Jeziorak stawia na „Zakiera”

To już prawie pewne – 29-letni Tomasz Zakierski zostanie nowym trenerem Jezioraka. Ostateczna decyzja co do tego, czy dotychczasowy kapitan iławskiej drużyny poprowadzi kolegów z ławki trenerskiej, zapadnie 11 stycznia – podczas walnego zebrania członków Jezioraka.

- Wszystko jest już dogadane. Musimy jeszcze tylko ustalić pewne kwestie finansowe – oznajmia Mirosław Mazur, prezes Jezioraka, który wcześniej nie dogadał się z trenerem Jerzym Jastrzębowskim. – Tomek ma II klasę trenerską, ale skonsultowałem się w tej sprawie z kim trzeba i wiem, że jeżeli zapisze się na kurs, to warunkowo dostanie licencję na prowadzenie II-ligowego klubu.

To, czy Zakierski rzeczywiście zostanie trenerem iławian, wyjaśni się najpóźniej w przyszły wtorek. To właśnie wtedy odbędzie się walne zebranie członków Jezioraka. Dzień wcześniej „Zakier” poprowadzi jednak najprawdopodobniej pierwsze zajęcia po zimowych urlopach.

- Mieliśmy wznowić treningi 5 stycznia, jak kilku innych II-ligowców, ale uznałem, że w obecnej sytuacji klubu ściąganie chłopaków przed długim weekendem byłoby niemoralne – tłumaczy Mazur, zapewniając jednak, że sytuacja Jezioraka nie jest aż tak zła, jak przedstawiają to media. – To nieprawda, że miasto nam nie pomoże. Po rozmowie z burmistrzem od ręki udało się zwiększyć dotację na szkolenie młodzieży. Burmistrz zapewnił, że nie wyobraża sobie, aby Jeziorak nie grał co najmniej na II-ligowym poziomie i wierzę, że wkrótce wspólnie znajdziemy sposób na optymalne funkcjonowanie klubu.

Jak udało nam się ustalić, w 2011 roku Jeziorak będzie mógł liczyć na wyższą o około 20 tys. zł dotację z Urzędu Miasta niż w zeszłym roku. Zamiast 100 tys. zł na promocję miasta i szkolenie młodzieży klub dostanie w tym roku około 120 tys. zł.

- Wbrew temu, co podają niektórzy, nie mamy też zadłużenia ani wobec ZUS, ani wobec Urzędu Skarbowego – podkreśla prezes. – Zaległości są tylko wobec piłkarzy i części kontrahentów. Piłkarzom „wisimy” maksymalnie trzy pensje, ale dotyczy to tylko kilku chłopaków. Dokładną wysokość zadłużenia wyliczymy jednak przed walnym zebraniem. Na razie analizujemy wszystkie dokumenty.

Mimo niepewnej sytuacji finansowej na razie nie ma mowy o exodusie piłkarzy z Jezioraka. Kilka dni temu z Iławą pożegnał się jedynie Iwo Zubrzycki, który wyjechał na Cypr. Prawdopodobnie na ul. Sienkiewicza nie wróci już również Łukasz Kuśnierz, któremu skończyło się wypożyczenie z Mrągowii, a klub nie będzie w stanie go wykupić z III-ligowca. Cały czas nad przyszłością zastanawia się też doświadczony Dariusz Jackiewicz, a oferty z innych klubów mieli niedawno Mateusz Imianowski (Bałtyk Gdynia) i Marcin Kalkowski (Górnik Łęczna).

Kompletnie niczego nie słychać za to o ewentualnych wzmocnieniach.

- Spokojnie. Na budowanie kadry chwila jeszcze zostanie. Na razie musimy uporządkować sprawy organizacyjne, żeby wiedzieć, na czym stoimy – zapowiada prezes Mazur.

Jeżeli w najbliższych dniach klubowi nie uda się znaleźć wsparcia ze strony prywatnych sponsorów, to wiele wskazuje na to, że zimą zespół wzmocnią co najwyżej juniorzy. I na tym właśnie może polegać misja Zakierskiego, który już od kilku lat prowadzi zajęcia z młodzieżą, a od półtora roku opiekuje się w Jezioraku… zespołem juniorów starszych.

Piotr Gajewski