forBet promocja

Temat dwadozera.pl - Sparingi - Transfery - I liga

Do ligi 11 dni, a Stomil...

2013-07-16 23:30:43 Stomil Olsztyn, Grzegorz Lech, Andrzej Biedrzycki

Ostatnio trener Stomilu Zbigniew Kaczmarek ma powody, by przyglądać się poczynaniom swoich zawodników z niepokojem. Fot. Artur Szczepański

Ostatnio trener Stomilu Zbigniew Kaczmarek ma powody, by przyglądać się poczynaniom swoich zawodników z niepokojem. Fot. Artur Szczepański

Latem Stomil przegrał wszystko co było do przegrania. To niby tylko sparingi, ale fatalna passa niepokoi. Wygląda jednak na to, że przed startem ligi transferów do klubu już nie będzie.

Z sześciu dotychczasowych meczów kontrolnych Stomil przegrał... sześć. Nie tylko z drużynami z Ekstraklasy (z Lechią i Jagiellonią), ale też z beniaminkiem I ligi Wisłą Płock czy – ostatnio – II-ligowymi Wigrami Suwałki. Nic dziwnego, że trener Zbigniew Kaczmarek ma coraz więcej obaw co do tego, czy dotychczasowe transfery wystarczą do skutecznej walki o utrzymanie. Zespół wzmocnili skrzydłowi Tomasz Bzdęga (Piast Gliwice) i Bartosz Papka (Korona Kielce), ale obaj na razie nie przekonują. Natomiast trzeci z nabytków, Dawid Kucharski (ostatnio Okocimski KS Brzesko), zmaga się wciąż z drobnym urazem łydki.

W środę olsztynianie będą mieć aż dwie okazje do poprawienia fatalnego bilansu. Część drużyny wybiera się do Bartoszyc na mecz z rezerwami Legii, a większość zawodników z podstawowego składu pojedzie sprawdzić formę w Ostródzie z Sokołem. W tym pierwszym meczu przeciwko swojemu klubowi może zagrać 18-letni Piotr Wypniewski, testowany od kilku dni przez Legię.

- Na każdy mecz wychodzimy, żeby wygrać, więc nie jesteśmy zadowoleni z tych wyników – nie ukrywa Grzegorz Lech, najbardziej doświadczony piłkarz Stomilu. - Na pewno jednak nie jesteśmy też przygnębieni. Gramy przecież na dwa składy, próbujemy różnych wariantów, a jeszcze do niedawna mieliśmy w nogach ciężką pracę z obozu w Jarocinie.

Lech zwraca również uwagę na duże zmiany kadrowe. Drużynę opuściło przecież m.in. dwóch skrzydłowych (Łukasz Suchocki i Paweł Kaczmarek), którzy wiosną byli motorami napędowymi drużyny.

- Zimą też wyniki sparingów były różne. Może lepsze niż teraz, ale na automatyzm w grze też trzeba było trochę poczekać. I potem przyszedł. Teraz też musimy się po prostu zgrać – uważa „Lechu”.

„Zgrać się” piłkarze Stomilu muszą również z boiskiem w Ostródzie, gdzie zainaugurują sezon meczem z Arką Gdynia. To właśnie dlatego Stomil rozegra tam nie tylko środowy sparing z Sokołem, ale też ostatnią grę kontrolną z Chojniczanką, w najbliższą sobotę.

Mimo fatalnych wyników, ani w środę, ani w sobotę Stomil nie będzie już raczej testować nowych zawodników.

- Kolejnych ruchów transferowych nie planujemy, ale... niczego nie wykluczamy – mówi Andrzej Biedrzycki, dyrektor sportowy klubu. - Może się przecież trafić atrakcyjna okazja albo okaże się, że początek rozgrywek wykaże u nas pewne braki.

Oby jednak łatanie składu nie było konieczne i automatyzm, o którym mówi Grzesiek Lech, przyszedł jednak w samą porę.

Piotr Gajewski

Komentarze

  1. Don Pedro z Miłakowa 2013-07-18 09:53:26 (dynamic-***-***-***-***.ssp.dialog.net.pl) #33974 0:0 zgłoś

    Stomil nic sie nie dzieje wszystko jest pod kontrolą.tak trzymac.!!!

  2. he-man 2013-07-18 09:48:54 (bzq***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #33973 0:0 zgłoś

    Zespół wzmocnili skrzydłowi Tomasz Bzdęga (Piast Gliwice) i Bartosz Papka (Korona Kielce), ale obaj na razie nie przekonują. To po jakiego wała ich zatrudniali? To jest profesjonalny klub czy zbieranina amatorów z podwórka?

  3. XXX 2013-07-17 07:01:28 (afes***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #33892 0:0 zgłoś

    Gajewski to taki drugi Szymula

Dodaj swój komentarz

                     
 ####  ###### #####  
#    # #      #    # 
#      #####  #####  
#  ### #      #    # 
#    # #      #    # 
 ####  ###### #####