Stomilanki Olsztyn rozpoczęły przygotowania do nowego sezonu. Olsztynianki za miesiąc zadebiutują w rozgrywkach Orlen Ekstraliga kobiet.
W zespole przed debiutanckim sezonem w Ekstralidze doszło do sporo zmian kadrowych. Do Olsztyna na dwa lata trafiła pochodząca ze Stanów Zjednoczonych Maleah Milner, która w ostatnim czasie strzegła bramki izraelskiego klubu Hapoel Ra’ananna.
Ze stolicy Białorusii Mińska przeniosła się do Olsztyna Patricia Lamanna (obywatelka Kanady), która związała się dwuletnim kontraktem. Napastniczka w swoim CV ma mistrzostwo Malty oraz grę w lidze hiszpańskiej.
Trzecią zawodniczką z zagranicznym paszportem w Stomilankach została 24-letnia reprezentantka Gwatemali Maria Fernanda Contreras Muñoza. Występująca na pozycji pomocniczki zawodniczka w przeszłości występowała w takich zespołach jak Florida Krush, Hukar, The Citadel, a ostatnim klubem 24-latki był Pares-Unitfut.
Dwuletnią umowę z olsztyńskim klubem podpisała Marta Vidal. Hiszpanka ma wzmocnić siłę ataku olsztyńskiego klubu. Ostatnio występowała w niższych ligach Szwecji, a w swoim kraju grała m.in. w Cádiz i Getafe.
Katowice na Olsztyn zamieniła Weronika Kamala. Pomocniczka w zeszłym sezonie zdobyła mistrzostwo Polski, a teraz pomoże Stomilankom w osiągnięciu jak najlepszego wyniku w Ekstralidze. Tą samą drogę ze Górnego Śląska na Warmię pokonała Aleksandra Drąg, która została nową piłkarką Stomilanek.
Skąd taki trend w Stomilankach, że w tym okienku transferowym stawia się na zagraniczne zawodniczki? - To nie jest żaden trend, nadal 90% zawodniczek w naszym w klubie jest z Polski - mówi trener Dariusz Maleszewski. - Nie jest łatwo pozyskać wyróżniającą się zawodniczkę z Polski, bo teraz sporo dziewczyn wyjeżdża za granicę grać w klubach z niższych lig. Do nas może jeszcze trafić maksymalnie jedna zawodniczka, ale w tym okienku pozyskaliśmy także dwie dziewczyny z Katowic, które wywalczyły mistrzostwo Polski w zeszłym sezonie. W podstawowej jedenastce mogą grać cztery zawodniczki spoza Unii Europejskiej, a u nas są tylko trzy.
W barwach Stomilanek nie zobaczymy już królowej strzelczyń I ligi Esther Sunday. Dariusz Maleszewski nie zdecydował się przedłużać kontraktu z reprezentantką Nigerii, a ta nadal będzie grała w Polsce, ale w Rekordzie Bielsko-Biała. Z zespołu odeszły także Pola Olender, Oliwia Bida oraz Kinga Ptaszek.
Rezygnacja z Sunday wydaje się być bardzo dziwna, ale w klubie z Olsztyna nie wiązali z nią przyszłości. - Nie zaproponowaliśmy jej umowy, sygnalizowaliśmy jej to już pod koniec tamtego sezonu - wyjaśnia Maleszewski. - Wiosna pokazała prawdziwe oblicze zawodniczki. Zawodniczka przede wszystkim nie bardzo chciała uczyć się naszej gry zespołowej, zwalając wszystko na barierę językową. A u nas jest to priorytet.
W najbliższy czwartek Stomilanki zagrają pierwszą grę kontrolną. W Biskupcu na stadionie Tęczy zmierzą się Krywbasem Krzywy Róg. Rywal to wicemistrz Ukrainy i uczestnik tegorocznych eliminacji kobiecej Ligi Mistrzów. Olsztynianki głównie będą trenować w Olsztynie, ale pod koniec lipca wyjadą na 4 dni do Ornety, gdzie zagrają w ostatni dzień lipca sparing z Markusem Gdynia. W międzyczasie formę Stomilanek sprawdzi w Bydgoszczy miejscowy KKP. Po powrocie z Ornety Stomilanki zagrają jeszcze cztery gry kontrolne zanim zagrają pierwszy mecz ligowy.
Stomilanki zadebiutują w rozgrywkach w weekend 19-20 sierpnia we Wrocławiu w meczu ze Śląskiem. Tydzień później podopieczne Dariusza Maleszewskiego w pierwszym spotkaniu przed własną publicznością zagrają z mistrzem GKS-em Katowice. Stomilanki swoje domowe spotkania będą rozgrywały na Stadionie Miejskim przy Al. Piłsudskiego 69a. Udało się tak dopasować terminarz, że większość spotkań nie będzie się pokrywać z meczami II-ligowego Stomilu Olsztyn.
rys