 55 ' Gwiazda mógł i powinien strzelić na 2:1 i mecz mógł się zakończyć inaczej, przegraliśmy bo górą była też mądrość piłkarzy z Morąga. Także nie ma co robić szumu! się podniesiemy a liga piszę to obiektywnie jest o wieeeeele silniejsza i ciekawsza niż w zeszłym roku !