Kolejnym zawodnikiem, który oddał głos w naszym plebiscycie jest Grzegorz Naczas. Piłkarz ten obecnie występuje w trzecioligowym Huraganie Morąg, a wcześniej grał także w Błękitnych Pasym oraz w drużynach młodzieżowych Stomilu Olsztyn.
Piłkarz Roku: - Łukasz Suchocki. Jeden z niewielu piłkarzy Stomilu, który udźwignął ciężar gry na poziomie 1 ligi. Motor napędowy drużyny z Olsztyna. Dzięki niemu w rundzie wiosennej Stomil może powalczyć o bezpieczne miejsce w I lidze.
Trener Roku: - Adam Fedoruk. Jako przyszły podopieczny trenera Fedoruka chyba inaczej nie mogę zagłosować... A tak naprawdę to wyniki i styl gry mówią same za siebie. Skoro trenerowi udało się zrobić z Barkasa punktujący, twardy zespół to nie martwię się o przyszłość Huraganu.
Odkrycie Roku: - Michał Kiełtyka. Miałem okazję grać przeciwko niemu w III lidze. Szybki, dynamiczny, nieprzewidywalny. Każdy obrońca będzie miał problemy z upilnowaniem Michała. Życzę rozwinięcia talentu.
Piłkarz Roku Za Granicą Województwa: - Daniel Łukasik. Zdecydowanie głos na Daniela. Jego talent rozwinął się niesamowicie. Zresztą wystarczy spojrzeć na fakty. Jest mistrzem jesieni w ekstraklasie, wystąpił w pucharach, debiutował w reprezentacji a to nie koniec sezonu. Powodzenia.
Obcokrajowiec Roku: - Mindaugas Kalonas. Serce i głowę do piłki ma. Odbudował swoją formę w Stomilu i zapewne stać go na dużo więcej niż I liga ale… Ciekawe czy koledzy z piłkarskiej szatni (niezależnie czy zostanie w Olsztynie) będą w stanie zaakceptować jego charakter. Mimo tego + za duży wkład w grę Stomilu.
Postać roku: - Tomasz Miętkiewicz. Oczywiście głoś na zachętę. W końcu dość świeży powiew w naszym związku i oby „przywiał” ciekawe i nowe pomysły panu prezesowi. Duży plus za akcję „1% podatku”. Oby więcej takich przedsięwzięć.
Wydarzenie roku: - Powrót nazwy Stomil. Wiem, że dla kibiców z Olsztyna było to najważniejsze wydarzenie w tym roku. 9 lat temu ludzie w województwie utożsamiali się z tym klubem. Na mecze chodziło po 16tys. ludzi, całe rodziny. Stomil był czymś więcej niż „zespół z Olsztyna”. Teraz to wszystko zaczyna wracać.
Klapa roku: - Upadek Jezioraka Iława. Co tu dużo pisać. Klub, który nieźle radził sobie w rozgrywkach II ligowych gra teraz w lidze okręgowej. Dość mocny upadek. Niestety czasami bywa tak, że trzeba upaść żeby móc się odbić. Nic straconego.
Transfer roku: - Transfer Marcina Łukaszewskiego. Głos oddaję mojemu koledze. Każdy zespół chciałby mieć takiego snajpera w drużynie. Taki Tomek Frankowski na Warmii i Mazurach. Piłka zawsze trafia mu pod nogi a jak już tam trafi to kolejnym przystankiem jest siatka… Szkoda, że nikt nie dał mu tak naprawdę szansy na wyższym poziomie. Na pewno by sobie poradził.
Nagroda włoska: - Mazur Wydminy. Głos przyznaję za to, że klub potrafił zainteresować sobą ludzi. Wiem, że na mecze chodzi regularnie garstka kibiców, zbudowali nowy stadion, awansowali. Oby jak najwięcej takich klubów, które potrafiąsię organizować.
Przepytywał Paweł Sławiński
Tylko Morąg 2013-01-04 12:42:00 (onb***.internetdsl.tpnet.pl) #27534 0:0 zgłoś
Rozwazny gość. Huragan będzie grozny dla każdego w III lidze na wiosnę. A jak tam jeziorak w okręgówce?? III liga nieosiagalna!!!!!! bieda az piszczy.Przeczytajcie co mówił wasz były zawodnik, który teraz gra w Starcie Działdowo- uciekł z tonącego okrętu HA ha.
kieno 2013-01-04 09:48:42 (emx***.internetdsl.tpnet.pl) #27533 0:0 zgłoś
Bardzo mądre i wyważone głosy. Pozdrawiamy z Morąga.
zuber 2013-01-04 09:47:30 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #27532 0:0 zgłoś
jak nigdy grzegorz naczas napisal cos madrego;) o ile to jego uzasadnienia