Szósta porażka z rzędu Stomilanek

Energa Stomilanki Olsztyn wciąż nie mogą przełamać złej passy w Orlen Ekstralidze kobiet. W meczu 6. kolejki olsztynianki przegrały na własnym boisku aż 0:5 ze Śląskiem Wrocław i pozostają na ostatnim miejscu w tabeli.

Nieskuteczność ponownie dała o sobie znać

Podopieczne Dariusza Maleszewskiego liczyły na pierwsze punkty w sezonie, ale kolejny raz zawiodła skuteczność. Pierwsza połowa nie wyglądała źle – Stomilanki stworzyły sobie kilka okazji bramkowych, jednak żadna z nich nie zakończyła się golem. Rywalki wykorzystały błędy w obronie i prowadziły do przerwy 2:0.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ poprawie. Śląsk szybko podwyższył na 3:0, a w końcówce spotkania zdobył jeszcze dwa gole, ustalając wynik na 5:0.

Maleszewski: Skuteczność to nasza bolączka

– Nie było to najlepszy mecz w naszym wykonaniu, mimo wszystko stworzyliśmy sobie więcej sytuacji przy wyniku remisowym i gdy przegrywaliśmy 0:1, 0:2 – mówił po meczu Dariusz Maleszewski, trener Stomilanek Olsztyn. – To są bardzo dobre sytuacje, które należałoby zamienić na gole. Skuteczność to nas największy problem, to jest nasza bolączka. Potem pojawia się frustracja i rywale strzelają gole.

Najgorszy początek sezonu w historii klubu

To najtrudniejszy start Stomilanek od momentu awansu do Ekstraligi. W poprzednich latach olsztynianki punktowały już w pierwszych kolejkach, tymczasem obecnie po sześciu spotkaniach mają zerowy dorobek punktowy. Sezon miał być przełomowy w historii klubu, ale jak na razie zapowiada się ciężka walka o utrzymanie w lidze. 

W następnej kolejce Stomilanki zagrają na wyjeździe z UKS-em SMS Łódź. Za dwa tygodnie podejmą u siebie Orlen Gdańsk. Z kolei już w środę rezerwy Stomilanek wystąpią w finale Wojewódzkiego Pucharu Polski w Biskupcu, gdzie zmierzą się ze Stomilem Olsztyn.

• Energa Stomilanki Olsztyn - Śląsk Wrocław 0:5

0:1 - Siciarz (7), 0:2, 0:3 - Buś (44, 50), 0:4 - Polewska (89), 0:5 - Musiałowska (90)

rys